Fede Valverde: Chcemy pokazać w El Clásico, że planujemy wygrać ligę

Bartosz Pluciński

14 października 2022, 21:00

MARCA

19 komentarzy

Fot. Getty Images

Pomocnik Realu Madryt Fede Valverde udzielił wypowiedzi dla Movistar+ dotyczącej zbliżającego się Klasyku. Według Urugwajczyka będzie to kluczowy mecz ze względu na rywalizację pomiędzy obiema drużynami, które przewodzą w tabeli ligi hiszpańskiej.

El Clásico: Jesteśmy zmotywowani, podekscytowani. Bardzo chcemy pokazać w tym meczu, że planujemy wygrać ligę. To ważny mecz, nawet jeśli do końca rozgrywek jest jeszcze sporo kolejek. Wiemy, że jest to kluczowe spotkanie, ze względu na to, jak układa się sytuacja w tabeli. Jeśli wygramy, będzie to dla nas kop motywacyjny, aby iść dalej... Musimy być skupieni na wygranej, na cieszeniu się z naszymi fanami. Miejmy nadzieję, że zagramy świetny mecz.

FC Barcelona: Mają dobre wyniki w LaLiga, tak jak my. Skupiam się jednak na swojej drużynie.

0:4 na Bernabéu: Nikt nigdy nie lubi przegrywać takich meczów, a tym bardziej w takim stosunku bramkowym. Wymówek może być wiele, ale ja ich nie robię. Przełknęliśmy tę porażkę, podnieśliśmy się i poprawiliśmy.

Karim Benzema: Znam go od kilku lat i widzę ciągle w ten sam sposób. Jest skupiony na zdobywaniu bramek i wygrywaniu tytułów. Jako kapitan zawsze udziela nam rad. Mam nadzieję, że dostanie Złotą Piłkę, której tak bardzo pragnie.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Jedyny piłkarz Realu, którego lubię i szanuję.

Mówcie co chcecie, ale ja podziwiem Fede Valverde - dla mnie to przykład jak dzięki zawziętości i ciężkiej pracy można zostać absolutnie topowym piłkarzem. Jeszcze rok temu spora część kibiców by się zastanawiała kogo wybrać jakby był do wyboru Valverde i de Jong - dzisiaj nawet nie warto porównywać.
Pozwoliłem sobie na taką dygresję ze względu na nasze odpadnięcie z LM oraz chęć pokazania innej formy kształtowania młodych piłkarzy niż jest aktualnie w Barcelonie. Wydaje mi się że tego pierwiastka brakuje w Barcelonie i Xavi powinien się zastanowić czy nie popracować nad tym. Pierwsza podstawowa kwestia to fakt że w Realu wprowadzono zmiany w systemie szkoleniowym ponad rok temu. Ancelotti wzorując się na trenerach z Premier League stwierdził że młodzi zawodnicy nie powinni być przygotowywani na grę w LaLidze, lecz do rozgrywek LM - będą rzadziej dostawać szansę na grę, ale więcej dawać na boisku. Analogicznie zwiększono pracę nad mentalem i mentalnością zwycięzców u młodych zawodników pierwszego zespołu. Idea szkoleniowa "nie istnieje przypadek, wyniki to skutek podejmowanych działań" przynosi świetne efekty. Skupienie się młodych zawodników na działaniach na boisku, a nie liczeniu na przypadkowo pozytywne wydarzenia boisowe sprawiło że tacy zawodnicy jak Vini czy Fede pięknie się rozwinęli, a wiele wskazuje że w najbliższych miesiącach kolejni młodzi wskoczą na wyższy poziom. Przykładowo Fede Valverde nie nauczył się grać dużo lepiej w piłkę - znacząco podniósł jakość piłkarską ale to jest efekt pracy nad mentalnością zawodnika oraz koncentracją i fizycznością, aby stymulować poziom gry jaki byłby potrzebny na poziomie LM.
Wg mnie stary dziadzia Ancelotti wdrożył coś absolutnie nowoczesnego w Realu jak chodzi o LaLigę, jeśli chodzi o sposoby podnoszenia jakości piłkarskiej zawodników - wiele wskazuje że będzie to jeden z nowych trendów w piłce światowej (siła, szybkość + wspominany często lekceważony mental).
PS: proszę nie pisać że spuszczam się nad Realem - często w komentarzach widzę że komuś brakuje albo ktoś ma mentalność zwycięzcy - warto naocznić skąd się to bierze, szczególnie że stara gwardia w Realu miała taką mentalność, a nowe pokolenie właśnie ją nabyło. Liczę że Laporta ogarnie temat odpowiednich specjalistów od psychologii motywacyjnej bo nie ma ich na rynku wielu.

"Wymówek może być wiele, ale ja ich nie robię. Przełknęliśmy tę porażkę, podnieśliśmy się i poprawiliśmy."
Co ja bym dał żeby właśnie tak u nas było, zamiast ciągłych postów na socialach czy klepania frazesów na konferencjach. Żeby pokazać, że jest się topową drużyną to trzeba to zrobić na boisku, ale na to przyjdzie nam poczekać xD

Będzie dobrze dopóki nie stracimy bramki. Bo jeśli tak się stanie, to weterani złoci znów się posrają

Pan piłkarz. Wróżę mu ogromną karierę. Ma umiejętności, charakter i doświadczenie, mimo młodego wieku.

Jeśli zagrają jak w pierwszej połowie z interem to będzie ok, niestety problemy u nas zaczynaja się w drugiej połowie, a kolejna sprawa ze mamy taka obronę, ze nigdy nie wiadomo kto kiedy się przewróci lub przepuści piłkę. Zobaczymy w niedziele bo Real tez nie jest w super formie