Xavi: Liga Mistrzów była i nadal jest dla nas okrutna

Mateusz Doniec

13 października 2022, 01:04

Barca TV+

101 komentarzy

Fot. Getty Images

FC Barcelona

FCB

Herb FC Barcelona

3:3

Herb FC Barcelona

FC Inter Mediolan

INT

  • Ousmane Dembélé 40'
  • Robert Lewandowski 82', 90'
  • 50' Nicolo Barella 
  • 63' Lautaro Martinez 
  • 89' Robin Gosens 

Szkoleniowiec Barçy Xavi Hernández ocenił przyczyny braku zwycięstwa w meczu z Interem Mediolan na Camp Nou. Zdaniem Katalończyka zadecydowoły pojedyncze błędy zespołu. Trener uważa, że drużyna rozegrała bardzo dobrą pierwszą połowę, ale wypuściła z rąk świetną szansę.

[Ramon Salmurri, Catalunya Radio] W czym szukasz przyczyny takiego wyniku?

Xavi: Myślę, że w pierwszej połowie graliśmy świetnie, atakowaliśmy mocno środkiem. Pod tym względem dobrze przygotowaliśmy ten mecz, bo rywal wiele wycierpiał. Ostatnio nie zagęszczaliśmy środka pola, ale dziś już tak: był Pedri, Gavi, Sergi Roberto… to była bardzo dobra pierwsza połowa. W drugiej zadecydowały pojedyncze błędy. Pierwszy gol dla Interu padł po błędzie i przez to siadł nam zapał. Drugi gol rywali to także efekt błędu, który nie może nam się przytrafić w tych rozgrywkach. Za takie błędy słono się płaci. Staraliśmy się na wszystkie sposoby, ale ostatecznie się nie udało. To dla nas bardzo okrutne rozgrywki. W Monachium zadecydował brak skuteczności, w Mediolanie nie atakowaliśmy w najlepszy sposób, a dziś popełnialiśmy błędy. Choć mamy jeszcze cień nadziei, to gdy nie wygrywasz u siebie z Interem, nie zasługujesz na dalszą grę w tych rozgrywkach.

[Marta Ramon, RAC1] Jakie jest twoje przesłanie? To dopiero 12 października…

Użyłbym słowa „okrucieństwo”. Trzeba myśleć teraz o Realu Madryt i postarać się pokonać go na Bernabéu, co nie będzie łatwe. Koncentrujemy się na lidze. Sezon jest bardzo długi. Płacimy za własne błędy i to jest najbardziej okrutne. Mamy wszystko we własnych rękach i to wypuszczamy. Jest jeszcze liga, Puchar Króla, Superpuchar… zobaczymy.

[Adria Albets, Cadena SER] Czy Gerard Piqué i Sergio Busquets zostali wskazani jako główni winowajcy? W czym pomylił się natomiast sam Xavi Hernández?

Myślę, że plan na mecz był dobry. Być może zawiodła intensywność w drugiej połowie. Jesteśmy grupą, więc gdy zawodzi defensywa, zawodzę ja. Nie chodzi o wskazywanie palcem, to drużyna. Jeśli błąd popełnia Piqué, Busquets… Pedri, Dembélé… błąd popełniam też ja jako trener. Ponoszę za to odpowiedzialność. Nie było koncentracji, nie kontrolowaliśmy wejść Barelli z drugiej linii… to błąd trenera. Kiedy grasz na Camp Nou z tak świetnymi kibicami, to jest to mój błąd i całej drużyny. Jestem wkurzony… te rozgrywki były i nadal są dla nas okrutne.

[Alfredo Martínez, Onda Cero] Czy Barcelona jeszcze jest daleko od największych drużyn? Co powiesz kibicom, którzy tak świetnie dopingowali?

Ja jako culé też jestem rozczarowany, smutny… trochę wkurzony, bo w poprzednim sezonie czułem, że to nie dla nas. Pojechaliśmy do Monachium i była męka. W tym sezonie nie. W tym sezonie zadecydowały nasze błędy. Przede wszystkim w Monachium, w Mediolanie były różne okoliczności, o których już nie trzeba mówić, a teraz znów nasze błędy. Nie zależymy już sami od siebie. Trzeba być samokrytycznym, ale myślę, że jest poprawa względem poprzedniego sezonu.

