Jakie były najlepsze i najgorsze aspekty wyjazdowego spotkania z Interem Mediolan zdaniem Redakcji FCBarca.com?
Najlepsze: zimny prysznic, oby skuteczny
Rywalizacja z głęboko broniącymi zespołami w Lidze Mistrzów jest niezwykle trudna. Sędziowie pozwalają na bardzo fizyczną grę, która sprzyja ekipom defensywnym. Tymczasem Inter zaserwował Barcelonie prawdziwie włoską szkołę futbolu, zgodnie z którą na zwycięstwo pracuje się w defensywie całym zespołem. Nie było miejsca na podania za plecy obrońców, na skrzydłach ciągłe podwojenia, a w polu karnym gąszcz, który trudno ominąć strzałem lub podaniem prostopadłym. Ekipa Xaviego nie sprostała takiemu wyzwaniu i nie była w stanie stworzyć sobie choćby kilku dobrych okazji. Dla trenerów to z pewnością okazja do nauki, by lepiej przygotować drużynę na rewanż. Wciąż jest czas, by wyciągnąć odpowiednie wnioski i poprawić się w kolejnych spotkaniach z Interem i Bayernem.
Najgorsze: Dembélé, decyzje Xaviego i VAR
Obserwując spotkanie, można było dojść do wniosku, że jedynym pomysłem na sforsowanie defensywy Interu było granie na Dembélé. Problem w tym, że Francuz zdecydowanie nie miał swojego dnia. Jego dośrodkowania były nieprecyzyjne, a w wielu przypadkach można było zdecydowanie lepiej rozegrać akcję. Trudno było także zrozumieć ustawienie Raphinhi bliżej środka pola, gdzie Brazylijczyk musiał skupiać się bardziej na grze pozycyjnej. W efekcie to Marcos Alonso miał odpowiadać za oskrzydlanie akcji lewą stroną, co nie funkcjonowało najlepiej. Konsekwencją było całkowite wyłączenie z gry Roberta Lewandowskiego, który był odcięty od podań. Na koniec nie sposób nie sposób nie wspomnieć o sędziach, a konkretnie tych, którzy odpowiadali za VAR. O ile nieuznanie bramki z uwagi na zagranie ręką Ansu Fatiego można zrozumieć, o tyle zdecydowanie trudniej pogodzić się z brakiem rzutu karnego po podobnym zagraniu Dumfriesa czy czerwonej kartki po wejściu Calhanoglu w Sergio Busquetsa. W obu przypadkach wpływ na decyzję miał VAR, a po meczu okazało się, że zza monitorów arbitra głównego wspierał ten sam sędzia, który nie podyktował ewidentnej jedenastki po faulu na Dembélé w meczu z Bayernem…
Komentarze (54)
https://bit.ly/LaLiga_wznowienie
Na plus Pedri, umiał znaleźć przestrzeń dla siebie jako jedyny.
- dobrze że wylosowaliśmy z czwartego koszyka Pilzno a nie Brugge, bo by nawet LE nie było.
Najlepsze : starający się Dembele i świetne wejście Erica, bo mogło być już 2:0 w drugiej odsłonie
Kiedy jego pomysł na grę zostanie rozpracowany, to on nie potrafi poustawiać zespół na drugą połowę, aby Barca wykorzystała luki przeciwnika. Zawsze jakieś są.
Sędziowanie uważam za dopuszczalne. Biorąc pod uwagę, że Busi powinien był dostać drugą żółtą i w efekcie czerwoną, to liczba błędów sędziowskich jest w normie.
Bramka na konto Busquetsa który nie zdążył ( no co za nowość) do Cahanoglu.
Ale nie zmienia to faktu że zostaliśmy bezczelnie okradzeni przez sędziów i to w sposób który wręcz narzuca myślenie o zorganizowanym i celowym robo.
4 sytuacje.
1) czerwo dla Cahanoglu za faul na Busquetsie. Wyprostowana noga w powietrzu. Czerwo jak ch.. Tylko żółta
2) gol Pedriego - na TT Sarabia pisze co im mówiono przed tym sezonem i link do przepisów. Gol prawidłowy.
3) Karny za rękę, tu nawet nie ma dyskusji.
4) faul na Lewym w PK, brak karnego.
4 sytuacje,4 na naszą niekorzyść i tego samego gnoja na VAR który nie widział karnego na Dembele w Monachium. Ale to oczywiście przypadek, prawda ? Ceferin i Al Khelafi pozdrawiają ?
Jeszcze jedno.
Skoro ten system automatycznie decyduje czy jest spalony czy nie, to po co przy nieprzyznanym karnym dla Interu za rękę Garcii wołano sędziego do monitora ?
Z jednej strony rozumiem bo miał gdzieś około półtora miliarda strat ale z drugiej strony w tym meczu jako jedyny piłkarz Barcelony stwarzał jakiekolwiek zagrożenie pod bramką rywala. Wszystkie nasze groźne akcje były z jego udziałem. Lewy kompletnie wyłączony z gry, Gavi niewidoczny (no może poza jakimś idiotycznym rzuceniem się do zawodników Interu po czym obejrzał kartkę), Raphinia miał chyba jedną udaną akcję gdzieś tam w środku pola. Jedynie Pedri coś tam pokazał z piłkarzy odpowiedzialnych za ofensywę, ale też szału nie było.
https://twitter.com/totalBarca/status/1577419009082871809?s=20&t=FYPj1mQWU8ilnDnO42QUaw
Wrzucił idealnie do Roberto z różnego że wystarczyło do pustej wbić = Roberto się poślizgnął .
https://www.youtube.com/watch?v=3Eq8lVDBqAM