Ze względu na nieudany transfer Juliána Araujo FC Barcelona spróbuje ściągnąć latem Wesleya, prawego obrońcę Flamengo, którym interesowała się już wcześniej. Brazylijczyk, który nie dołączył do Dumy Katalonii ze względu na wysokie oczekiwania swojego klubu, jest już w Maroku i przygotowuje się do Klubowych Mistrzostw Świata.
Jak pisaliśmy wczoraj, FIFA nie zezwoliła na rejestrację Meksykanina Juliána Araujo, ponieważ dokumentacja dotycząca transferu dotarła 18 sekund po zamknięciu okna transferowego. Teraz głównym celem FC Barcelony wydaje się sprowadzenie młodego prawego obrońcy Wesleya. Według Sportu Brazylijczyk jest postrzegany jako zawodnik o dużym potencjale, aby wskoczyć do pierwszej drużyny Blaugrany niemal natychmiast. Z tego powodu klub z Katalonii poczeka z ponownymi negocjacjami z Flamengo i spróbuje dojść do porozumienia w kolejnym oknie transferowym.
Próba wypożyczenia Wesleya nie doszła do skutku, ponieważ klub z Brazylii miał zbyt duże wymagania co do transferu. Jak donosi Sport, Flamengo zażądało 1,5 miliona euro za dołączenie Wesleya do Barcelony oraz obowiązkowej opcji wykupu prawego obrońcy za kwotę 15 milionów euro, co było kwotą nieosiągalną. Pomimo tego, że Flamengo zyskało na transferze João Gomesa do Wolverhampton za 18,7 miliona euro, ich nieugięta postawa uniemożliwiła sprowadzenie przez Barcelonę Wesleya podczas zimowego okna transferowego. Dodatkowo jak podaje Sport, Vítor Pereira, trener brazylijskiej drużyny potrzebował aż trzech zawodników na pozycję prawego obrońcy i w kadrze znajdują się Matheuzinho i Guillermo Varela, a także Wesley, który raczej nie otrzymuje zbyt dużej liczby minut na boisku.
Komentarze (12)
Oczywiście jeżeli do nas przyjdzie.
Dość podejrzana wizja, a może po prostu nie nadaje się do samby..