[Joan Valle, Cadena COPE] Jesteś zadowolony z tego co widzisz na boisku? Drużyna już wykonuje twoje założenia?

Uważam, że pierwsza połowa była świetna. W meczu z Celtą również. W pewnych momentach wyglądamy bardzo dobrze, np. w wysokim pressingu, w pressingu po stracie… Są momenty, z których jestem bardzo zadowolony, ale oczywiście nie z rezultatu.

[Raúl Fuentes, Radio Marca] Masz wytłumaczenie na to, dlaczego Barça straciła tylko jednego gola w lidze i aż siedem w Lidze Mistrzów?

Właśnie przez te pojedyncze błędy. Kontrolujemy spokojnie mecz, ale w 50. minucie pojawia się błąd w obronie. Jest 1:1 i znów musisz postarać się „otworzyć puszkę”. Było nam trudno pod względem mentalnym, a później nadszedł kolejny nasz błąd. Liga Mistrzów nie wybacza.

[Josep Capel, Radio Nacional] Czego brakuje drużynie, aby wykonać ten krok naprzód w Europie?

Według mnie trzeba zminimalizować błędy i poprawić skuteczność. W pierwszej połowie bardzo dobrze rozumieliśmy grę. Mieliśmy praktycznie trzech „interiores”: Pedri, Gavi, Sergi… W drugiej połowie błędy nas złamały.

[Tomas Vila, Rai] Co sądzisz o Interze?

To bardzo dobrze wypracowany zespół, który dobrze porusza się w ataku i gra fizycznie. Trudno było nam wygrywać pojedynki.

[Victor Malo, Culemania] Dlaczego Ousmane Dembélé zawsze rozgrywa całe ważne mecze, a nie np. Raphinha? Czy uważasz, że powinien on jeszcze się znacznie poprawić, jeśli chodzi o podejmowanie decyzji?

Tak, w pełni się zgadzam. Nie tylko chodzi o Ousmane’a. Gdy zbliżamy się do ostatniej tercji boiska, trzeba podejmować lepsze decyzje. To świadczy o dojrzałości piłkarskiej. Mamy młodych piłkarzy jak Gavi czy Pedri, którzy podejmują dosyć dobre decyzje. Ousmane’owi jest trudniej. Mimo to potrafi robić różnicę i w dlatego w niego wierzę. Wiele razy wybiera złe opcje, to jasne.

[Graham Hunter, UEFA] Czy przerwa na reprezentacje, kontuzje i rotacje znacznie osłabiły zespół?

Tak, ale to nie wymówki. Chodzi o nasze błędy. Mieliśmy we własnych rękach mecz w Monachium, w Mediolanie i ten dzisiejszy. Nie czułem tego w poprzednim sezonie z Benficą na Camp Nou i z Bayernem na wyjeździe. To proces, który jednak w Europie trwa dla nas dłużej, niż zakładaliśmy. Nie możemy się poddawać, musimy nadal wierzyć w siebie.

[OneFutbol] Jaki wpływ może mieć ten dwumecz z Interem względem El Clásico?

Mamy nadzieję, że nie wpłynie na nas pod względem mentalnym. Daliśmy z siebie wszystko i walczyliśmy z wiarą do samego końca.

[David Ibanez, Mediaset] Co powiesz kibicom, którzy zaczynają powątpiewać w trenera?

Najpierw chciałbym ich przeprosić, bo zadecydowały nasze błędy. Wiedzieliśmy, że nie możemy zawieść, a jednak zawiedliśmy. Za taką atmosferę zasłużyli na zwycięstwo, byli cudowni. Szkoda, że zespół nie był na ich poziomie. Mogę im powiedzieć, że będziemy pracować, aby odwrócić tę sytuację. Cel na ten sezon pozostaje ten sam: postarać się zdobyć puchary.

[Jordi Blanco, ESPN] Denerwuje cię to, że zespół momentami tak się cofa?

