Do rozpoczęcia zimowego okna transferowego pozostało jeszcze trochę czasu, ale przerwa w rozgrywkach ze względu na mundial pozwala klubom zastanowić się nad kolejnymi decyzjami kadrowymi. Jedną z otwartych spraw dla dyrekcji sportowej Barcelony może być niespodziewanie sytuacja Alexa Collado. Wychowanek przebywa obecnie na wypożyczeniu w Elche, ale według Relevo w styczniu mógłby wrócić do Barcelony.
Po tym jak Alex Collado nie znalazł się w planach Xaviego Hernándeza, zdecydował się przedłużyć umowę z Barçą i przyjąć ofertę wypożyczenia od Elche. Cristianowi Bragarnikowi, prezesowi Elche, udało się zapewnić w umowie wypożyczenia 20% kwoty z przyszłej sprzedaży 23-latka w ciągu najbliższych dwóch sezonów. Zdaniem Relevo jest to rekompensata za to, że Barcelona nie zgodziła się na uwzględnienie opcji wykupu.
Faktem jest, że wynagrodzenie Collado stanowi sporą część wydatków na pensje Elche, a nie ma to odzwierciedlenia na boisku. Ciągłe zmiany trenerów nie działały na korzyść Alexa, który wziął udział tylko w ośmiu meczach na 14 kolejek, spędzając na boisku 516 minut.
Elche spędzi przerwę na mundial na samym dnie LaLigi z zaledwie czterema punktami i jeszcze bez żadnego zwycięstwa. Sytuacja Los Franjiverdes jest dramatyczna, a kibice liczą na wzmocnienia podczas zimowego okienka transferowego. Przerwanie wypożyczenia Collado zwolniłoby zatem miejsce budżecie płac i pozwoliłoby na dokonanie kilku wzmocnień.
Jeśli Collado miałby wrócić do Barcelony, jedną z najbardziej prawdopodobnych opcji byłoby jego odejście natychmiastowe odejście na zasadzie definitywnego transferu. Umowa Alexa z Barceloną jest ważna do 2024 roku, ale zawodnik nie może obecnie liczyć na miejsce w pierwszym zespole. Klub zdaje sobie sprawę, że niewiele jest klubów, które byłyby zainteresowane 23-latkiem. Elche byłoby z kolei zachwycone, gdyby doszło do sprzedaży, ponieważ otrzymaliby wspomniane 20%. Barcelona nie spieszy się z podjęciem decyzji.
Komentarze (13)