Marca: Transformacja Ferrana Torresa

Maciej Łoś

10 sierpnia 2022, 17:00

Marca

31 komentarzy

Fot. Getty Images

Ferran Torres pracuje ciężko nad zmianą muskulatury. Hiszpan zdaje sobie sprawę, że musi się wzmocnić, żeby móc rywalizować o miejsce w pierwszej jedenastce ze względu na dużą konkurencję.

Ferran Torres nie zagrał w żadnym meczu presezonu ze względu na kontuzję stopy. Nie oznacza to jednak, że Hiszpan zupełnie stracił ten ważny okres w roku. Skrzydłowy ciężko pracował, żeby być w jak najlepszej dyspozycji dla Xaviego Hernándeza przed rozpoczęciem zmagań ligowych. Najważniejszym aspektem, który chce zmienić, jest muskulatura.

Skrzydłowy pojawił się dziś w centrum treningowym Barcelony, choć reszta drużyny miała wolne. Zdaje sobie sprawę, że Xavi widzi go bardziej na boku ataku niż na środku, gdzie pewne miejsce w jedenastce ma Robert Lewandowski, a zastępować go mogą Pierre-Emerick Aubameyang i Memphis Depay. Z tego powodu pracuje nad transformacją swojego ciała, żeby być jak najlepiej przygotowanym do gry na skrzydle.

W Premier League Torres występował często jako środkowy napastnik, a w tak fizycznej lidze potrzebował mieć siłę, by móc rywalizować ze stoperami. W Barcelonie to się zmieniło i praktycznie od samego początku jest wystawiany na lewej stronie ataku, gdzie potrzebne są nieco inne atuty, takie jak szybkość, zwinność, refleks i gra jeden na jednego. Hiszpan chce wrócić do tego, co prezentował w Valencii.

Torres, który dołączył do Barçy w styczniu, będzie miał dużą konkurencję do gry. Wydaje się, że obecnie faworytami do występów w pierwszym składzie na skrzydłach są Raphinha i Ousmane Dembélé. W kadrze jest także głodny gry Ansu Fati. Były gracz Manchesteru City pracuje ciężko, żeby dać Xaviemu argumenty za częstym korzystaniem z jego usług.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Sergio Busquets, patrząc na to co robi Torres, pewnie ma słynną minę Lisowskiej z reklamy media Expert

Ja się dziwię że kibice Barcelony tak bardzo w niego nie wierzą - przecież to absolutny przekot - gdyby miał odrobinę więcej doświadczenia to w poprzedniej połowie sezonu lekko by zdobył 20 goli.
Posiada gabaryty środkowego napastnika, instynkt pojawiania się w odpowiednim miejscu na boisku, a w szczególności w polu karnym na absolutnie światowym poziomie, potrafi bardzo szybko i efektywnie zejść z boku na środek oraz jest bardzo szybki.
Szczerze jeśli miałbym wybierać zawodnika z młodego pokolenia z naszej drużyny, który może być piłkarzem zdobywający co sezon przynajmniej 30 goli to jego stawiał bym na pierwszym miejscu, a nie Fatiego.
Teraz może być ogrywany na skrzydle, ale docelowo widzę go na środku ataku - gdy zdobędzie doświadczenie, a od Lewego pewnie też się czegoś nauczy to będzie Silent Killerem bo niezwykle rzadko widzi się zawodników z tak wielkim instynktem poruszania się w polu karnym.

Niech jeszcze siłkę robi to na pewno będzie szybszy. Wraz z Busquetsem niech grają na skrzydłach.

Szkoda, że nie można plusować lub minusować artykułów. Redakcja miałaby szybki feedback od użytkowników i podniosłoby to jakość artykułów. W przypadku tej notki chyba nikt nie czytał tego co napisał, a jeśli czytał to bez logiki i zrozumienia :)

Dosc czesto przygladalem sie jego grze i obawiam sie ze duzo nam nie pomoże na skrzydle jest za wolny i bez dryblingu a na szpicy nie ma wykonczenia a drugi aspekt to Lewandowski.

"Najważniejszym aspektem, który chce zmienić, jest muskulatura." brzmi jakby mial przybrać, ale zaraz..
"W Premier League Torres występował często jako środkowy napastnik, a w tak fizycznej lidze potrzebował mieć siłę, by móc rywalizować ze stoperami. " ..czyli juz wczesniej byl silny, a wiec?
"Z tego powodu pracuje nad transformacją swojego ciała, żeby być jak najlepiej przygotowanym do gry na skrzydle." - czyli co, pracuje nad spadkiem siły? Raczej nie sadze.

Ten artykul brzmi jak tlumaczony z rozpedu, bez czytania o czym faktycznie on jest. Niestety ja nie wiem jakie wnioski wyciagnac po jego przeczytaniu.

...czyli co, robi masę?
"Były gracz Manchesteru City pracuje ciężko, żeby dać Xaviemu argumenty za częstym korzystaniem z jego usług" - takie argumenty miał Adama...nie wystarczyło.

Super, liczę na niego.