Trzeci gol padł po kontrze, ale druga bramka po naszym błędzie w pojedynku jeden na jeden. Pierwszy gol to także błąd obrony w po dośrodkowaniu, ale nie wiedziałem w żadnym momencie, abyśmy się cofali. Naszym celem jest gra na połowie rywala.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Od ponad roku mamy problem z bocznymi obrócą i. Są zbyt starzy czyli wolni żeby wrócić do obrony grając wysoko. A jaka szybko s ma Sergio R i Alba i nabytek c Chelsea wiemy. No i kolejna wtopa. Ile trzeba przegrać żeby zrozumiec

Wy jako Barcelona gracie po prostu głupio. Przepraszam, że tak mówię, ale taka jest moja opinia. Zwróćcie uwagę na Real i ich grę. Pomijam styl bo ostatnio jako kibicowi tego klubu średnio mi odpowiada, niemniej jednak jest do bólu skuteczny. W skrócie gdy przeciwnik naciska Real gra z kontry i kontroluje mecz. Gdy przeciwnik się muruje No to logiczne Real naciska. Co w tym czasie robi Barca? Strzelając bramkę na 1:0 zamiast uruchomić swoją słynną tiki take i kontrolować tempo meczu to Barca atakuje prawie całym zespołem. To była woda na młyn dla interu który mimo, że był słabszy to was wypunktował. Nie odbierajcie tego jak atak bo nie miałem takiego zamiaru, po prostu wyrażam swoją opinię.

To po prostu frycowe które musimy zapłacić. Wystarczyło nie przegrać w Mediolanie. Nie można było tego zrobić. Za rok będzie lepiej. Oby tylko finansowo to nie rypnęło. Po przerwie na MŚ myślę że odejdziemy rywalom w lidze ;)

Co może zrobić trener jak piłkarz na poziomie Pique robi taki błąd jak przy pierwszym golu? To raz.

Dwa to trzeba się zastanowić co się dzieje z ta drużyną po przerwie. To samo było z Celtą. I tu można mieć pretensje do trenera. Pierwsza połowa całkowita kontrola a w drugiej inny zespół... Dlaczego tak się dzieje? Czy to jest problem z przygotowaniem fizycznym? Czy może mentalnym "wygrywamy dobrze idzie można grać na luzie"? Nie wiem.

Może problem jest w głowach i w momencie straty gola tacy ludzie jak właśnie GP SB czy JA po tylu kleskach jak z Romą czy Liverpoolem po prostu siadają. Wydaję mi się że zbliża się moment pożegnania starej gwardii i chyba czym prędzej tym lepiej.

Trzy wiadomo że szkoda tego bo to zawsze LM ale w United Ferguson też miał słaby początek ja bym Xaviemu dał czas (bo jednak w ostatnim sezonie byliśmy zdaję się najlepsi w lidze odkąd przyszedł. Nie jego wina że Real punktów nie tracił). I po sezonie jak nic nie wygra to czynił jakieś ruchy. Tylko że tu nic nie da nowy trener jeśli nie zmieni się mentalność. Trzeba skończyć z gadaniem o DNA my nie możemy stać w miejscu a obawiam się że właśnie GP czy SB już inaczej nie mogą bo są z poprzedniej epoki ( cudownej i pięknej dla nas ale minionej) teraz piłka wygląda inaczej.

I ostatnie jako kibic Barcelony przeżyłem dużo pięknych chwil i każdy prawdziwy kibic wspiera klub mimo wszystko a widzę że niektórzy tylko narzekają i obrażają zawodników i trenera WSTYD (ale jak się kibicuję od przyjścia Lewego to się nie dziwie) bo to nie kibice Barcelony tylko Lewego.

VeB.
konto usunięte

Za Guardioli w połowie sezonu już było widać że z tego coś będzie. Luis Enrique też miał trudny początek, ale pół roku i już było widać jak to ma grać.
Xaviego drużyna po roku wygląda na kompletnie nie poukładaną praktycznie w każdym aspekcie.

Bidulek...

6 spotkań w LM - 1 zwycięstwo, 2 remisy i 3 porażki :D
Króciutko.

Xavi wygrajcie w tym sezonie ta ligę Europy żeby nie było klęski totalnej. Wyciągnij jednak wnioski z tego co było rok temu i co jest teraz. Jak ktoś nie ma świeżości to powinien schodzić z boiska wcześniej albo wchodzić z ławki. Rok temu grał do upadłego jednym skladem wczoraj prosiło się o bardziej fizyczna drużynę I Fatiego który ma nosa do goli.

