Czy LaLiga została już rozstrzygnięta?

Dariusz Maruszczak

20 marca 2023, 13:30

20 komentarzy

Fot. Getty Images

  • Barcelona pokonała wczoraj Real Madryt i powiększyła przewagę nad wiceliderem do 12 punktów
  • Katalończycy są o krok od tytułu na 12 kolejek przed zakończeniem sezonu
  • Real ma nieco łatwiejszy terminarz spotkań ligowych, ale i wyzwania w Lidze Mistrzów

Barcelona nie zawsze grała na najwyższym poziomie w tym sezonie ligowym, ale konsekwentnie potrafiła gromadzić punkty, a wygrana w Klasyku sprawiła, że mistrzostwo Hiszpanii jest już na wyciągnięcie ręki. Nawet z obozu Realu Madryt płyną negatywne wrażenia, że jest już po wszystkim. Barça zdystansowała Los Blancos po mistrzostwach świata, tracąc tylko 5 z 36 punktów. Z kolei drużyna Carlo Ancelottiego straciła ich 15 z 36. Królewscy zachowali co prawda korzystny bilans rywalizacji z Barceloną (wygrana 3:1 u siebie i porażka 1:2 na wyjeździe), dzięki czemu przy wyrównanym dorobku punktowym to oni będą pierwsi w tabeli, ale dla pokazania skali wyzwania trzeba zwrócić uwagę, że musieliby wygrać wszystko do końca sezonu przy czterech porażkach Blaugrany, aby zdobyć tytuł. A do rozegrania zostało już tylko dwanaście meczów. Barça musiałaby przegrać 1/3 pozostałych konfrontacji, notując dwa razy razy więcej porażek niż przez cały dotychczasowy sezon.

Już przy 9-punktowej przewadze wyzwanie dla Realu było ogromne, ponieważ nigdy wcześniej żaden zespół na takim etapie rozgrywek nie zdołał odrobić tak pokaźnej straty. Teraz Barcelona jest już w całkowicie komfortowej sytuacji, nie tylko z powodu dystansu, jaki dzieli ich od Los Blancos. Barça w tym sezonie pokazuje, że potrafi wygrywać mecze, w których jej nie idzie, co jest nowością w porównaniu do poprzednich lat, i udowadnia, że drużyna Xaviego robi stałe postępy w zakresie wypracowania genu zwycięzcy. Katalończycy potrafili też zademonstrować charakter we wczorajszym Klasyku, odwracając losy rywalizacji. Być może zdarzy się pojedynek, w którym Blaugrana zlekceważy przeciwnika, ale poziom mentalny tej ekipy jest na tyle wysoki, żeby nie wpaść w jakiś dołek i nie tracić seryjnie punktów na finiszu zmagań.

O solidności Barcelony świadczy przede wszystkim defensywa. Katalończycy stracili tylko 9 goli w 26 spotkaniach. Nic nie wskazuje na to, żeby Barça miała zacząć przegrywać kolejne mecze. Zwłaszcza że na Camp Nou rozegra 6 z 12 pozostałych starć ligowych, a na swoim stadionie żaden piłkarz rywala nie strzelił jej gola z akcji. Jedno trafienie zanotował Joselu po rzucie karnym, a wczoraj piłkę do własnej bramki wpakował Ronald Araujo. Ponadto po przerwie reprezentacyjnej kadra zostanie wzmocniona, gdy tylko wyleczą się Pedri i Ousmane Dembélé. Poza LaLigą Barcelonie zostały tylko najwyżej dwa mecze w Pucharze Króla (półfinał 5 kwietnia i ew. finał 6 maja - już po sezonie ligowym), co jest korzystniejszą sytuacją w porównaniu do konkurenta.

Terminarz Barcelony i Realu

Barça nie ma też szczególnie trudnego terminarza w Primera División. Jej najbliżsi rywale ligowi – Elche, Girona i Getafe to ekipy z dolnej połówki tabeli. Najpoważniejszymi przeciwnikami drużyny Xaviego będą Atlético, Real Betis i Real Sociedad, ale Barcelona rozegra te mecze na swoim stadionie, na którym do tej pory zgromadziła 35 z 39 możliwych do zdobycia punktów. Uciążliwe mogą być konfrontacje wyjazdowe z Rayo i Espanyolem, a nawet starcie u siebie z Osasuną, o ile ekipa z Pampeluny wróci do formy. Ponadto Blaugranę czeka w ostatniej kolejce pojedynek z Celtą na Balaídos. Pytanie, w jakich okolicznościach podejdzie do tej rywalizacji.

Barcelona na pewno może stracić punkty w niektórych spotkaniach, ale trudno zakładać, żeby Real zgarnął komplet punktów. Królewscy zagrają aż 7 z 12 meczów u siebie, jednak warto pamiętać, że czekają ich trudne starcia w Lidze Mistrzów. A już we wczorajszym Klasyku widać było, że odbił się na nich nawet pojedynek z Liverpoolem. Pełny terminarz spotkań Realu można zobaczyć w tym artykule. Kłopoty może drużynie Ancelottiego sprawić Villarreal czy Real Sociedad, a warto pamiętać, że znajdująca się w strefie spadkowej Valencia jest groźnym rywalem na Mestalla. Wydaje się, że uwaga Los Blancos może w obecnej sytuacji skoncentrować się na pucharach.

