No Pedri, no party

Bartosz Pluciński

27 lutego 2023, 19:00

Sport, Esport3

10 komentarzy

Fot. Getty Images

Od momentu, gdy Pedri doznał kontuzji w pierwszym meczu Ligi Europy z Manchesterem United Barcelona rozegrała 4 spotkania. Zdołała wygrać tylko jedno z nich. Ten sezon wydaje się potwierdzać wnioski wysnute w trakcie poprzedniego: 20-letni Kanaryjczyk jest absolutnie kluczowym piłkarzem dla prawidłowego funkcjonowania całej drużyny.

Zespół Xaviego między 26 października 2022 r. i meczem z Bayernem Monachium do wczoraj nie przegrała ani jednego spotkania. Co więcej, po mundialowej przerwie Barça zanotowała zaledwie jeden remis (z Espanyolem w LaLiga). Podczas nieobecności Pedriego, Barça przegrała z kolei aż dwa mecze z rzędu…

Było oczywiste, że klub będzie cierpiał z powodu braku zawodnika, który jak nikt inny kreuje grę w środku i jest coraz lepszym strzelcem. Pedri w bardzo młodym wieku stał się jednym z najlepszych pomocników na świecie i kluczowym graczem w taktyce Xaviego, niepokojące jest jednak to, jak wielkim osłabieniem okazuje się jego kontuzja. Xavi być może przewidywał problemy na konferencji prasowej po kontuzji Kanaryjczyka, gdy przyznał: "On jest dla nas bardzo ważny, kluczowy. Robi różnicę, a my tracimy ważnego gracza. Postaramy się uniknąć tego, co stało się w zeszłym roku, kiedy bardzo nam go brakowało". Podczas wymuszonej nieobecności Pedriego w poprzednim sezonie Barça nie potrafiła pokonać Eintrachtu u siebie w Lidze Europy, a w La Liga przegrała z Cádiz i Rayo Vallecano. Te porażki podcięły drużynie skrzydła i praktycznie wręczyły Realowi mistrzostwo Hiszpanii. Statystyki są bardzo złe: w ostatnich dwóch sezonach Barcelona wygrała 28 spotkań ligowych z Pedrim na boisku, co stanowi 85% meczów. Bez niego zespół zdołał zwyciężyć w tylko 42% spotkań…

Xavi w ekspresowym tempie musi znaleźć sposób, aby nieobecność Pedriego nie była tak widoczna jak w ostatnich spotkaniach, ponieważ na horyzoncie jest już rywalizacja z Realem Madryt w Pucharze Króla, a przed nami zawsze wymagające starcie z Athletikiem oraz kolejne El Clásico, tym razem w LaLiga. Niestety ostatnio pojawiły się także kontuzje innych bardzo ważnych piłkarzy – brak Dembélé i Lewandowskiego to ogromne osłabienia siły ognia Barçy, a niemal co mecz pauzuje też któryś z zawodników ze względu na zawieszenie za kartki…

Przewaga nad Królewskimi w LaLiga nadal jest dość bezpieczna, więc alarm jest być może przedwczesny, niemniej jednak kolejne tygodnie będą bardzo wymagające dla Xaviego i jego podopiecznych. Szansę na kolejne występy muszą wręcz otrzymywać tacy piłkarze jak Pablo Torre czy Angel Alarcón, ponieważ lista zmienników, szczególnie w linii pomocy i ataku jest obecnie bardzo krótka. Dodając do tego brak światowej klasy prawego obrońcy/wahadłowego i pewnego zastępstwa dla Busquetsa, kiepską lub fatalną formę Ferrana i Ansu Fatiego, można być pełnym obaw co do występów w najbliższych dniach. Przed Xavim stoi duże wyzwanie, aby z ograniczoną liczbowo (i jakościowo) kadrą zachować do marcowej przerwy reprezentacyjnej przewagę nad Realem w lidze, a także co najmniej mocno powalczyć o awans do finału Copa del Rey.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Dlatego powrót Messiego byłby zbawieniem.

W europejskich pucharach był i też odpadliśmy i to sa fakty

Gundogan to mus

Nic się nie zmieniło, dalej jesteśmy uzależnieni od jednego zawodnika. Wcześniej był to Messi, teraz Pedri.

Kiedy Pedri wraca ?

A podobno skład konkurencyjny
Teraz Depay by się przydał mimo wszystko

"Niestety ostatnio pojawiły się także kontuzje innych bardzo ważnych piłkarzy."

No to jak? "No Pedri, no party", czy może jednak brak Pedriego zbiegł się z brakiem innych ważnych zawodników i nie można za bardzo wyciągać wniosków na podstawie wyników tak jakby tylko jeden z nich pauzował?

Moim zdaniem brak Dembele w formie to niemniej ważny powód, bo w ataku nie ma obecnie nikogo, kto mógłby zrobić różnicę. Więc bardziej trafnym byłoby stwierdzenie "No Pedri, no Dembele, no party".
konto usunięte

taka prawda, bez niego to tak jak by Messiego brakowało :D

Wcale mnie to nie dziwi. Wielu kibiców docenia tego zawodnika właśnie w momencie gdy go brakuje. Ma chłopak niezwykły talent i mam nadzieje, że zostanie na Camp Nou wiele lat!