"dlaczego Barça straciła tylko jednego gola w lidze i aż siedem w Lidze Mistrzów?"
Ano dlatego, że LL jest z roku na rok bardziej ogórkowa.
Kluby mają coraz to większe problemy finansowe i gdyby nie Real, który wygrywa LM to byłaby totalna zapaść.
Popatrzmy na obecną LM:
AM trzecie miejsce w grupie, bez szans na pierwsze, z szansami na wejście do fazy pucharowej
Barca trzecie miejsce w grupie, bez szans na pierwsze, iluzoryczne szanse na wejście do fazy pucharowej, raczej pewna LE
RM pierwsze miejsce w grupie, pewny awans, prawie pewne pierwsze miejsce
Sevilla trzecie miejsce w grupie, iluzoryczne szanse na wejście do fazy pucharowej
Z czterech zespołów z LL, tylko RM jest pewny awansu, AM ostatni mecz gra na wyjeździe z Porto, więc o awans może być trudno, Barca na wiosnę w LE, Sevilla prawdopodobnie też - mecz u siebie z Kopenhagą

dajcie spokój ze zwalnianiem Xaviego, bo widzę, że tu ujawniła się cała masa prezesów. to jest sport. nie można powiedzieć, że w trzech ostatnich meczach LM byliśmy gorsi od rywali. decydowały detale. kontuzje, decyzje sędziów, brak skuteczności. Xavi dobrze mówi: LM nie wybacza. grupa była pieruńsko trudna i wiadomo było, że któraś z potęg musi odpaść. padło na nas. za rok wrócimy silniejsi. anglicy w tym roku spadli z LN w grupie śmierci. Dajmy Xaviemu dalej pracować. słowo klucz na dziś to: CIERPLIWOŚĆ. odezwą się co niektórzy, że już prawie rok pracuje. ok. ale z tym materiałem ludzkim - od wakacji. zdarzają się jeszcze złe momenty, ale to nie powód by zwalniać trenera. na koniec sytuacja z ogródka naszych największych rywali. benzema wielokrotnie był przez kibiców wyganiany z klubu za swoją formę i skuteczność (jej brak). kibice prześcieradeł wręcz rywalizowali, kto wymyśli bardziej humorystyczną ksywę dla ich '9'. i co? zarząd klubu i sztab szkoleniowy wytrzymali presję. nie sprzedali francuza. ten za chwilę odbierze złotą piłkę. dlatego wykażmy się cierpliwością. Xavi to odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu. nie od razu Kraków zbudowano. nie od razu maszyna Xaviego będzie działać jak należy.

To nasi piłkarze są okrutni pod względem waleczności i ambicji. Gdyby rozdzielić energię i waleczność gaviego na cała drużynę dziś byśmy nie martwili się o awans. Obecnie Gavi to najlepszy zawodnik w naszej drużynie. Dembele robi dużo zamieszania, dryblingów ale to się na nic nie przekłada efektywnego i niestety defensywa bez Arajuo nie istnieje

No cóż, emocje opadly, wiec trzezwo oceniajac, xavi musi dostać szanse do konca sezonu. Nie od razu Rzym zbudowano. Jesli zdetronizuje real w lidze, powinien zostac. Jesli nie, trzeba poszukac doswiadczonego trenera.

Xavi zasługuje na zaufanie.

Ugułem sami widzicie jaka ta liga mistrzów jest ukrutna

Wychodzi na to, że za te wszystkie gole winne są.. błędy.
Teraz powinien być warunek, mistrzostwo i LE albo wypad. Wiadomo jak będzie, więc niech polują na Kloppa, który zaczął falstartem i może być dostępny oo sezonie.

Jak myślicie za kulisami są jakieś luźne rozmowy przy kawce na temat następcy Xaviego?

"Pierwszy gol dla Interu padł po błędzie i przez to siadł nam zapał"
W takim meczu gdy Inter doprowadza do remisu to powinniśmy jeszcze bardziej przycisnąć a tu im brakło zapału? Zastanawiam się czy Xavi potrafi ich odpowiednio zmotywować i dać kopa żeby gryźli trawę do ostatniej minuty meczu?

Nie LM była dla nas okrutna tylko my okrutnie graliśmy

Ja bym podziekowal Xaviemy, wziął taliego Tuchela i zmusił ich do zapierdzielania.

Chociaż nie ukrywam ze marzenie to: Pep. Proszę zmień zdanie i wróć napraw tego zaniedbanego oldtimera.

Barca z Juve chcialy Superlige, a zostala Liga Europy.

