Po wczorajszym El Clásico warto zwrócić uwagę na pracę sędziego Martíneza Munuery, która momentami mogła być uznana za kontrowersyjną. Sprawą zajęły się hiszpańskie i katalońskie media.
Do pierwszej spornej sytuacji doszło w 11. minucie, gdy Pierre-Emerick Aubameyang ostro faulował Toniego Kroosa. Napastnik miał lekko zgiętą nogę, co m.in. przyczyniło się do tego, że zarówno ekspert ASa Iturralde González, jak i były sędzia Andujar Oliver oraz Pérez Burrull z Marki są zdania, że Gabończyk powinien był obejrzeć w tej sytuacji żółtą kartkę. Jedynie redaktor naczelny ASa Tomas Roncero widzi w tej akcji „oczywistą czerwoną kartkę”. Z kolei kartoniki pokazane przez arbitra zawodnikom obu ekip był prawidłowe i raczej bezdyskusyjne.
W dalszej części pierwszej połowy Vinicius padł w polu karnym i domagał się jedenastki. Iturralde z ASa oraz dziennikarze Sportu podkreślają, że nie doszło tam do żadnego kontaktu, a Brazylijczyk chciał wymusić rzut karny, za co należała mu się żółta kartka.
Na koniec warto też wyjaśnić czwartego gola dla Barcelony. W trakcie trwania akcji arbiter liniowy podniósł chorągiewkę do góry, co sprawiło, że część piłkarzy przestała biec. Iturralde podkreśla jednak, że jest to jedynie sugestia dla sędziego głównego, który musi zdecydować, czy zagwizdać. Martínez Munuera nie użył gwizdka, kazał kontynuować akcję, a po jej zakończeniu bramką sytuacja została sprawdzona przez VAR. Wszystko zgodnie z regulaminem. Gdyby sędzia zagwizdał, późniejszy gol Barçy nie mógłby zostać uznany.
Komentarze (52)
https://bit.ly/BarcelonaMeczeLM
Tu nie ma o czym rozmawiać -Real został przejechany walcem
Zupełnie niezrozumiałe, bardziej bym to tłumaczył bezradnością obrońców Realu po solidnym przetrzepaniu im kuprów.