Po kilku tygodniach ciągłych zapewnień ze strony włodarzy Bayernu Monachium, że Robert Lewandowski wypełni swój ważny do 2023 roku kontrakt, zdaniem mediów zmienił się teraz ton Bawarczyków, którzy powoli godzą się z odejściem polskiego napastnika.
Według Toniego Juanmartiego, Alberta Roge i Matteo Moretto z Relevo w ostatnim czasie doszło do zbliżenia stanowisk Bayernu i agenta Lewandowskiego Piniego Zahaviego. Obie strony miały odbudować serdeczne relacje, aby móc konkretnie rozmawiać o przyszłości Polaka. Prawdopodobnie taki bieg wydarzeń jest spowodowany bliskim porozumieniem Bayernu z Sadio Mane, który miałby przejąć po Lewandowskim rolę lidera ataku. Fabrizio Romano potwierdza, że napastnik Liverpoolu zdecydował się opuścić swój obecny klub, a Bayern jest faworytem do jego pozyskania.
Podczas gdy Bawarczycy dopinają ostatnie kwestie transferu Senegalczyka, Barça czeka na rozwój wydarzeń. Jak informuje Toni Juanmarti, obecnie Barcelona nie może wykonać żadnych ruchów na rynku, jeśli nie aktywuje choć jednej "dźwigni finansowej". Według dziennikarzy z Relevo Bayern byłby teraz skłonny sprzedać Lewandowskiego za niewiele mniej niż 50 milionów euro. Ostatnia oferta Barçy opiewała co prawda na około 30 milionów euro, lecz różnica w cenie może zostać zniwelowana poprzez poszczególne zmienne.
Oliwy do ognia dolał sam Robert Lewandowski, który zapytany w Monako o swoją przyszłość przez dziennikarzy niemieckiego SkySport odpowiedział: "Nadejdzie czas na informacje. Wkrótce będzie można powiedzieć więcej". Dziennikarz Matteo Moretto podsumowuje, że ton Bayernu wyraźnie się zmienia. Zahaviemu udaje się przekazać włodarzom Bawarczyków powody Lewandowskiego, dlaczego chce odejść do Barcelony. Moretto dodaje, że Bayern rozważa teraz sprzedaż Roberta za nieco ponad 40 milionów euro.
Komentarze (31)
Uważam, ze ten transfer jedynie może być ryzykowny dla samego Lewandowskiego, bo w przeciwieństwie do niego ten zespół nie jest jeszcze ułożony i tak naprawdę niewiadomo czego sie można spodziewać w przyszłym sezonie, nawet z Lewym w składzie.
Jako fan Barcelony jestem na tak, jako Polak rodak - Robert przemyśl to :D