Terminarz Barcelony i Realu w LaLidze
Kolejka Data Barca Real
27 01-02.04 Elche (W)  Valladolid (D)
28 08-10.04 Girona (D)  Villarreal (D)
29 15-16.04 Getafe (W)  Cádiz (W)
30 22-23.04 Atlético (D)  Celta (D)
31 26.04 Rayo (W)  Girona (W)
32 29-30.04 Betis (D)  Almería (D)
33 03.05 Osasuna (D)  Sociedad (W)
34 13-14.05 Espanyol (W)  Getafe (D)
35 20-21.05 Sociedad (D)  Valencia (W)
36 24.05 Valladolid (W)  Rayo (D)
37 27-28.05 Mallorca (D)  Sevilla (W)
38 03-04.05 Celta (W) Athletic (D)
REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Zagraliśmy świetne spotkanie. ;) jak po reprezentacji nie stracimy połowy składu to powinna być autostrada do majstra ;) osobiście najbardziej czekam na starcie z Atletico w swoje imieniny, które obejrzę z CN ;) oby w następnym sezonie losowali nas w LM i oby tam się udało odczarować.

Jeśli Barca wygra 4 kolejne mecze jestem spokojny o Mistrza. Wygrać z Atletico i bedzie luz.

12 kolejek do końca to wszystko może się zdarzyć. Chyba za Lucho na 6 kolejek przed końcem roztrwonili 16 punktową przewagę i z tego chyba 4 zostało, jeśli dobrze pamiętam. Zatem emocje jeszcze będą, o to jestem spokojny.


Jeśli w tym sezonie wygramy ligę i puchar króla to będziemy mieć tryplet...;)

Na ten moment nie można powiedzieć że jesteśmy mistrzami. Tak może powiedzieć Napoli ale nam brakuje kilku meczów. Mistrzostwo jest blisko ale trzeba zachować spokój. Dwie czy trzy porażki i może zrobić się nerwowo

Najbliższe 2-3 kolejki będą ważne, jak będzie komplet pkt a rywale nie za mocni są to już po zawodach .

Tylko 2 mecze oprócz ligi, do tego dość łatwy terminarz - niech powalczą o 100pkt w lidze! To też jest zawsze fajne osiągnięcie i zostaje w historii sezonu.

Nie, nie została. Jeszcze na drugie miejsce wskoczy Atletico kosztem RM.

Przewaga jest komfortowa, ale nie przesadzajmy.Nie takie rzeczy się w sporcie działy.Zostało dwanaście kolejek i do zdobycia 36 punktów.Trzeba być czujnym i się nie rozluźniać.Jak ktoś już powiedział, że kluczowe będzie kilka meczów po reprezentacji, gdzie my z reguły wyglądamy trochę gorzej.

Barcelona w normalnych warunkach, bez armagedonu w kadrze pokazuje po raz kolejny że Real może co najwyżej jej plecy oglądać.

Jak dla mnie Barca wczoraj mocno przybliżyła się do Mistrzostwa, aczkolwiek to jest sport i nie można jeszcze świętować. Tak jak w wywiadzie po meczu powiedział Chirstensen kluczowe będą 4-5 meczy po przerwie reprezentacyjnej. Jeżeli w tych meczach punktów nie stracimy to w pozostałej 7 meczy będzie ciężko Realowi odrobić 12 punktów. Zrobiliśmy duży krok ale teraz trzeba go jak najszybciej potwierdzić.

Punkty punktami, historia historią, ale nie jestem zbyt wielkim fanem rozstrzygania czegokolwiek tak wcześnie.

Biali to powinni się w tył oglądać, czy Atletico ich nie przegoni. 5 punktów różnicy to w sumie nie tak dużo, a Atletico ostatnio gra nieźle.
konto usunięte

Tylko cud sprawi, że biali będą Mistrzami.

Wspomialbym o Cadizie, które u siebie jest twierdzą od czasu porażki z Barcą. Fajnie byłoby świętować Mistrzostwo po meczu z Espanyolem (jak Barca do tego czasu powygrywa wszystko, a Real jeszcze by gdzieś się potknął).

Wyjazdy na Vallecas ostatnio nie były łatwe, a właściwie wszystkie mecze z Rayo, również te na CN. Poza tym starcie z Papużkami czy z Atléti u siebie. Na co jednak pragnę zwrócić uwagę, to końcówka terminarza Realu, a właściwie dwa ostatnie wyjazdy. Prawdopodobnie będą to starcia z dwoma wielkimi klubami na skraju degradacji. Piekielnie trudne wyzwanie grać z takimi zespołami, gdy mają nóż na gardle.

Chyba nie ma takich cudów, które zabrały by Barcy mistrzostwo.

Oczywiście i zapraszamy do ponownej rywalizacji w przyszłym sezonie.