Jednym z celów transferowych Barcelony już od kilku lat jest kupno dobrego lewego obrońcy, który mógłby odciążyć, a ostatecznie zastąpić Jordiego Albę. Dziennik A Bola informuje, że na liście pojawił się właśnie nowy kandydat.
W ostatnich tygodniach najwięcej mówiono o 31-letnim Marcosie Alonso z Chelsea, ale ma tam jeszcze rok umowy i trzeba będzie poczekać kilka tygodni, by dowiedzieć się, czy uda mu się odejść z klubu. Nawet jeśli tak się stanie, Barça musiałaby za niego zapłacić. Tymczasem 22-letni Gonçalo Costa z portugalskiego Sportingu może być dostępny za darmo.
Kontrakt obrońcy wygasa pod koniec czerwca, a on sam ogłosił już, że po 14 latach postanowił zmienić drużynę. W tym sezonie Costa grał w rezerwach i strzelił dwa gole w 21 meczach. Nie wydaje się, by miał otrzymać miejsce w pierwszym zespole, dlatego gdyby miał trafić do Barçy, to najprawdopodobniej również do rezerw. W Portugalii zapewniają, że obserwuje go również Portimonense, ale opcja Barcelony jest bardziej atrakcyjna. Alejandro Balde zakończył już swoją przygodę w rezerwach, więc jedynym lewym obrońcą pozostanie tam Moussa N’Diaye, chyba że z juvenilu awansuje Alex Valle. Costa nie jest na razie materiałem na następcę Alby, ale niewykluczone, że jeśli spisze się pod wodzą Sergiego Barjuana, dostanie swoją szansę.
Komentarze (20)
https://bit.ly/BarcelonaMeczePromo