Barcelona demoluje Real na Santiago Bernabéu!

Błażej Gwozdowski

20 marca 2022, 19:38

631 komentarzy

Fot. Getty Images

Real Madryt CF

RMA

Herb Real Madryt CF

0:4

Herb Real Madryt CF

FC Barcelona

FCB

  • 29', 51' Pierre-Emerick Aubameyang 
  • 38' Ronald Araújo 
  • 47' Ferran Torres 
  • Barcelona wysoko pokonała Real Madryt 4:0, praktycznie wyłączając Królewskich z gry
  • Dwie bramki zdobył Aubameyang, a po jednym trafieniu zanotowali Ferran Torres i Ronald Araujo
  • Dwie asysty i dołożył Dembélé, a obrona nie pozwoliła rywalom na wiele

Ostatni Klasyk w tym sezonie zapowiadał się ciekawie, choć w kontekście układu w tabeli stracił na znaczeniu. Xavi nie miał wątpliwości, że zabezpieczenie prawej obrony może być decydujące, dlatego postawił na Ronalda Araujo kosztem Daniego Alvesa, a u boku Piqué wystąpił Éric García. Poza tym skład nie różnił się od tego, który wystąpił w meczu z Osasuną. Od pierwszej minuty zagrali Dembélé i Frenkie de Jong, a na ławce rezerwowych zasiedli Adama oraz Gavi. Z kolei Carlo Ancelotti musiał uporać się z brakiem Benzemy i zdecydował się na dość zachowawcze rozwiązanie, wystawiając Fede Valverde. W tej sytuacji znalazło się miejsce tylko dla dwójki nominalnych napastników: Viniciusa oraz Rodrygo. Wolne miejsce na lewej obronie zajął natomiast Nacho.

Pierwsza ofensywna akcja Barcelony została przerwana zdecydowanym wejściem Militao, który nie dał szansy utrzymać się na nogach Ferranowi. Hiszpan uderzył jednak na bramkę po rozegraniu stałego fragmentu, ale była to próba bardzo daleka od ideału. Real odpowiedział uderzeniem Rodrygo, jednak również niecelnym. W 7. minucie dużo bliżej bramki był już Fede Valverde po podaniu Viniciusa, ale na posterunku był Ter Stegen. Barcelona zagroziła dwukrotnie w 12. minucie, jednak najpierw doskonałą okazję zmarnował Aubameyang, a drugi strzał Dembélé także zatrzymał Courtois. Real od razu ruszył z kontratakiem, po którym uderzył Vinicius, ale zdecydowanie za lekko, by zaskoczyć golkipera Blaugrany. W 18. minucie ładnie z dystansu uderzył Ferran Torres, jednak minimalnie niecelnie.

Barcelona mozolnie budowała kolejne akcje, ale Real był bardzo dobrze ustawiony w defensywie. Wreszcie Dembélé dobrze urwał się Nacho i dośrodkował w pole karne, gdzie znalazł się Aubameyang i strzałem głową pokonał Courtois. W 35. minucie goście znów zaskoczyli znakomitym rozegraniem akcji do Frenkiego, który szybko odegrał w kierunku Aubameyanga, ale tym razem Gabończyk nie zdołał pokonać golkipera gospodarzy. Real mógł odpowiedzieć po kontrze, jednak Vinicius w starciu z Ter Stegenem szukał rzutu karnego - bezskutecznie. W 39. minucie Barcelona wykonywała rzut rożny, a do dośrodkowania najwyżej wyszedł Ronald Araujo i silnym strzałem głową podwyższył prowadzenie! Goście nie zwalniali i w 44. minucie Aubameyang mógł trafić na 3:0, ale nie sięgnął piłki zagranej przez Albę. Sędzia nie doliczył nawet minuty i to podopieczni Xaviego mogli z uśmiechami zejść do szatni na przerwę. 

