Pożegnanie Sergio Busquetsa [Relacja LIVE]

Mateusz Doniec

31 maja 2023, 19:48

FCB

7 komentarzy

Fot. Getty Images

Dziś o godzinie 20:00 na Spotify Camp Nou odbędzie się oficjalne pożegnanie Sergo Busquetsa. Zapraszamy na relację LIVE z tego wydarzenia!

Zakończyło się pożegnanie Sergio Busquetsa. Dziękujemy za śledzenie relacji!

Czas na zdjęcia z drużyną

Sergio Busquets: Dziękuję przede wszystkim mojej rodzinie, z którą wszystko się zaczęło, gdy byłem małym chłopcem, moim teściom, mojej żonie i dwójce naszych dzieci, którzy byli moją siłą. To była przyjemność spędzić 15 lat w klubie mojego życia. Każdego dnia dawałem z siebie wszystko, starając się być empatyczny wobec wszystkich. To nie jest pożegnanie, to do zobaczenia wkrótce. Gdziekolwiek pójdę, będzie tam Culé wspierający mnie w trudnych chwilach. Jestem dumny, że reprezentowałem najlepszy klub na świecie, bardzo wszystkim dziękuję".

Sergio Busquets: Chciałbym wszystkim podziękować za przybycie, za uczestnictwo, przede wszystkim prezydentowi. Przybyłem z nim, odchodzę z nim... Dziękuję kolegom, rodzinie, sztabowi, Juanowi Carlosowi, prowadzącemu.

Prowadzący do Laporty: Masz jakąś posadkę dla Busquetsa, jak skończy karierę? Xavi, spokojnie, nie na trenera!

Xavi: Już mnie wyrzucasz?!

Prowadzący: Może być trenerem Barçy B!

Xavi: On się rozumie z Iniestą i Xavim bez słów.

Joan Laporta zaproszony na kanapę!

Xavi: Wystrzeliliśmy wszystkie naboje, aby zatrzymać Busiego, ale robi dobrze. To właściwy moment, by odejść.

Xavi: Dla mnie bardzo łatwo mówić o Busim, bo mówię z przyjaźni. Jest przykładem. Zawsze dawał mi pewność, gdy był obok. Nigdy nie traci głowy... To jego wielkość, która wylewa się na placu gry. Był doskonały. Z piłką, bez piłki... Rzeczywiście był jedynym piłkarzem wolniejszym ode mnie...

Xavi zaproszony na kanapę.

Filmiki z podziękowaniami od Luisa Suáreza, Cesca Fàbregasa, Luisa Enrique...

Sergi Roberto: Jak są jakieś rzeczy, na które nie ma ochoty iść, to wyznacza nas (śmiech)

Prowadzący: Kogo widzisz w roli kapitana? Zostały dwa miejsca... cóż jedno, bo Dembélé już jest...

Busquets: Będzie głosowanie. Nie będę wybierał, bo już mam wystarczająco dużo na głowie.

Prowadzący do Roberto: Ty będziesz teraz pierwszym kapitanem?

Roberto: Zobaczymy, będzie głosowanie.

Jordi Alba: To strata dla całego barcelonismo, w sumie... ja też odchodzę!

Na kanapę zaproszeni kapitanowie: Alba, Roberto i Ter Stegen.

Prowadzący: Nie chciałbys zrobić jak Alemany? Zmiana decyzji w ostatniej chwili?

Busquets: Nie, nie. Decyzja jest już podjęta!

Prowadzący idzie do Dembélé:

Dembélé: Nie, niee... nie chcę. Busi jest dla mnie "Policją"!

Prowadzący: Opaska kapitańska się zwalnia...

Dembélé: Niee, nie chcę, nie dziękuję

:D

Andrés Iniesta: Bracie, wielkie gratulacje za dziedzictwo, które zostawiasz, za twój przykład, to jest najpiękniejsze. Wielki uścisk i życzę wszystkiego najlepszego. Musisz odejść z dumą!

LEO MESSI: Przepraszam, że nie było mnie w tym wyjątkowym dniu dla Ciebie i Twojej rodziny. To była wielka duma móc dzielić z tobą czas na boisku i poza nim. Bardzo cię kocham!

Prowadzący: Grande Leo, czekamy na ciebie!

Carles Puyol: Przez pierwsze 10 lat nie wychodziłem na miasto. Potem raz wyszedłem z Piqué...

Puyol: Numer 5? Zapytałem go, jak odchodziłem, czy chce numer pięć. Wiedziałem, że zostawiam ten numer w dobrych rękach.

Puyol przekazał Busiemu opaskę kapitańską. - Zawsze bronił kolegów. Widać było, że będzie dobrym kapitanem. Był już kapitanem bez opaski - mówił Puyi.

