Javier Tebas nie zainwestuje w technologię Goal-line

Krystian Cichocki

26 maja 2023, 12:30

Cadena SER

29 komentarzy

Fot. Getty Images

W 36. kolejce ligi hiszpańskiej Espanyol rozgrywał swoje spotkanie z Atlético Madryt. W meczu padł remis 3:3, ale bramka na 2:0 dla drużyny gości padła po analizie VAR, z którą klub z Cornellà się nie zgadza.

Espanyol uważa, że ich prawa zostały „naruszone” i domaga się „unieważnienia” meczu po tym, jak wykazano, że nie ma obrazu, który potwierdzałby, że piłka uderzona przez Antoine’a Griezmanna wpadła do bramki. Fernando Pacheco wybił futbolówkę z linii, a arbiter tamtego spotkania nie uznał gola, ale sędzia odpowiedzialny za system VAR zmienił ostateczną decyzję i bramka została zaliczona.

Tylko jedno z trzech ujęć kamery pokazanych w telewizji wydaje się pokazywać piłkę w bramce, ale kamera ta nie jest ustawiona pod odpowiednim kątem, aby móc to sprawdzić. Sporne sytuacje jak te można byłoby rozwiązać za pomocą technologii bramkowej o nazwie Hawk-Eye, która jest używana w większości lig europejskich, jednak LaLiga jej nie posiada i posiadać nie będzie, przynajmniej w przyszłym sezonie.

Były sędzia i analityk El Larguero Iturralde González wyjaśnił, dlaczego tak się dzieje.

- To FIFA udziela licencji na technologię bramkową. Technologia ta kosztuje trzy i pół miliona euro. Tebas i LaLiga nie chcą przekazać tych pieniędzy FIFA. – tłumaczył Hiszpan.

W związku z sytuacją w meczu 36. kolejki Espanyol wydał oświadczenie, w którym zwrócił się do Komitetu Technicznego Sędziów (CTA) o zakwestionowanie meczu. W oświadczeniu możemy przeczytać, że zdaniem klubu z Cornellà „jedyny obraz użyty do przyznania bramki oferuje perspektywę, z której niemożliwe jest ustalenie, czy piłka wpadła do bramki w całości, czy też nie. Co więcej, cała nasza własna analiza (klubu) i analiza stron trzecich, do których mieliśmy dostęp, wykazałyby wręcz przeciwnie, że piłka nie przekroczyła linii bramkowej w całości w żadnym momencie”.

W oświadczeniu Espanyol odniósł się również do instytucji sędziowskiej i wykorzystania systemu VAR.

Czyniąc to, narusza protokół VAR, ponieważ koryguje decyzję sędziego, nie mając na to ani jednego rozstrzygającego dowodu. W związku z tym doszło do zafałszowania meczu i oczywistego zaniedbania w stosowaniu zasad i wykorzystaniu dostępnej technologii, co spowodowało nieodwracalne szkody dla naszego klubu w wyniku wczorajszego meczu, a tym samym w naszej sytuacji klasyfikacyjnej.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

- Tej, Tebas!
- Co?
- Ty k... ruro!

Jaki problem wsadzic do pilku nadajniki i wyposarzyc brami w czujniki wlasne, nie od fifa?

Nie zainwestują bo trzeba drukować mecze

Cała ta hiszpańska piłka to komunizm, kolesiostwo, afery i centralne zarządzanie. Nie może był dobrze, jeśli jena osoba i to jeszcze jego pokroju zarządza taką dużą i ważną ligą. Najpierw podatki i FFP, a teraz technologia. To jest wysłannik innej ligi, który sabotuje.

Sędziowie w Hiszpanii mają 2 razy większe wynagrodzenie niż 2 pod tym kątem liga włoska, ale nie ma kasy na technologię, fajnie tam mają. Dopóki ten zjeb nie odejdzie niestety nie ma co liczyć na rozwój ligi.

Beton i Leśny Dzban.

Ale ten Tebas ma paskudny ryj...

Złodziej zawsze będzie złodziejem

Byłyby jaja jakby Espanyol w ostatnim meczu zapewnił sobie utrzymanie, po czym komitet wydałby oświadczenie, że pozytywnie rozpatrzył wniosek Espanyolu i nakazał powtórzyć mecz z Atletico, gdzie tym razem Espanyol by przegrał i w efekcie spadł z ligi. Ciekawe co by wtedy zrobili. :)

My tez mieliśmy taka sytuacje w którymś meczu chyba lewy z główki tak strzelił i bramka nie została uznana. Technologia goal line powinna być obowiązkowa. To jest kryminał by na takim poziomie rozgrywkowym nie zastosowano takiej technologii

Na tym poziomie rozgrywek technologia powinna być obligatoryjna, a obowiązek jej stosowania unormowany odpowiednimi przepisami.

Przy całej mojej antypatii do Espanyolu, mają rację.

Moglby w trumne zainwestowac.

Mam nadzieje, ze zainwestuje w drukarke ktora wydrukuje swoja prosbe o dymisje.

No i dobrze, dzięki tym technologiom to Barcelona tylko punkty zbiera.
Ale mierda...

Ładny Żydek xd nawet zdjęcie dopasowane dobrze

Obrzydliwy starzec

Wredna sknera...

Jak dla mnie sytuacja win-win. Espanoyl zrobi pożar w burdelu i niezależnie od wyniku będzie ciekawie. Jak komitet nie anuluje wyniku meczu to sam się zdzieli po mordzie szmatą którą ukręcili na sprawie Viniciusa a Espanyol spadnie. Jak się uda, to ten burdel eksploduje a Espanyol i tak spadnie (a jakby jednak nie, to jestem gotów się pogodzić z tym mało znaczącym faktem).
A przy okazji, ciekawe czy właśnie ktoś nie kręci sobie bata w postaci możliwych zarzutów o ustawianie spotkań, skoro jednemu anulujemy słuszną karę a innym nie anulujemy niesłusznych bramek.

Woli te kasę zabrać do kieszeni

Kiedy są jakieś wybory nowego prezesa . Tą gnidę trzeba wyjeb.... na zbity pysk

Ale ten typ ma paskudną mordę

#TebasGoniPremierLeague

Rzeczywiście ta kamera nie daje jednoznacznej odpowiedzi, czy piłka całym obwodem przekroczyła linię bramkową. Jednak spadek Espanyolu niezmiernie mnie ucieszy :)

Jeszcze niech VAR wycofają, bo po co to komu

Sędziowie na dramatycznym poziomie, brak technologii goal-line, dziwne decyzje dotyczące nakładania/unieważniania zawieszeń...
Aż się chce oglądać tę ligę :)

Pewnie, że nie bo po co. Przecież hiszpańscy sędziowie mają tak dobry wzrok że widzą czy piłka minęła linię czy nie.
https://zapodaj.net/f63e505202612.jpg.html
Edit: Nieuznana bramka Messiego w meczu z Valencią.