Barcelona wymęczyła zwycięstwo z Gironą

Dariusz Maruszczak

28 stycznia 2023, 15:00

FCB

284 komentarze

Fot. Getty Images

Girona FC

GIR

Herb Girona FC

0:1

Herb Girona FC

FC Barcelona

FCB

  • 61' Pedri González 

Dla Barcelony mecz z Gironą na pewno nie mógł należeć do udanych. Mimo to drużyna Xaviego zdołała wywalczyć cenne trzy punkty dzięki bramce Pedriego, który rozgrywał setny mecz w barwach Blaugrany.

Mecz rozpoczął się zgodnie z zapowiedziami trenera Girony Míchela, a gospodarze za każdym razem starali się przejmować piłkę na połowie Barcelony w wysokim pressingu. Drużyna Xaviego nie pozostawała jednak dłużna i stosowała tę samą strategię, częściej utrzymując się bliżej bramki rywala. Mogła ona przynieść powodzenie jeszcze przed 15. minutą gry, gdy Ansu Fati odebrał piłkę Paulo Gazzanidze, ale bramkarz zrehabilitował się chwilę potem, broniąc strzał Ousmane’a Dembélé.

Generalnie jednak Barça miała problemy ze stwarzaniem okazji bramkowych, a defensywa Girony była dobrze ustawiona. Co gorsza, po jednym ze sprintów kontuzji mięśniowej doznał Dembélé, który ostatecznie opuścił boisko w 26. minucie. To jego pierwszy uraz od roku. Na murawie zameldował się Pedri, dla którego był to setny występ w barwach Blaugrany. Chwilę potem Fati uderzył z okolic 16. metra po błędzie gospodarzy w rozegraniu piłki, ale futbolówka poszybowała nad bramką. Do przerwy był bezbramkowy remis.

Xavi spróbował wpłynąć na przebieg wydarzeń już w przerwie, ponieważ zastąpił Marcosa Alonso Jordim Albą. Od początku drugiej połowy zaczęło się robić gorąco w kontekście żółtych kartek, ponieważ obok Fatiego i Pedriego miał na koncie takie upomnienie również Gavi. W 61. minucie Barcelona wreszcie przeprowadziła skuteczną akcję. Dobrze w pressingu zachował się Frenkie de Jong, dzięki czemu Barça odebrała piłkę na połowie rywala. Przytomne podanie Fatiego otworzyło Jordiemu Albie możliwość zagrania na długi słupek, gdzie czyhał już Pedri, który strzelił swojego szóstego gola w tym sezonie, co jest jego najlepszym wynikiem w karierze. Kanaryjczyk godnie świętował swój setny występ w barwach Blaugrany. Lepiej mógł zachować się za to Gazzaniga, który nie zdołał odbić dośrodkowanej piłki.

Girona stopniowo starała się przenieść grę na połowę Barcelony, a o jej zamiarach odrabiania strat świadczy wprowadzenie na boisko Cristhiana Stuaniego. Teoretycznie gospodarze długimi fragmentami nie tworzyli sobie klarownych okazji, ale wynikało to przede wszystkim z dobrych interwencji obrońców, na czele z Ronaldem Araujo, bo drużyna Xaviego nie miała pełnej kontroli nad meczem. Doskonałą szansę miał za to Raphinha po podaniu Gaviego, ale Brazylijczyk nie utrzymał równowagi i stracił futbolówkę, pieczętując swój nieudany występ. W 85. minucie po kontrataku z okolic szesnastego metra uderzył Toni Villa, jednak Ter Stegen nie miał problemu ze skuteczną interwencją. Chwilę potem Girona miała być może najlepszą okazję w całym meczu. Ivan Martín otrzymał dobre dośrodkowanie z prawego skrzydła, ale uderzył z pierwszej piłki bardzo niecelnie, choć był niepilnowany w tej sytuacji.

Dośrodkowania gospodarzy w samej końcówce były bardzo groźne i któreś z nich przy odrobinie pecha mogło zakończyć się bramką. Barcelonie ostatecznie udało się jednak utrzymać korzystny wynik i zwyciężyć. Katalończycy mają teraz sześć punktów przewagi nad Realem Madryt i będą oczekiwać na wynik jutrzejszego starcia Los Blancos z Realem Sociedad. Kolejne czyste konto Barcelony może cieszyć, ale z pewnością nie da się powiedzieć wiele dobrego o grze drużyny w ofensywie. Xavi ma dużo materiału do przemyśleń i spore pole do poprawy.

FC Barcelona: Ter Stegen - Koundé, Araujo, Eric García, Marcos Alonso (46' Jordi Alba) - De Jong, Busquets, Gavi - Raphinha (88' Kessie), Ansu Fati (81' Balde), Dembélé (26' Pedri).

Girona: Gazzaniga - Arnau Martínez, Juanpe (81' Martin), Espinosa, Miguel Gutierrez - Oriol Romeu, Aleix García - Couto (70' T. Villa), Yangel Herrera (59' Valery), R. Riquelme (81' Roca) - Castellanos (70' Stuani).

 

Po zakończeniu meczu zapraszamy na naszego live'a, podczas którego nasi redaktorzy od 18:15 porozmawiają o tym spotkaniu, a będący na miejscu Michał Gajdek przybliży Wam atmosferę panującą w Gironie.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Szkoda trochę że Alonso jest stawiamy wyżej od Alby XDD
« Powrót do wszystkich komentarzy