Carles Puyol zaproszony na kanapę!

Busquets: Za te miłe słowa muszę chyba postawić kolejną kolację! Co roku stawiałem co najmniej jedną! Robiliśmy różne "rzeczy". Carting, kręgle...

Butragueño: Oczywiście musieliśmy być obecni, aby wyrazić nasze uznanie dla tej niezwykłej kariery. Był wielkim rywalem dla Realu Madryt, zarówno w ataku, jak i obronie. Miał świetną umiejętność rozgrywania piłki między środkowymi obrońcami a środkiem pola. Był kluczem do sukcesu Barçy.

Busquets: Mimo wielkiej rywalizacji z Realem, zawsze mieliśmy do siebie szacuek.

Prowadzący poszedł z mikrofonem do Butragueño. - Dostaliśmy zaproszenie, więc przybyłem! - mówi członek zarządu Realu, który nie szczędzi pochwał Busiemu.

Filmik od Pepa Guardioli: "Wiemy już, gdzie rozpoczął się ten biznes. W Balaguér, w Manresie... To tam sprawiłeś, że odniosłem sukces. Szczęście, że miałeś takich rodziców. Czekam na ciebie na ławce, bo będziesz trenerem, ale wiesz, że cię pokonam; wiesz, że zabiorę ci piłkę!".

Busquets: "Będę chciał być trenerem, postaram się o licencję, spróbuję".

Gerard Piqué: Było różnie, ale żarty były zawsze, niezależnie od trenera.

Gerard Piqué: Anegdotka? Jest ich wiele... chińczyk, rozbite iPady... Pewnego dnia wsypałem mu kakao do szafki, a on się odwdzięczył. Busquets: Tak, zrobiłem mu tę "śmierdzącą bombę". Piqué: "A to nie było tak dawno temu...".

Podziękowania również od Vicente del Bosque

Gerard Piqué: Gdy Busi miał piłkę przy nodze, nigdy nie cierpiałem. Miał to wypracowane od lat.

Bojan i wyraźnie zaskoczony Piqué zaproszeni na kanapę na scenie!

Filmik z wypowiedziami obecnej kadry na temat Busiego

Busquets: W co graliśmy oprócz chińczyka? Mario Cart, poker...

Prowadzący: Wyobrażam sobie Piqué: "Dwa miliony ode mnie!"

Busquets: Thiago nazywa mnie Busal... Dlaczego? Nie wiem, wymyślił sobie! Niektórzy nazywają mnie "Policja", bo wszystkich kontroluję i dbam o porządek!

Filmik z podziękowaniami od Marca Bartry, Thiago Alcântary, Pedro Rodrígueza.

Sergio Busquets: Czy opuściłem już grupę na Whatsappie? Jeszcze mam parę dni... Kto jest adminem? Ja!

Sergio Busquets: Kiedy zdecydowałem, że to ostatni sezon? Na początku roku chciałem mieć już jasność i ta decyzja dojrzewała. Analizowaliśmy z żoną plusy i minusy. Miałem jasność, ale potem spotykałem się z trenerem, z kolegami, ze sztabem... i pojawiły się wątpliwości.

Wygląda na to, że uroczystość poprowadzi... komik Dani Martínez! - Busi poprosił mnie, abym to poprowadził. Ja? Zwykle jest tak, że przemawia prezydent, przemawia zawodnik, popłaczemy i do domu... ale jestem ja! Mamy sporo materiału, także spokojnie! - zaczął.

I jak zawsze modny Jules Koundé. Mówi, że nie może powiedzieć, jakie ma na sobie marki!

Jest też bohater dzisiejszego dnia z rodziną

Jordi Alba z żoną. Lewy obrońca pożegna się z Barçą jutro.

Na miejsce przybyli także Bojan i Carles Puyol.

Przybył Joan Laporta. Na pytanie o to, na ile procent Messi wróci do Barcelony, tylko się uśmiechnął.

Na pożegnanie Sergio przybyli m.in. Juan Carlos Unzué, Gerard Piqué, Butragueño czy członkowie sztabu Luisa Enrique.

Ousmane Dembélé i jego flow!

Wszystko już przygotowane.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Bardzo fajne forma tego pożegnania. I pomyśleć, że jedyny największy Leo dostał konferencje w jakiejś losowej salce z różowym koszykarzem Destem

Szacunek dozgonny, czekam na powrót w roli trenera.

Mega sprawa. Ja się uśmiałem czytając.

"Rzeczywiście był jedynym piłkarzem wolniejszym ode mnie..."
To Xavi dał do pieca :)

Przecież już po ostatnim meczu go i Albę żegnano i filmiki na telebimie puszczano przez długi czas itp. Po co drugi raz to samo?