Barcelona rozpoczęła drugą połowę wprost fenomenalnie rozegraną akcją, po której Ferran miał mnóstwo czasu, by pokonać Courtois, ale fatalnie chybił! Hiszpan szybko się jednak zrehabilitował, bo zaledwie minutę później wykorzystał świetne odegranie Aubameyanga i tym razem pokonał Belga bez problemu. To wciąż nie był jednak koniec upokorzenia Realu. Ferran zagrał piłkę do Gabończyka, a ten ładnym lobem umieścił ją w siatce i było już 4:0! W 58. minucie Aubameyang powinien skompletować hat-tricka, ale był minimalnie spóźniony i nie trafił w bramkę. Real odpowiedział strzałem Rodrygo, jednak Ter Stegen był bardzo dobrze ustawiony. 

Barcelona prowadziła grę i wciąż tworzyła okazje. Swoje szanse mieli Ferran i Dembélé, ale obaj je zmarnowali. W 78. minucie okazję miał też wprowadzony chwilę wcześniej Memphis, jednak Courtois był czujny. W odpowiedzi strzelał Alaba, zmuszając Ter Stegena do interwencji. Real jeszcze próbował, ale goście kontrolowali sytuację i nie pozwalali na wypracowanie choćby jednej klarownej okazji. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i Barcelona do historycznych triumfów w Klasykach dołożyła kolejny na Santiago Bernabéu. Na dogonienie Realu w lidze nie ma już większych szans, ale takie zwycięstwa po tak dobrym meczu muszą cieszyć. Na pochwały zasługuje cały zespół - bez wyjątku. Dziś wygrała Barcelona! 

Real Madryt: Courtois, Carvajal (min. 46, Camavinga), Militao, Alaba, Nacho (min. 63, Lucas Vázquez), Kroos (min. 46, Mariano), Modrić, Casemiro, Valverde, Vinicius, Rodrygo (min. 63, Asensio). 

FC Barcelona: Ter Stegen, Araujo, Piqué, Éric García, Jordi Alba (min. 86, Dani Alves), Busquets, Frenkie de Jong (min. 71, Gavi), Pedri (min. 86, Nico), Dembélé (min. 80, Adama), Aubameyang (min. 71, Memphis), Ferran Torres.

 

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.
konto usunięte

Kapitalny wieczór nam Barca zaprezentowała. Duma i zachwyt to pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy po meczu. To był znakomity mecz i radosna chwila dla całego barcelonismo, wygrywając El Classico w takim stylu. Cóż wynik sam mówi sam za siebie. Visca el Barca! Visca catalunya !.
Komentarz usunięty przez użytkownika

Co za piękny wieczór dzięki Xavi !!!
W mojej opinii do tej maszyny powinien wrócić Leo Messi tu jest jego miejsce na ziemi liczę na jakąś cichą niespodzianke na przyszły sezon zwłaszcza że Żona Leo nie chce być w paryżu a i sam Leo jest tam nieszczęśliwy. Myślę że jeśli Leo by wrócił to Xavi na pewno by to ogarnął a barca zyskała by potężnego kopa napędowego i było by to coś niesamowitego, informacja o powrocie Leo była by chyba jedną z najpiękniejszych wiadomości w historii Barcy.
Brakuje go tu :( Tęsknimy Leo..
Komentarz usunięty przez użytkownika

witam, skąd można pobrać wczorajszy mecz?

