Xavi: Na trybunach od początku musi być kocioł

Mateusz Doniec

11 października 2022, 18:58

BarcaTV+

32 komentarze

Fot. Getty Images

Szkoleniowiec FC Barcelony Xavi Hernández odpowiedział na pytania dziennikarzy przed środowym meczem Ligi Mistrzów z Interem Mediolan na Camp Nou. Katalończyk wyraził głęboką nadzieję, że dzięki wsparciu pełnego Camp Nou zespoł rozegra wielki mecz. 42-letni trener przyznał, że zespół musi poprawić się w kilku aspektach, a m.in. w kwestii atakowania i dominowania w grze.

[Bruno Balleste, Barça TV] Jaki macie plan na przełamanie defensywy Interu?

Spodziewamy się podobnego Interu do tego z Mediolanu. Myślę, że to drużyna defensywna broniąca się zarówno z tyłu, jak i w środku. Zobaczymy, z jakiego systemu skorzystają. My mamy alternatywy. Przygotowywaliśmy się, aby zagrać lepiej. Uważam, że powinniśmy pokazać więcej takiej gry jak w ostatnich 20-30 minutach w Mediolanie. Musimy być odważni i atakować. To dla nas finał, nie mamy marginesu błędu. Mamy nadzieję, że z pomocą kibiców będzie to magiczna noc.

[Ramon Salmurri, Catalunya Radio] Jaki macie plan na mecz? Znów zagracie z trójką obrońców?

Cóż, dałbym chyba zbyt dużo podpowiedzi Interowi. Na pewno będziemy atakować i grać odważnie. Zależy nam przede wszystkim na tym, żeby lepiej atakować. Takie jest moje DNA. W poprzednim meczu nie zrozumieliśmy odpowiednio roli Raphinhi i Marcosa Alonso. Trzeba zmieniać i różnicować pewne aspekty, być bardziej agresywnym, wertykalnym, wbiegać w pole karne, strzelać z dystansu…

[Marta Ramon, RAC1] Czy oprócz walki o życie w Lidze Mistrzów, zagracie jutro także o ustanowienie pewnej dynamiki na cały sezon?

Jutrzejszy dzień jest kluczowy dla całych rozgrywek. Nie odrobiliśmy zadania domowego i przegraliśmy dwa wyjazdowe mecze. Teraz mamy kolejną szansę, a naszym celem jest odbudowanie się już jako grupa. Damy z siebie wszystko. Wiemy, jaka ciąży na nas presja, ale jesteśmy Barçą i wiemy, czego się od nas oczekuje. Zagramy jutro tak, jakby to był finał.

[Adria Albets, Cadena SER] Jak zarządzać taką sytuacją, gdy trzeba grać o życie w Lidze Mistrzów?

Jestem nastawiony pozytywnie, uważam to za szansę. Jest presja, są trudności, jesteśmy w niewygodnej sytuacji, ale podejdziemy jutro do meczu w najlepszy możliwy sposób. Nie pozostaje nam nic więcej. Mówię zawodnikom, żeby podeszli do tego spotkania jak do finału, bo tym właśnie jest ten mecz. W pewnym sensie to 1/16 finału Ligi Mistrzów.

[Josep Capel, Radio Nacional] Jak ważni będą kibice na stadionie podczas meczu?

Myślę, że kibice zrozumieli swoje zadanie – wszystkie bilety są wykupione. To coś fantastycznego. Odkąd jestem trenerem Barçy, mieliśmy wiele pięknych momentów na Camp Nou. W środę od początku musi być kocioł. Niech nas wspierają, a my damy z siebie wszystko, aby byli z nas dumni. Zrobimy wszystko, aby trzy punkty pozostały na Camp Nou.

[Helena Condis. Cadena COPE] Pedri powiedział, że kadra ma odpowiednią jakość, aby wygrać ten mecz. Zgadzasz się? Też jesteś takim optymistą?

