Joan Laporta skomentował na antenie Esport3 skandaliczną sytuację na trybunach Camp Nou podczas ćwierćfinałowego meczu Ligi Europy przeciwko Eintrachtowi. Prezydent Barçy stwierdził, że klub nie ponosi za to winy, oraz zapowiedział, że od tej pory w rozgrywkach międzynarodowych bilety będą imienne.
Joan Laporta: Mamy tu do czynienia z dwoma nieprawidłowymi działaniami, zarówno jeśli chodzi o bilety sprzedawane na trzecim poziomie trybun, które trafiły w ręce Niemców, jak i część biletów sezonowych, które również trafiły do kibiców rywali. Klub nie ponosi winy za to, co się stało. Jesteśmy natomiast za to odpowiedzialni, ponieważ to my organizujemy mecze. Ci, którzy mnie znają, wiedzą, że biorę na siebie odpowiedzialność, podejmę odpowiednie decyzje, które będziemy realizować.
- Do sprzedaży trafiło 34 440 biletów. Kibice Barcelony powinni wiedzieć, że mamy te bilety, ponieważ posiadacze karnetów sezonowych je udostępnili. Wprowadziliśmy je do sprzedaży z ograniczeniami: Nie można było ich kupić za pomocą niemieckich kart kredytowych ani z niemieckich adresów IP. Wprowadziliśmy wszelkie możliwe ograniczenia, tak jak to miało miejsce przez ostatnich sześć sezonów. Te bilety znajdowały się na trzecim poziomie trybun, które jak się okazało, całe były w bieli. 34 440 biletów niefortunnie i niezgodnie z przepisami trafiło w ręce Niemców. Mnóstwo spośród 37 746 posiadaczy biletów sezonowych, które zostały zarejestrowane na stadionie, również trafiło w ręce niemieckich kibiców.
- Już teraz mogę ogłosić, że w rozgrywkach międzynarodowych bilety będą imienne. Jest to środek, którego nie chcieliśmy podejmować, ponieważ jest on uciążliwy dla socios, którzy mają normalne i zwyczajne podejście, czyli dla zdecydowanej większości, ale teraz nie mamy wyboru. Nie chcemy, aby to, co wydarzyło się wczoraj na stadionie, kiedykolwiek się powtórzyło. Apeluję też do kibiców Barçy, aby wypełnili Camp Nou w najbliższy poniedziałek podczas meczu przeciwko Cádizowi.
Komentarze (50)
A czyja to wina? Człowiek jest tylko człowiekiem i wiadomo, że większość na łatwą kasę się połakomi. Klub jako instytucja miał obowiązek zapobiec czemuś takiemu, tym bardziej że tajemnicą nie było, że Niemcy mają przyjechać w ilości 30 tysięcy i polować bilety
Jakbym mial postawic teze jak to sie stalo to powiem wprost. Klub chcial zarobić tego dniach na biletach bo widzial ze zainteresowanie jest srednie i po prostu sprzedal komu popadnie. A jak wyszlo to wyszlo, czyli wstyd na cala Europe i smiech na sali.
Trzeba było wtedy na szybko zrobić imienne bilety i byłoby po problemie
Dodatkowo jest w Barcelonie sporo firm lokalnych, które pośredniczą w takich „biznesach”, w których osobiście brałem udział, tyle tylko, że jako fan FCB. Jednak nikt mnie nie sprawdzał pod kątem któremu klubowi będę kibicował.
Na pewno trzeba wyciągnąć z tego, co się stało wnioski i wprowadzić zmiany.
Klub powinien tez współpracować w różnych krajach z takimi społecznościami jak przykładowo nasza na stronie fcbarca.com, aby ewentualnie przez ten portal rozprowadzać cześć biletów dla odpowiednio długo zarejestrowanych i aktywnych użytkowników, mając pewność z kibicami jakiej drużyny ma się do czynienia.