Niech skupią się na zajęciu 2-3 miejsca przede wszystkim. Mistrzostwo nie jest zależne od nich, dlatego warto mieć na uwadze na chwilę obecną realne cele.
W porównaniu do ekipy rudego w końcu chce się taką Barcelonę oglądać. Przy rudym zdarzyło mi się zasnąć nie raz w trakcie meczu z prostego powodu - gra była denna, przewidywalna, bez elementu zaskoczenia. Tutaj Xaviemu udało się przede wszystkim wypracować schematy akcji, które poszczególni gracze realizują z odpowiednim skutkiem w czasie meczu. To się podoba najbardziej. Pressing bardzo udany i to był klucz we wczorajszym meczu. Co z tego, że graliśmy we czwartek a Real w poniedziałek, skoro wyglądaliśmy na świeższych. Czasami takie odpoczynki, dłuższe przerwy zamiast mieć pozytywny wydźwięk stają się problematyczne i wybijają z rytmu meczowego.
Wspaniałe spotkanie za nami. To w jaki sposób Xavi rozpracował taktycznie drużynę naszych rywali było istnym majstersztykiem! Trochę martwiła mnie obsada Araujo na prawej stronie defensywy gdzie za rywala miał niesamowicie szybkiego Viniciusa. Urugwajczyk wyszedł z tego starcia obronną ręką dając prawdziwą lekcję futbolu młodemu Brazylijczykowi. Cała linia obrony spisała się na medal! Fajne spotkanie zaprezentował Garcia o którego też się nieco obawiałem. Jak się później okazało całkowicie niesłusznie. Kolejne laury należą się naszej linii pomocy, która była w znakomitej dyspozycji. Bardzo fajnie oglądało się jak nasz kapitan nią kieruję. Pedri z De Jongiem znakomicie się uzupełniali. Na sam koniec warto wspomnieć o ataku który również funkcjonował tak jak trzeba. Dembele pokazał Xaviemu, że warto dawać mu szansę prezentując naprawdę dobry mecz. To w jaki sposób kręcił zawodnikami z Madrytu wywoływało szeroki banan na mojej twarzy. Po drugiej stronie hasał jak sarna F. Torres ,który mimo mizernego początku meczu (skuteczność) w późniejszej fazie meczu odpłacił się nam z nawiązką. Wczorajszy występ Aubameyanga był jego najlepszym w barwach Barcelony. Po raz kolejny był tam gdzie być powinien strzelając kolejne bramki. Żałowałem, że nie zakończył wczorajszego meczu hat trickiem. Czapki z głów dla tego Pana. Tak się tworzy historię! Tytułem żartu to trochę żałowałem, że nie zakończyliśmy meczu słynną manitą, ale nie bądźmy pazerni. Rozbiliśmy drużynę ,która nie miała nic do powiedzenia i to liczy się najbardziej. Tak okazałe zwycięstwo z pewnością podbuduje morale zespołu na dalszą część sezonu. Napawa mnie radość i duma.
VEB!

Szanse na dogonienie Realu? No mamy 12 pkt i jeden mecz zaległy więc w teorii 9 pkt. a do końca sezonu real ma 9 meczów czyli do zdobycia max 27 pkt. No musiałby mieć spore problemy żeby tego nie dowieźć ale wystarczy że się potknie w dwóch meczach najbliższych i już mamy odrobione 4 pkt albo i 6. Wtedy zaczyna się sraczka realu i gra nerwowa w meczach i mogą stracić jeszcze więcej. Oczywiście przy założeniu że gramy do końca idealnie i wszystko wygrywamy. To jest piłka, wszystko jest możliwe.

Zaraz pewnie na forum wrócą "fani" którzy odeszli w sierpniu

Drodzy,
Ma ktoś linka by obejrzeć cały mecz powtórkę?
Pozdrawiam

Wie ktoś może gdzie można kupić wczorajsze koszulki? Nawet w oficjalnym sklepie ich nie widzę

To była mega dobra wiadomość że Laporta wrócił. Nie chce się wierzyć że zmiany w drużynie piłkarskiej w erze po Messim tak szybko zachodzą na plus . Man unt. Patrzcie i uczcie sie. Znawcy Barcelony zapraszam, Wyp....

Nie oglądałem klasyku, bo nie miałem wczoraj takiej możliwości ,jednak co chwilę sprawdzając wynik meczu zacząłem zdawać sobie sprawę z tego w jak dużym dołku w porównaniu z Barcą znajduje się Real. Szczerze powiedziawszy cieszę się poniekąd z tego wyniku, bo w końcu może nastąpią jakieś zmiany w Realu ,zmiany które są potrzebne może od finału LM w 2018 roku. Wam kibicom jak i waszej drużynie należą się ogromne gratulacje i duży szacunek do Xaviego, bo z takim budżetem zrobił naprawdę kozacką ekipę. Gratulacje Panowie to wasza chwila i cieszcie się nią .Pozdrawiam

Ciekawe czy Xavi będzie jeszcze lepszym trenerem jak piłkarzem..

