Sergi Roberto skomentował w rozmowie pomeczowej spotkanie z Espanyolem. Zdaniem prawego obrońcy drużyna powinna strzelić gola na 2:0, aby mieć trochę więcej spokoju. 30-latek przyznał też, że Jordi Alba nie wiedział nawet, że otrzymał wcześniej żółtą kartkę przed wyrzuceniem z boiska.
Remis: Chcieliśmy zakończyć rok wygraną, będąc na pozycji lidera. Uważam, że rozegraliśmy bardzo dobrą pierwszą połowę. Zabrakło nam bramki, która dałaby nam trochę spokoju. W drugiej połowie było dużo żółtych i czerwonych kartek i sporo przestojów w grze.
Czerwona kartka Alby: Zapytałem o to i nie potrafił mi odpowiedzieć, co mu powiedział. Jordi nawet nie wiedział, że ma kartkę. Jordi mi powiedział, że powiedział sędziemu, że zrobiono mu "krzesełko". Zobaczymy, co będzie w protokole, bo wszyscy byliśmy trochę zaskoczeni.
Karny: Chcieliśmy ruszyć po drugą bramkę, ponieważ różnica jednego gola pozostawia wszystko otwarte. Ja tego nie widziałem, ale zdjął mu buta, więc chyba musiał zostać nadepnięty.
Komentarze (13)