Jedno co jest dalej zauważalne w tej drużynie, to brak wypracowanych automatyzmów, brak gry z pierwszej pilki w rejonie pola karnego przeciwnika. Nie wiem czy zauważyliście, ale nasza gra opiera się na wrzutkach (jak za Koemana) i indywidualnych przejsciach (dryblingach) piszczegolny zawodników. Wczoraj strzałów z dystansu próbowało moze 3-4 pilkarzy, żaden podkreślam żaden pomocnik nie próbuje uderzeń z dystansu, aby wyciągnąć ekipę przeciwników z 16.

Okrutna to jest nasza archaiczna filozofia gry , przez którą jesteśmy pośmiewiskiem od kilku ładnych (chudych) lat.

Szkoda Xaviego, bardzo się stara, drużyna też gra 3 x szybciej niż w poprzednim sezonie. Wczoraj sami sobie zepsuli wygrany mecz, pierwsza bramka to farfocel w pole karne, który przeszedł przez linię obrony, chyba każdy był zdziwiony. No i Pique, który myślał o Shakirze przez pół meczu.

Moja prosta recepta na przyszłość.
1.Pozbywamy się Panie trenerze twarzy porażek Barcy z ostatnich lat z należytym im honorem za lata swietnosci. Pique, Busi, Alba...
2. Dajemy pracować Xaviemu kolejny rok, bo najgorsze to nerwowe ruchy.
3. Kupujemy prawego obrońcę.
4. Wprowadzamy więcej zawodników rezerw bo po Gavin i Pedrim widać że wychowankom najbardziej zależy i gryzą trawę.
5. Rozliczamy po tym sezonie Fatiego, Torresa, bo już starczy na nich dmuchać. Dla mnie różnica pomiędzy nimi a Raphinia jest taka że Brazylijczycy zapierdalał jak szalony po murawie, a Ci panowie się przechadzają.
Będzie dobrze! Cierpliwości

Dla obroncow Xavieusza przypominam tylko ze zarzad zapisal sobie w tegorocznych finansach olbrzymie dochodzy z LM - zdaje sie ze zakladali polfinal - brak wyjscia z grupy to nie tylko rysa na godnosci tego klubu, ale przede wszystkim dramat finansowy - gdzie te dzwignie sie zwracaja - sytuacja jest taka sama jak rok temu, a za rok beda kolejne, bo szykuje sie gruby minus na koncie :/

O wyniku przede wszystkim zadecydowały błędy indywidulane, które zdarzają się każdemu. Niestety, w obronie są one najbardziej dotkliwe, bo często kończą się stratą bramki.
Gdyby Lewy strzelił z główki, gdyby Rafinha strzelił z woleja... Gdybanie, ale wynik, jak i sama gra Barcy, mogłyby być zupełnie inne.
Nie chcę bronić Pique, ale jak ma być w formie meczowej, skoro zagrał raptem ze dwa spotkania, a wcześniej nie podnosił się z ławki. Inna sprawa, że jego czas w Barcy już minął. Abstrahując, Alonso też wczoraj zaliczył ze trzy niebezpieczne straty.
Nie chcę bronić Busiego, ale i jemu, na tak trudnej pozycji, musi się zdarzyć błąd. Jego gra to często ryzykowne rozwiązania, które w nagrodę pozwalają szybko zainicjować akcję ofensywną.
Miejmy świadomość tego, że obecna sytuacja Barcy jest pokłosiem wcześniejszych meczów, bo wygrywając z Bayernem i Interem, dziś Barca nie byłaby poza LM.
Wirus UEFA też nas pozamiatał (rozsypana w drobny mak podstawowa linia obrony), ale mając słabsze tyły, zespół musi walczyć o to, aby piłka nie dostawała się pod bramkę Ter Stegena. A dostawała się. Ktoś powie, że innych wirus też dotyka, ale to Barca wysłała na kadrę największą ilość graczy, i to Barca straciła dwóch zawodników podstawowego składu.
Chyba na tę chwilę wszyscy za dużo oczekujemy od Barcy, straciliśmy rozsądek, zagotowaliśmy się. Pamiętam, że po odejściu Bartomeu mówiono, że sportowa odbudowa Barcy może trwać nawet 3-5 lat. A my chcemy już, teraz, bo zobaczyliśmy, że coś się zmienia "in plus". Zmienia się, i będzie się zmieniać, ale wszystko wymaga czasu, cierpliwości i systemowej pracy.
Mam jednak świadomość, że "łaska kibica na pstrym koniu jeździ". Sam wczoraj chciałem dać kopa w środek telewizora, a dziś znowu wpieram Barcę, mimo, że serce krwawi...