To był cholernie miły wieczór. Powrot do demolek na Bernabeu bezcenny.

Miałem nosa by wziąć na nockę wolne, VeB

Leo, zapewne z łezką w oku, oglądał swoich byłych kolegów z boiska i zapewne się cieszył jak my wszyscy.

Nie wiem, czy ktoś odniósł się do ostatniego stwierdzenia autora (jest prawie 600 komentarzy), ale pozwolę się nie zgodzić, że liga jest już przegrana - jeśli wygramy zaległy mecz, to może być tylko i aż 9 pkt. Wiem, że meczy nie zostało za dużo, ale Real musi też oszczędzać siły na LM, bo tam są dużo cięższe działa niż w LL i LE.
VeB - wierzę w sukces do ostatniej kolejki!!!

To był piękny wieczór. Najwyższe słowa uznania dla chłopaków. Chciałbym wyróżnić zwłaszcza Aubę, Ousmane'a, Araujo, Erica, ale też Busiego, Pique, Ferrana, a także FdJ, Pedriego i Albę. Brawa również dla MAtSa za zachowanie czystego konta. Memphis, Gavi, Nico i Adama dali świetne zmiany. Osobno Dani, który miał swój piękny jubileusz. Panie Trenerze, jest pan geniuszem! :-D

ten mecz to ukoronowanie dotychczasowej pracy xaviego , i rozwoju zespołu wiedziałem ze w tym meczu bedziemy mocni ale powiem szczerze nie sądziłęm że aż tak , stłamsiliśmy real który uchodzi za mocny a prawda jest taka ze gdyby nie perturbacje z początku sezonu to my bylibyśmy na 1 miejscu w tabeli , moze nie wygramy ligi , wazne tylko żebyśmy byli w LM na następny sezon ale daliśmy sygnał w świat że po 1 real nei ejst taki mocny wcale i po drugie , wracamy do gry i trzeba sie nas obawiac bo real wygrywał z drużynami nawet jak był teoretycznie gorszy a my im nie daliśmy cienia szansy dziś , pod wzgledem psychologicznym bardzo ważne zwyciestwo , zadziwia mnie że xavi w tak krótkim czasie poczynił z drużyną takie postępy

Ten mecz był tylko weryfikacją, ale już poprzednich meczach było widać że Barcelona Xaviego powoli wraca na właściwe miejsce na jakie zasługuje. Duet Alby z Messim przypomina mi obecny Duet Aubameyang z Dembele którzy rozumieją się bez słów. Dzięki ich współpracy padają bramki. Dzisiaj Real był jak dzieci we mgle. Barcelona w każdym aspekcie ich przewyższała. Nawet Benzema by nic nie poradził bo Barcelona miała inicjatywę w całym meczu. Dopóki sezon trwa to wszystko jest możliwe, ja wierze że Barcelona jeszcze dogoni Real i będzie do ostatniej kolejki walczyła o Mistrzostwo Hiszpanii. Powiem coś na marginesie od siebie. Mnie wkurzają kibice którzy domagają się od Barcelony od razu La Manity na Realu po takim krótkim czasie pracy Xaviego jako trener Barcelony. Sukcesem jest to że Barcelona Xaviego już tak dobrze gra. Dla mnie wynik 4 – 0 i po takiej ładnej grze to już jest upokorzenie a wyższe wyniki przyjdą i to niebawem tylko nauczcie się cierpliwości i cieszcie się z tego co jest obecnie bo Barcelona WRACA

Wzruszyłem się oglądając ten mecz, taktyczne dzieło sztuki w wykonaniu Barcy Xaviego.

