Alejandro Balde jest jedną z największych, jeśli nie największą rewelacją tego sezonu w FC Barcelonie i LaLidze. Dzięki swojej dobrej dyspozycji młody lewy obrońca wygryzł z wyjściowej jedenastki Jordiego Albę i jest przy tym najlepszym ligowym asystentem zarówno w klubie, jak i w całych rozgrywkach (3 asysty). Barça jest bardzo zadowolona z występów wychowanka i chce przedłużyć jego wygasający w czerwcu 2024 roku kontrakt.
Jak informuje dziennik Marca, odbyły się już pierwsze kontakty między stronami, lecz jak na razie rozmowy są wstrzymane, ponieważ nie ma pośpiechu. 18-latek podpisał obecny kontrakt w lipcu 2021 roku, w którym zawarta została klauzula wykupu w wysokości 500 milionów euro. Klub nie musi zatem obawiać się, że któryś klub wpłaci klauzulę tak, jak mogło się to wydarzyć w przypadku Gaviego, który miał zapisaną w poprzedniej umowie klauzulę wykupu opiewająca na zaledwie 50 milionó euro.
Dyrekcja sportowa wierzyła w lewego obrońcę, lecz nie spodziewała się aż tak szybkiego rozwoju na początku tego sezonu. Balde zadebiutował w pierwszym zespole już w ubiegłej kampanii, rozgrywając siedem spotkań, z czego dwa od początku. Było to pięć meczów w LaLidze i dwa w Lidze Mistrzów, w których zgromadził w sumie 206 minut. Z kolei w obecnej kampanii ma już na koncie 386 minut (5 meczów, wszystkie od początku) a także trzy asysty, w tym dwie do Roberta Lewandowskiego.
Sam Xavi nie mógł się nachwalić wychowanka Barçy. - Nie przestaje mnie zadziwiać, że 18-latek może grać na takim poziomie. Widzę w nim dużą pewność siebie i osobowość, a poza tym jest w świetnej kondycji fizycznej i da nam wiele. Mamy trzech lewych obrońców na niezwykłym poziomie. Oni wszyscy dadzą nam wiele. Balde gra, bo radzi sobie bardzo dobrze. Miał bardzo dobry presezon i zasługuje na grę. Jeśli mówimy o zasługach, to właśnie jest jego moment. Jestem z jego powodu bardzo szczęśliwy. Pokazuje wspaniałą osobowość i ma bardzo wysokie umiejętności ofensywne. To spektakularny chłopak, który bardzo dobrze trenuje – zaznaczył kataloński szkoleniowiec.
Marca podkreśla, że klub chce zabezpieczyć przyszłość Balde na Camp Nou, lecz podchodzi do tematu ze spokojem. Dyrekcja sportowa uważa, że jest spory zapas czasu na podpisanie nowej umowy, ponieważ obecna wygasa dopiero w 2024 roku. Negocjacje już zostały rozpoczęte i według dziennika celem jest wznowienie ich w ciągu nadchodzących kilku miesięcy. Klub nie wyobraża sobie nawet, że 18-latek się gdziekolwiek wymknie. Należy też pamiętać o tym, że agentem Alejandro Balde jest słynny Jorge Mendes, który ma świetne relacje z Joanem Laportą, i który współpracował już z klubem ws. nowej umowy Ansu Fatiego.
Komentarze (2)