Barcelona remisuje bezbramkowo z Gironą

Mateusz Doniec

10 kwietnia 2023, 19:42

FCB, Girona

367 komentarzy

Fot. Getty Images

FC Barcelona

FCB

Herb FC Barcelona

0:0

Herb FC Barcelona

Girona FC

GIR

  • Barcelona tylko zremisowała bezbramkowo z Gironą na Camp Nou
  • Znów słabo spisali się napastnicy z Lewandowskim na czele, marnując swoje okazje
  • Remis pozwolił powiększyć przewagę nad Realem Madryt do 13 punktów

Wysoka porażka z Realem Madryt na Camp Nou zakończyła przygodę Barcelony z pucharami w tym sezonie. W lidze z kolei Villarreal jeszcze poprawił i tak komfortową sytuację Dumy Katalonii, pokonując Real Madryt. Podopieczni Xaviego musieli jednak wygrać z Gironą, by powiększyć przewagę nad Królewskimi do 15 punktów. W wyjściowej jedenastce doszło do kilku zmian względem Klasyku. W środku obrony zagrał Eric García, któremu towarzyszył Ronald Araujo. Na bokach wystąpili natomiast Balde i Koundé. Linię pomocy, tym razem złożoną z trzech zawodników, stworzyli Busquets, Gavi i Roberto. W ataku kolejną szansę dostał Fati, miejsce na prawym skrzydle zajął Raphinha, a najwyżej ustawiony był Robert Lewandowski.

Nieoczekiwanie to goście lepiej weszli w mecz i Cyhankow oddał pierwszy strzał na bramkę. Barcelona miała z kolei problem z wyprowadzaniem piłki. Taka sytuacja nie utrzymała się jednak długo i w trzeciej minucie oglądaliśmy dobrą akcję prawym skrzydłem, a chwilę później groźny strzał Lewandowskiego po podaniu Fatiego. W kolejnych akcjach strzelali jeszcze kolejno Ansu i Robert głową, ale bez zagrożenia dla Gazzanigi. Bramkarza Girony omal nie pokonał Santi Bueno, który fatalnie ocenił sytuację i podał w kierunku pustej bramki. Na szczęście dla gości Gazzaniga zdążył wślizgiem wybić piłkę. W 20. minucie z bardzo ostrego kąta uderzył Raphinha, jednak bardzo niecelnie. 

W 36. minucie znakomite podanie do Raphinhi posłał Ansu Fati, a Brazylijczyk dobrze przyjął i uderzył, ale górą był bramkarz Girony. Chwilę później Ronald Araujo już wzniósł ręce w górę, przekonany, że piłka przekroczyła linię bramkową po jego strzale, jednak sędzia gola nie uznał, a powtórki dały podstawy, by uznać, że futbolówka była styczna z linią. W 45. minucie zza pola karnego uderzył jeszcze Fati, niestety niecelnie. Do przerwy bramek nie oglądaliśmy, a gra Barcelony nie zachwycała. Kilka ciekawych akcji to za mało, by myśleć o spokojnym prowadzeniu. Nawet z Gironą na Camp Nou.

W przerwie na boisku pojawił się Franck Kessie, który zmienił Roberto. Niedługo po wznowieniu gry świetnie do Raphinhi zagrał Busquets, szybszy był jednak Gazzaniga, który wyszedł z szesnastki i wybił piłkę. W 55. minucie Arnau Martínez posłał wyborną piłkę do Castellanosa, ale ten fatalnie spudłował, mając przed sobą tylko Ter Stegena. Girona radziła sobie coraz lepiej, a Barcelona miała duże problemy, by zagrozić bramce gości. Na boisku pojawił się Ferran Torres w miejsce Ansu Fatiego, ale nie dał natychmiastowego impulsu. W 78. minucie świetnie Lewandowskiego w polu karnym odnalazł podaniem Gavi, jednak Polak zupełnie się pogubił i nawet nie oddał strzału. 

Niezłą zmianę dał Jordi Alba, który ciągle pokazywał się na skrzydle. Blisko zdobycia bramki w doliczonym czasie był Gavi, który dobrze uderzył głową, ale Gazzaniga nie dał się zaskoczyć. Była to jedna z nielicznych groźnych akcji Barcelony. Girona broniła się wystarczająco dobrze, by uniemożliwić gospodarzom zdobycie choćby jednej bramki. W ostatniej z doliczonych minut piętą uderzał jeszcze Lewandowski, ale do siatki nie trafił, a Duma Katalonii tylko zremisowała z Gironą. Pozwoliło to co prawda powiększyć przewagę nad drugim Realem Madryt do 13 punktów, jednak trudno być szczęśliwym po tak słabym meczu w wykonaniu podopiecznych Xaviego.

FC Barcelona: Balde, Eric García, Araujo, Koundé, Sergio, Gavi, Roberto (min. 46, Kessie), Ansu Fati (min. 68, Ferran Torres), Raphinha (min. 75, Alba) oraz Lewandowski. 

Girona: Gazzaniga, Arnau, Santi Bueno, David López, Miguel, Oriol Romeu, Ivan Martín (min. 84, Valery Fernández), Borja García (min. 46, Aleix García), Cyhankow (min. 71, Riquelme), Toni Villa (min. 61, Yan Couto) oraz Castellanos (min. 60, Castellanos).

https://www.youtube.com/watch?v=jkhmBCYUqm8

Mecz Barcelona - Girona obejrzysz na platformie CANAL+ online. Kliknij tutaj!

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Brak Pedriego , De Jonga i Dembele strasznie widoczny, bez nich nie ma Barcy

@JUNIORcom z Gironą bez nich i jeszcze dowolnych dwóch powinniśmy wygrywać.

@JUNIORcom No to zajeboste transfery latem przeprowadzono, ze bez tej trójki cała drużyna się sypie

@JUNIORcom
A pomyslec ze w zeszłym roku dwóch z Nich było praktycznie odpalonych do innego klubu ????????????????

@Emerald jak widać nie ma pomysłu na grę nasz trener, wymieniona trójka zawsze coś tam szarpała i udawało się coś ugrać

@JUNIORcom no, ale to o Xavim bardzo źle świadczy…
« Powrót do wszystkich komentarzy