Cóż za piękna niedziela to było coś niewiarygodnego takiego wyniku chyba nikt się nie spodziewał . Brawo , Brawo i jeszcze raz Brawo . Dla kibiców Realu płaczących że sędzia gwizdał pod Barce napiszę że w żadnej z sytuacji się nie pomylił jedyna pomyłka to sytuacja kiedy Vini wychodził z kontrą wtedy Pedri kogoś tam trzymał sędział powinien wrócić po tej sytuacji do tego i dać Pedriemu żółtą kartkę a tak to nie było żadnych błędów Auba zasługiwał na żołtą a nie na czerwoną bo cofał nogę a drugi gol Aubameyanga 100% prawidłowy także tyle odnośnie pracy sędziego . Co do meczu absolutna rewelacja przypomniały się czasy Guardioli i Enrique kiedy gnietliśmy białych jak chcieliśmy ten mecz dał wreszcie chwile oddechu i spokoju kibicom Barcelony . Przez pewien czas to był klub mem przez jednego idiotę Bartomeu byliśmy pośmiewiskiem te wszystkie blamaże w lidze mistrzów problemy instytucjonalne itp po tym meczu chodź na chwile można o tym zapomnieć bo wreszcie Barcelona zagrała jak za starych dobrych lat z wielkim rywalem ten klub nie zasługiwał na to przez co ostatnio przechodził mam nadzieje że od teraz koniec z tym i rozpoczyna się nowy etap wielkiej Barcelony . I na koniec krótko o przeciwniku to co Real zagrał w drugiej połowie to było żałosne dwójka stoperów Alaba i Militao w szczególności ten drugi to jakiś sabotaż odstawiali bo tam każda piłka do przodu przez nich przechodziła wstyd że tak wielki klub zagrał taki piach jeden jedyny minusik przy Barcelonie mam taki że w zasadzie mogli dziś ustrzelić jakiś historyczny wynik a ewidentnie od 60 min odpuścili no ale cóż nie można mieć tego szczęścia za dużo więc i tak to co dziś się wydarzyło to kosmos . Ciężko po tym meczu będzie zasnąć ale jakoś będzie trzeba . VAMOS BARCELONA !!!

Szkoda że nie było dwucyfrówki
Tylko Barca

Cóż za wieczór! Oczywiście takiej przewagi i wyniku nikt się nie spodziewał. Bałem się o Araujo z Viniciusem, bałem się o Erica Garcię , Ter Stegena… a tu kapitalne zawody. Chwalić można wszystkich, ale generała mamy na ławce i generała mamy Busquetsa . Dzisiaj nie śpimy????

Tych zawodników widzę w przyszłym sezonie:
Ter Steven
Nowy bramkarz?
Dest
Alves
Eric
Araujo
Pique
Nowy stoper?
Alba
Balde
Busi
Nico
Pedri
Gavi
De jong
Nowy pomocnik?
Torres
Ansu
Auba
Adama(za rozsądną kase)
Nowy napastnik/skrzydlowy
Jeśli kogoś nie ma to znaczy że powinien zostać sprzedany albo wypożyczony. A najlepiej przy problemach rozwiązany kontrakt. Wiem że to są koszta ale po co trzymać i płacić i blokuje miejsce.

Czytałem dzis rano na stronie RM komentarze, 99 % z nich to miał być nasz pogrom, ale znalazł się jeden, który brzmial: "pycha kroczy przed upadkiem". Nic dodać nic ująć.....

Pomimo koszmarnego początku sezonu ten mecz mogę porównać i zapisać w pamięci z najpiękniejszymi zwycięstwami Barcy nad Realem, tak jak 2:6, 5:0 i 0:4

Bardzo ważna rzecz. Nie spuchliśmy dziś. A to my mieliśmy znacznie mniej czasu na odpoczynek. Powrót z Galaty w nocy w czwartek/piątek... W Niedzielę już podróż do Madrytu. Real miał spokojny czas.
A mimo wszystko wytrzymaliśmy tempo. To jest praca Xaviego i sztabu również.

Jak oni wypuszczą Araujo z klubu to będą idiotami dekady! Gość zasługuje na kontrakt jaki sobie życzy!