Tak, zawsze! Rzeczywiście odczucia były różne po pierwszej połowie z Interem czy drugiej z Celtą… ja pozostaję przy drugiej części meczu w Mediolanie i pierwszej połowie z Celtą. Nie możemy obniżać intensywności. Ona musi być od pierwszej do dziewięćdziesiątej minuty. To Liga Mistrzów i trzeba zagrać w najlepszy możliwy sposób. Tak, mamy mnóstwo talentu, ochoty, chęci rewanżu.

[Alejandro Segura, Radio Marca] Czy Jules Koundé zostanie powołany na jutrzejszy mecz? Jeśli nie, będzie gotowy na El Clásico?

Jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, to wstępnie jutro na niego nie liczymy. Zobaczymy, jak będzie w niedzielę, ale myślę, że może zdążyć wyzdrowieć, choć wiele będzie zależało też od jego odczuć. Jeśli w takich meczach nie czujesz się gotowy na 100%, lepiej nie grać. Widzę jednak, że trenuje dobrze i według mnie może być gotowy już na niedzielę.

[Alfredo Martínez, Onda Cero] Czy zawodnicy są teraz mniej pewni siebie? Czy uważasz może, że dobrze zareagowali po tej przerwie na reprezentacje?

Trzeba dobrze zdiagnozować to, co się stało. Mówiąc szczerze, myślę, że obniżyliśmy nieco intensywność w wysokim pressingu, w pressingu po stracie. Celta to drużyna, która ma spore możliwości, aby odebrać ci osobowość. Bardzo dobrze grają w piłkę. Znamy diagnozę i wiemy, że nie możemy obniżać intensywności oraz, że musimy naciskać wysoko przez całe 90 minut, aby odgrywać główną rolę i atakować lepiej niż w pierwszej połowie meczu z Interem. Myślę, że w drugiej było już dosyć dobrze.

[Jordi Grau, TV3] Podpisujesz się pod wynikiem 1:0?

Nie, wolałbym 2:0.

[Edu Polo, Mundo Deportivo] Czy obawiasz się, że upływające minuty bez korzystnego wyniku wpłyną negatywnie na zespół?

To mecz, w którym trzeba będzie uważać na aspekt psychologiczny. Musimy być spokojni, wiedzieć, jak atakować, jak się ustawiać i do tego dominować. Mamy 90 minut na wygranie tego meczu. Nie ma konieczności, aby strzelić gola już pierwszej minucie. Jeśli tak się stanie, to świetnie, ale trzeba mieć cierpliwość. To mecz, w którym trzeba zachować spokój.

[Albert Hernández, TVE] Jutrzejszy mecz jest podobny do tego z Benficą z poprzedniego sezonu – musicie wygrać, aby zależeć tylko od siebie. Jakie przesłanie dajesz zawodnikom?

Mówię, że to jest finał, że trzeba walczyć za wszelką cenę, że mamy być nastawieni pozytywnie i starać się nie odczuwać presji. Zawsze mówię zawodnikom, że presja leży na trenerze, a oni mają się cieszyć grą. Gramy u siebie, przy pełnym Camp Nou, wszystko działa na nasza korzyść, więc trzeba się tym cieszyć.

[David Bernabéu, Sport] W ostatnim meczu z Interem Pedri i Gavi tylko trzy razy wymienili podania… a Barcelona miała 72% posiadania piłki. Trudno było wyobrazić sobie, aby Iniesta i Xavi wymienili ze sobą tylko trzy podania przy takim posiadaniu piłki. Jak to naprawić?

Tak, to coś, co trzeba poprawić. Ja też się już z tym spotkałem, gdy rywal stosował krycie indywidualne i nie mogliśmy wymieniać podań. Zależy to też od tego, gdzie jest wolna przestrzeń, gdzie jest wolny zawodnik… czasami trzeba w takich sytuacjach częściej grać skrzydłami, ale rzeczywiście powinniśmy dominować grę w środku, częściej wystawiać się do podania… Tak rzeczywiście gra Inter. To system 5-3-2, czyli trzech środkowych pomocników zmuszało nas do częstszego grania skrzydłami. I właśnie dlatego Dembélé, Rapha czy Ansu otrzymywali wiele piłek. Będziemy starać się atakować zarówno środkiem, jak i skrzydłami.

