Jeszcze wczoraj Javier Miguel z ASa podawał, że Frenkie de Jong będzie dostępny na poniedziałkowy mecz z Gironą. Dziś informacje nie są już tak optymistyczne, a Xavi nie odzyska na to spotkanie żadnego kontuzjowanego piłkarza.
Po klęsce z Realem temat brakujących zawodników stał się jeszcze ważniejszy ze względu na krótką kadrę Barcelony i potrzebę podniesienia się w rywalizacji ligowej, aby utrzymać przewagę i ustabilizować nastroje. W pojedynku z Gironą Xavi będzie musiał jednak dalej polegać tylko na graczach obecnie dostępnych. Według Miguela De Jong wróci dopiero na starcie z Getafe w następny weekend (16 kwietnia) i to tylko wtedy, jeśli nie będzie żadnych nowych przeciwności. A tych w ostatnich tygodniach było co niemiara. Sztab medyczny liczył na cud, aby Holender mógł wrócić na Klasyk mimo zakładanej 3-tygodniowej absencji, ale ostatecznie odczucia nie były najlepsze i kluczowy piłkarz Blaugrany nie mógł zagrać z Realem.
Następny w kolejce do powrotu jest Pedri, który może znaleźć się w kadrze na konfrontację z Getafe lub na kolejny mecz z Atlético (23 kwietnia). Podobnie ma być w przypadku Ousmane’a Dembélé, choć celem jest przede wszystkim to, żeby był gotowy na spotkanie z Rojiblancos. Z kolei Andreas Christensen ma wrócić na pojedynek z Atlético lub kolejne starcie z Rayo (prawdopodobnie 26 kwietnia). Te szacunki mogą jednak ulec zmianie, zwłaszcza pamiętając, że Pedri czy Dembélé mieli znacznie wcześniej wrócić do gry.
Po zmianach w sztabie medycznym i wśród specjalistów ds. przygotowania fizycznego Barcelona miała już nie mieć problemów z kontuzjami, ale te znów naznaczyły sezon. Być może wpływ na kłopoty zdrowotne piłkarzy miała zbyt częsta gra i za rzadkie rotacje. Niepokoją jednak przede wszystkim wydłużające się terminy powrotów do gry Pedriego i Dembélé. Obaj zrobili duży krok w tył podczas swojej rehabilitacji (pierwszy z nich podczas treningu, gdy media były przekonane, że będzie gotów na ligowy Klasyk), co sprawia, że musimy zadawać pytania o trafność oceny stanu zdrowia zawodników oraz obciążenia przydzielane im ze strony sztabu medycznego. Klub co prawda zazwyczaj nie podaje już konkretnych terminów powrotu piłkarzy do gry, ale z mediów wiemy, że rzeczywistość rozminęła się z założeniami.
Piłkarz | Data kontuzji | Wstępny zakładany powrót | Obecna przypuszczalna data powrotu |
Dembélé | 28.01.2023 | 19.03.2023 | 16-23.04.2023 |
Pedri | 16.02.2023 | 19.03.2023 | 16-23.04.2023 |
De Jong | 19.03.2023 | 05-10.04.2023 | 16.04.2023 |
Christensen | 23.03.2023 | 16-23.04.2023 | 23-26.04.2023 |
Komentarze (24)
Kontuzje kluczowych piłkarzy kosztowały Barcelonę już fazę pucharową Ligi Mistrzów i finał CdR. Jak tak dalej pójdzie, to La Ligę też przegramy (!?)
Po drugie - już wcześniej o tym myślałem jak Ronald był trenerem, że ciało naszych piłkarzy tak szybko się nie regeneruje, ponieważ dzięki kontuzji ich głowy są wolne od presji, od pomeczowych ocen itp. Mogą odpocząć.
Za Ronalda i teraz za Xaviego za wszelką cenę liczy się wynik. I to ogromnie ciąży na piłkarzach i według mnie oni po prostu nie wytrzymują tego psychicznie, a to się przykłada na zdrowie fizyczne. Dziwny argument, ale co nieco wiem o psychologii - dywagować sobie przecież zawsze mogę.
Po trzecie - mistrzostwa świata w środku sezonu. Pedri, Dembele, De Jong i Christiansen to zawodnicy pierwszego składu swoich reprezentacji.
Po czwarte - brak rotacji + brak odpowiedniego przygotowania. Skoro nie ma odpowiedniego przygotowania fizycznego to konieczne są rotacje. Myśl Barcy nie idzie w parze z bardzo dobry przygotowaniem fizycznym tylko z przygotowaniem technicznym i taktycznym. Zatem rotacje to konieczność. Skoro rotacje to konieczność to potrzebujemy ok 16-18 kluczowych graczy a nie 14... ale skoro nie mamy na to pieniędzy to nie będzie rotacji, a skoro nie będzie rotacji i nie ma bardzo dobrego przygotowania fizycznego to będą kontuzje.
Konkludując, chyba można było się tego spodziewać? Tylu kontuzji. Ryzyk - fizyk. Superpuchar wygrany, jak dociągną sezon na pierwszym miejscu w lidzie to będzie to bardzo dobry sezon. Sporo meczy Barcy było bardzo dobry, sporo było tez kiepskich, ale jednak mam bardzo pozytywne wrażenie jeśli chodzi o ten sezon.
PS.: muszę to dopisać, bo często na stronie pojawia się wątek na temat przygotowania fizycznego w Barcelonie. Polecam Wam przeczytać świetną książkę o Barcelonie .
Kuper Simon "Barca. Powstanie i upadek klubu, który kształtował nowoczesną piłkę nożną".
Książka jest fenomenalna. Dosłownie to co się dzieje na boisku, to jak grają nasi piłkarze jest opisane. Źródło to Johan Cruyff. W książce też jest opisane dlaczego Barca tak beznadziejnie wykonuje stałe fragmenty gry.