Kontuzja Ousmane'a Dembélé sprawia, że Francuz będzie poza grą nawet do połowy marca. Oznacza to, że na prawym skrzydle praktycznie pewne miejsce w składzie będzie miał w najbliższym czasie Raphinha. Brazylijczyk notuje w tym sezonie całkiem niezłe liczby, lecz patrząc na samą grę, ma on wiele do poprawy.
Nadchodzi chwila prawdy dla Raphinhi - chwila trwająca 3-6 tygodni, czyli tyle, ile ma wynieść przerwa w grze Ousmane'a Dembélé. Francuz był do tej pory największym zagrożeniem na skrzydłach FC Barcelony, a do tego drugim najlepszym strzelcem Blaugrany w tym sezonie po Robercie Lewandowskim. Duma Katalonii straciła 25-latka w bardzo ważnym momencie sezonu, ale też w okresie jego wysokiej formy. Wiele wskazuje na to, że Xavi zastąpi Dembélé tym razem w naturalny sposób, czyli wystawiając na prawym skrzydle Raphinhę, który musi zrobić krok do przodu.
Zalążek gry bez Dembélé, a z Raphinhą na prawym skrzydle widzieliśmy przez około 60 minut meczu z Gironą i nie była to dobra reklama dla Brazylijczyka. Choć statystyki wskazują na 5/7 wygranych pojedynków, to w trakcie meczu wydawało się, że Raphinha ma spore problemy z minięciem choćby jednego rywala. 26-latek podjął tylko jedną, udaną próbę dryblingu przez 88 minut gry. Skrzydłowy oddał tylko jeden niecelny strzał i zanotował zaledwie jedno celne dośrodkowanie na 8 prób. Odnotował do tego aż 24 straty.
To co może bronić Brazylijczyka to jego liczby w tym sezonie. Były skrzydłowy Leeds w 27 spotkaniach bieżącej kampanii strzelił 4 gole i zanotował 7 asyst. Ważne jest też to, że Raphinha pojawiał się w całkiem ważnych momentach dla zespołu: asystował przy trafieniu Roberta Lewandowskiego na 1:0 w końcówce meczu z Valencią czy przy bramce Pedriego również na 1:0 w spotkaniu z Getafe oraz strzelił ważne gole w meczach z Osasuną (dając zwycięstwo) i z Sevillą (otwierając wynik meczu). Do tego zdobył bramkę i zanotował asystę w meczu z Intercity, dzięki czemu Barça uniknęła kompromitacji w 1/16 finału Pucharu Króla. Z drugiej strony Brazylijczyk zanotował też 2 asysty w nic nieznaczącym już meczu z Viktorią Pilzno oraz strzelił gola i zanotował asystę w wygranym 5:0 meczu z niezbyt wymagającą Ceutą.
Raphinha będzie musiał zastąpić Ousmane'a Dembélé, lecz aby mu się to udało, powinien zdecydowanie lepiej radzić sobie w pojedynkach z rywalem i być odważniejszy, nawet kosztem ryzykownej gry i zwiększenia liczby strat. Statystyki w meczach ligowych pokazują, że Dembélé góruje zdecydowanie na Brazylijczykiem w liczbie pojedynków, wygranych dryblingów czy stworzonych okazji, ale z kolei w przeliczeniu na 90 minut ta różnica nie jest już tak duża, a nawet przechyla się na korzyść Raphinhii.
Dembélé | Raphinha | STATYSTKA |
Dembélé/90 min. |
Raphinha/90 min. |
18 | 17 | Mecze | 18 | 17 |
1107 | 796 | Minuty | - | - |
851 | 702 | Kontakty z piłką | 69 | 79,4 |
132 | 72 | Podjęte pojedynki | 10,8 | 8,2 |
51 (38,6%) | 37 (51,4%) | Wygrane Pojedynki | 4,2 (38,8%) | 4,2 (51,2%) |
34 | 25 | Wykreowane okazje | 2,8 | 2,9 |
229 | 198 | Straty | 18,7 | 22,4 |
Jak widać, Brazylijczyk nie odbiega aż tak wyraźnie statystykami od Ousmane'a Dembélé, lecz w grze widać ewidentnie, kto generuje większe zagrożenie, kto swobodniej radzi sobie z obrońcami i kto częściej wchodzi w pojedynki. Xavi będzie mógł w najbliższych meczach skorzystać też z Ferrana Torresa, który wypełnił już swoją karę zawieszenia, lecz wydaje się, że trener zaufa Brazylijczykowi, którego za każdym razem chwali na konferencjach prasowych za jego zmysł taktyczny, pracę w obronie czy asysty. Czy Raphinha poradzi sobie w roli jednego z liderów zespołu, jakim był Ousmane Dembélé? Na pewno są w tej kwestii spore obawy. Możliwe, że 26-latek zagra w najbliższych tygodniach również o swoją przyszłość na Camp Nou, co być może zmotywuje go do lepszej gry.
Komentarze (49)