[José Álvarez, Chringuito] Mówiłeś kiedyś, że dla ciebie styl gry jest niepodważalny. Podtrzymujesz to? I mówiłeś też, że poszukujesz doskonałości. Czym jest dla ciebie ta doskonałość?

Dla nas dobra gra oznacza dominację w meczu. Jeśli masz częściej piłkę, rywal ma ją rzadziej – masz większe szanse na zwycięstwo. Rozumiem też inne idee, koncepty i metody, ale nasz styl jest taki. Dlatego właśnie nie jestem zadowolony z drugiej połowy meczu z Celtą. Musimy rozegrać podobny mecz do tego w Mediolanie, ale lepiej atakując.

[David Ibanez, Mediaset] Czym byłaby porażka w jutrzejszym meczu?

To byłoby wielkie rozczarowanie, ale staramy się myśleć pozytywnie. Z wielu powodów znaleźliśmy się teraz w niekomfortowej sytuacji i mamy palącą potrzebę zwycięstwa.

[Joan Domenech, El Periódico] Barcelona wygrała za twojej kadencji tylko jeden mecz na Camp Nou w Lidze Mistrzów. To negatywna statystyka. Z drugiej strony – można zacząć nową statystykę…

Tak, obecna statystyka nie napawa optymizmem. Musimy wymienić czip, myśleć pozytywnie i wierzyć, że możemy rozegrać wielki mecz. Dla mnie to wielka szansa. Wolałbym być bardziej piłkarzem niż trenerem w tym meczu. Jeśli nam się nie uda, to się z tym zmierzymy, ale jesteśmy zmotywowani, aby wygrać.

[Filippo Ricci, La Gazzetta dello Sport] Sporo mówiono o sędziowaniu. Było tego za dużo? Wygenerowano zbyt dużą presję?

Być może, ale było, minęło. Po meczu było oburzenie, co jest logiczne, ale to by było na tyle. Musimy myśleć tylko o lepszej grze. Jeśli poprawimy grę, być może nie trzeba będzie mówić o arbitrach. Musimy wygrać ten mecz i nie zależeć od decyzji sędziego.

[Tuttosport] Jak ty przeżywasz taką sytuację?

Nie zmieniam nastawienia. Dla mnie to szansa na zmianę dynamiki. Jestem bardzo podekscytowany możliwością rozegrania dobrego meczu na pełnym Camp Nou. Nie myślę o konsekwencjach słabego wyniku, tylko o zwycięstwie i lepszej grze. Nie lubię, gdy mówi się „Barça Xaviego”. Wolę po prostu „Barça”.

[Corierre dello Sport] Inter gra w stylu, który nie pasuje Barcelonie? Może zagrać z tylko jednym napastnikiem. Czy rozważasz wystawienie Frenkiego de Jonga w obronie, aby swobodniej rozgrywać piłkę?

Dla nas robi to niewielką różnicę. Mamy jasny pomysł na to, jak grać, jak atakować. Dziś będziemy trenować jeszcze raz, porozmawiamy z zespołem, aby zawodnicy czuli się komfortowo i grali w najlepszy możliwy sposób. Musimy pokazać swój charakter. Możemy jedynie spojrzeć, jak grają rywale, aby lepiej dostosować naszą grę, ale mamy jasne idee na ten mecz.

[Albert Nadal, Diari ARA] Jak grać, aby być bardziej wertykalnym, tak jak mówisz?

Chodzi mi o częstsze atakowanie przestrzeni, o częstsze wbieganie w pole karne, zagęszczanie środka pola, atakowanie różnymi wariantami…

[Carles Ruiperez, La Vanguardia] Lewandowski był niewidoczny w meczu z Interem i Celtą. Rozmawiałeś z nim? Jak chcesz to rozwiązać? Powiedziałeś mu „To twój dzień!”?