Nie wiem jak wam, mi jest po prostu przykro. Tak samo jak w zeszłym roku.
Mam nadzieję, że tym razem pokażemy w Lidze Europy, że jesteśmy poziom wyżej niż zespoły tam występujące i ją wygramy. LaLige też jesteśmy w stanie wygrać. Wierzę w Xaviego, wierzę w ten projekt, wierzę w ten klub. Mam nadzieję, że nadal na meczach bedzie 80tys+. Transfery to jedno, automatyzmy, zgranie to drugie. Mamy cudowną młodzież w środku pomocy, mamy fajnych zawodników w obronie (Araujo, Kounde, Balde czy nawet Garcia pomimo jego wczorajszego błędu.) Potrzeba czasu. Przyzwyczajmy się do tego, że nie jesteśmy na ten moment TOP ekipą w Europie.. Przez ogromne błędy z poprzednich lat musimy teraz do tego TOPu gonić i dorosnąć. Ale Barca zawsze będzie Barcą a my będziemy jej kibicować zawsze :)

Liga Mistrzów jest dla nas okrutna? Czy po prostu jesteśmy na nią za słabi? Jeśli drugi rok z rzędu nie możemy wyjść z grupy to odpowiedź nasuwa się sama.

Pique,Busi, Sergi Roberto, Fati out, potrzebny prawy obrońca z topu oraz jakiś zmiennik do przodu. Jak widzę Fatiego wchodzącego z ławki to wiem że jest po meczu, on nie wnosi zupełnie nic

Zabraklo Araujo i Kounde i tak to juz bywa. Ale inne zespoly maja swoje kontuzje i dolki. Bledem bedzie wyrzucic Xaviego po zaledwie roku pracy nawet jezeli nie wygra LL. Tylko wtedy beda musieli wzmocnic znowu defensywe bo moze podstawa jest ok ale zmiana nie...
Jezeli co to podobaly mi sie odpowiedzi zespolu i zamast 1-2 czy 2-3 zakonczylo sie bynajmniej remisem.

Xavi to świetny trener, człowiek klubu. Nie udało się wyjść z grupy w tym roku, zrobimy to w kolejnym.

To Cię Laporta przeciągnie w biurze. Ta drużyna nie ma charakteru i pewności siebie. Z Celta było to widać że średniak potrafi zdominować Barcę. I po co były te transfery??

Barca wczoraj pokazała wole walki, jakby zagrali tak samo jak w pierwszym to sytuacja by była inna, a co do Pique to wczoraj się nie popisał ale niech każdy go nie skreśla bo ostanio to on i Stegen nas uratowali od gola Celty ,LM to loteriada kibice Realu to się pewnie teraz cieszą ale jaka my mieliśmy grupę a jaka oni, licze ze w niedzielę Barca się postara i pokaże Realowi na co nas stać i przytka ich kibica gęby.

Jeżeli dla Xaviego pierwsza polowa była bardzo dobra w wykonaniu Barcy to ja nie mam pytań... nie ma ratunku dla tego klubu
konto usunięte

Było fajnie, pokazałeś na co stać, po sezonie bayo Generale, byłeś i jesteś Legenda ale z murawy. Aha I wes ze sobą te swoje wynalazki/drewna Alonso, Kessi.

90 procent meczu inter był do ogrania ale ciągle gdzieś sie wkrada , jakaś niedokładność , jakies złe przyjecie , jakaś kiwka zamiast strzału podanie zamiast strzału , strzał zamiast podania ciągle brakuje tej kropki nad i i xavi to widzi ale tale o naprawdę detale nas pokarały w tym meczu o ile w pierwszym meczu z interem byliśmy bladzi , tak tu było widac chęc , walkę gre taką jaką lubimy grać ale to jeszcze nie ta szybkość nie ten poziom i frajerskie wręcz błedy w obronie no ale poprawili sie poteżnie wzgledem meczu z celtą teraz mecz z realem. ale odczucia są pozytywne mimo wszystko

Generale dziękuje za wszystkie emocje pozytywne jak i negatywne, dziękuje za tamten sezon ! Ale z końcem sezonu klub i Ty powinniście się rozstać ! VeB