Kapitan Barcelony Sergio Busquets skomentował przed kamerami Barça TV porażkę z Rayo Vallecano. 33-latek podkreślił, że zespół musi nadal ciężko pracować, aby utrzymać się na drugim miejscu w lidze.
Barça TV: Wszyscy się spodziewali, że Barça wygra dziś na Camp Nou. Co się stało?
Sergio Busquets: Straciliśmy bramkę dosyć wcześnie, podobnie jak ostatnio na Camp Nou. To później zmienia losy meczu i gra się trudniej. Rywal cofa się do defensywy i trudno jest znaleźć przestrzeń do podania. Próbowaliśmy do samego końca, ale nie udało się. Brakuje nam błysku.
Jak bardzo utrata gola na początku wpłynęła na grę?
To zawsze ma wpływ, ale trzeba szybko się podnieść. Oczywiście chcielibyśmy strzelać gole. Chcemy, żeby wszystko funkcjonowało. Nie pozostaje nic innego, jak dalej pracować. Mamy do rozegrania jeszcze pięć meczów. Chcemy pozostać na drugim miejscu, a konkurencja jest spora.
Komentarze (37)
Ktoś jeszcze się nabiera na tą gadkę?
Mówmy sobie szczerze, wcześniej taką funkcję pełnił ; Messi, Suarez, Neymar. Teraz wszędzie są albo przeciętniacy, ale młode talenty, które za sezon, dwa, może wejdą na TOP poziom.