Ale to dzień całego zespołu. Oczywiście, Robert musi być ważny, ale nie tylko jutro, tylko we wszystkich meczach. Trzeba wykonać krok naprzód, aby rozegrać dobry mecz i go wygrać. Chcemy częściej rozgrywać piłkę z Robertem, częściej podłączać go do akcji.  

[Marcelo Bechler, TNT Sport Brasil] Uważasz, że taka motywacja wśród zawodników i kibiców jest pozytywna, czy może skończyć się na przemotywowaniu?

Mamy nadzieję, że nie będzie żadnego lęku, że będzie wszystko pozytywnie. Niech to oburzenie z końcówki meczu w Mediolanu przysłuży się nam, abyśmy odrodzili się w spotkaniu na Camp Nou. Byliśmy lepsi w drugiej połowie i zasłużyliśmy na coś więcej. Cały ten wewnętrzy gniew posłuży nam, aby zagrać lepiej.

[Dominik Piechota, Kanał Sportowy] Dlaczego według ciebie Lewandowski miał problemy w strzelaniu goli przeciwko trudniejszym rywalom?

W Monachium mieliśmy mnóstwo okazji. Wtedy chodziło o kwestię skuteczności. W Mediolanie było trudniej. Grali piątką w defensywie z trzema wielkimi stoperami. Być może trzeba grać bliżej niego. Szczególnie w pierwszej połowie był „na wyspie”. Byliśmy zbyt daleko od Roberta. Gra bliżej niego będzie bardziej korzystna zarówno dla nas, jak i dla Roberta.

[Albert Roge, Relevo] Jordi Alba i Ferran Torres usłyszeli gwizdy, schodząc z boiska w meczu z Celtą. Co o tym sądzisz?

Zawsze mówimy, że publiczność jest niezależna. Staramy się grać tak, aby nas wspierali i nam kibicowali, szczególnie w środę. Mówiąc szczerze, nie myślę o gwizdach, a raczej o tym, że wszystko ułoży się dobrze, a jeśli kibice będą gwizdać na jakiegoś piłkarza, to sprawią, że odmieni on nagle losy meczu. Coś takiego miało miejsce wiele razy. Celem jest, aby kibice czuli się dumni z drużyny i bez względu na wynik widzieli, że zawodnicy pozostawili duszę na boisku.

[Ricardo Rosetti, GOL] Joan Laporta przybył dziś do ośrodka treningowego. Spotkaliście się? Wiecie, jakie znaczenie ma ten mecz dla finansów klubu?

To coś pozytywnego, że jesteśmy zjednoczeni. Nie uprzedzono mnie, że przyjdzie do nas presi, ale w takim razie się z nim zobaczymy. Bez względu na to, co się dzieje, musimy sprawić, aby wszyscy byli dumni z zespołu.

[Juli Claramunt, Jijantes] Jak czuje się Frenkie de Jong?

Frenkie czuje się dobrze. Wraca po drobnym urazie i zobaczymy, jakie będzie miał odczucia na treningu, podobnie jak reszta. Jutro ocenimy, czy Frenkie jest gotów na grę od początku, czy wejdzie dopiero w drugiej połowie.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Panowie, trochę wiary i optymizmu! Tu 3/4 komentarzy to totalna stypa i hejt. Dzisiaj wszyscy głowy do góry i lecimy po zwycięstwo z Interem!
VeB!

Ja pierdole dajcie mi trochę radości dzisiaj. Wygrajcie to! Abym mógł z emocjami obejrzeć mecz Barcelona-Bayern!!!

Ale taki z napojem magicznym? Czy z kalafiorową?

Po co się napinać, remis absolutnie wystarczy. Pozniej wystarczy nam tylko wygrać 2 pozostałe mecze, bo Inter nie ugra wiecej niz remis z Pilznem ;-)

Co by nie mowić przystępujemy do meczu w okresie słabszej formy. Ostatnie mecze to dołek, byłoby super wygrać a do tego przekonywująco , z dobra gra. Mamy dobry skład to możliwe.

Obstawiam na 99% że mecz będzie znowu statyczny, wyjdziemy do połowy i czekania aż reszta dołączy i klepanie bez celu, nie przeprowadzimy żadnej sensownej szybkiej kontry przez co będzie nam cholernie ciężko strzelić gola. Jeśli nie ustawi tego poprawnie Xavi i odpadniemy z LM, trzeba go pożegnać i ściągnąć trenera z prawdziwego zdarzenia takiego jak Klopp lub Tuchel.

Xavi chyba pierwszy raz będzie realnie grał o posadę i to jeszcze pod presją tego, że tegoroczny budżet w dużej mierze opiera się o wynik w LM. Zobaczymy z jakiej jest naprawdę gliny, jeśli znowu planem na mecz będzie rozprowadzenie piłki do linii środkowej, dystrybucja do skrzydła i próba wrzutki/wjechania w pole karne to słabo to widzę

Jutro Barca wbrew sędziom, UEFA, krytykom i malkontentom oraz wielu kontuzjom swoich pilkarzy, zagra dobry mecz i pokona Inter na Camp Nou. Xavi I piłkarze wyraźnie są naładowani pozytywna energią i chęcią rewanżu za pechowy(czytaj wydrukowany) mecz w Mediolanie. Myślę , że od początku rzucimy się na rywala z animuszem i wreszcie bramki będą padać. Środek pola z Bussim,Gavim, Pedrim i prawdopodobnie de Jongiem zdominuje drugą linię rywali, a Balde i Dembele na skrzydłach wreszcie znajdą w polu karnym Lewego. Drugi raz szczęście nie uśmiechnie się do Makaroniarzy i żaden sędzia ani Var tego nie zmieni! Będzie dobrze cules, trzymajmy kciuki i wierzmy w Barcę. Bo jak nie teraz to kiedy? Vamos Barcelono!

Mecz z Interem to nie jedyne starcie, które obowiązkowo musimy wygrać. Baja Mynsien, na 100% jeśli będą mogli dorzucić cegiełkę do odstrzelenia Barcelony zrobią to i podłożą się Interowi, jeśli będą mieli pewne wyjście z grupy. My musimy również co najmniej zremisować o ile nie wygrać z Szwabami.

Kocioł to będzie jak tego meczu nie wygrają

Xavi łobuzie będzie kocioł! Sam pomogę, ponieważ melduje się osobiście na meczu.

Laporta wpuścił bandytów ponownie na stadion to kocioł może i będzie ale to nam wygranej nie da. Może by się trener w końcu wziął do roboty bo legenda legendą ale nie wygląda to zbyt dobrze

Będą Boixos Nois będzie kocioł. VeB!

Już wiele w życiu widziałem ważnych meczy Barcy ale przed tym meczem mam wyjątkowy niepokój.
Komentarz usunięty przez użytkownika

trzeba wierzyć, że Xavi wie co mówi o zmianie gry i motywacji, trzeba wygrać z interem ale nie na farcie... to ma być mecz, który da wszystkim nadzieje no i oczywiście trzeba go wygrać. Jutro przed meczem pewno będę srać pod siebie xD.

Ma być kocioł, będzie kościół :(

Kocioł czarownic

Jak przegracie z takim Interem i Bayernem, to kolejny raz będzie kompromitacja i upadek

pewnie że kibice w tym wypadku muszą dac z siebie wszystko dobrze ze xavi o to apeluje ale jeżeli nie bedzie dobrego planu koncentracji i zaangażowania to kibicowanie bedzie w gwizdek wszyscy cules wiedza w jakiej jestesmy sytuacji przed tym meczem

Xavi, na boisku tez.