Wysyłamy sygnał do Andaluzji ! ależ to xavi wszytko pięknie ułożył i przechytrzył starego Carlo

Strona prześcieradeł wysiadła hahaha

Cel numer 1 okienka w lecie :
Zatrzymanie Araujo u nas !!!!! Co gość dzisiaj zagrał ! Palce lizać

Niedługo prześcieradła zostaną z dwoma topowymi napadziorami a w pomocy dom starców i nie bedzie miał im kto podawać, a nasz środek pola rozkwita bez podlewania.

Świetny mecz i chyba już nikt nie ma wątpliwości że Dembele jest zbędny ????

Piękny mecz. Wynik, którego nikt się nie spodziewał. Chłopaki wytarły białymi murawę.
Cudownie móc się znów cieszyć i czuć dumę z tej drużyny. Visca el Barca!
konto usunięte

Ależ ubolewam nad tym ile kibiców nie docenia tego ile nam daje Sergio Busquets, od przyjscia Xaviego, Sergio to cichy bohater większości meczów, bardzo ciężko będzie go zastąpić.

Notatnik jeszcze się nie pozbierał:
error 500
konto usunięte

Ja juz to pisalem kilka razy. Real to jest kolos na glinianych nogach. Cos jak Barca Valverde. Benzema i Vini spelniaja role Messiego i Suareza. Maja swietnego bramkarza i mnostwo doswiadczenia.
I tak jak za czasow Valdka nie mielismy realnego przeciwnika w walce o majstra, tak w tym nie mial go Real.
Pomimo kolejnego kubeczka w madryckiej gablocie, to my wiecej zyskalismy w tym sezonie.
Mamy mlodego, energicznego trenera, cala plejade mlodych zawodnikow, ktorzy nie tylko maja wielki talent ale i mocne charaktery oraz odzyskalismy tozsamosc.
Real ma trenera, ktory jest tak stary, ze “wisi piataka Mojzeszowi”, nie ogrywa mlodych a jego pomysl na gre odchodzi do lamusa.
Moim zdaniem, nawet jak przyjdzie Mbappe a nie zatrudnia trenera pokroju Kloppa, Tuchela lub Ten Haga, to Barca moze dominowac przez kilka sezonow.
Oczywiscie, jesli utrzymaja etyke pracy a Laporta nie rozp pieniedzy ba Halandow i innych arcy drogich i zbednych graczy.

Panie Laporta nie Halland czy inne bzdety tylko nowy kontrakt dla Araujo i podwyżka. Tego pana trzeba u nas zatrzymać

pięknie się oglądało klasyk i wygraną z Realem cieszy ale Szczerze to bym chciał nasza Barcelonę widzieć na tle Bayernu, Liverpoolu czy City aby ocenić ile nam jeszcze brakuje o ile w ogóle;) Christiansen będzie i Kessie to zobaczymy jak poszczególne elementy układanki wkomponują się w całość ;)

Chce mi się płakać. Czuję się najbardziej szczęśliwym człowiekiem na świecie. Nie zwątpiłem w Barce ani na sekunde. Jestem dumny z bycia kibicem Barcelony. Były ciężkie chwilę ale teraz czas na te wspaniałe i pełne nadzieji na przyszłość. VISCA EL BARCA ❤❤❤

Przedłużyć Araujo, Gaviego to priorytet, podwyżka dla Pedriego też. Aczkolwiek myślę że akurat Pedri by nie odszedł za pieniążki większe.

To się w głowie nie mieści co Nasi dzisiaj zagrali. KOSMOS!!!

jakie te PsG musiało być słabe ;)

Pique te długie piłki, mistrzostwo świata
Busi profesor, szybkości nie ma, ale w główce tak poukładane, że nie mam pytań
Pedro gra jakby miał już 10lat doświadczenia
Eric zaczyna coraz lepiej grać jak dostaje szanse.

No Xavi zrobił coś, czego się nie spodziewałem, aż w takim stopniu. Odbudował piłkarzy, którzy regularnie byli obrażani na tej stronie. Co więcej, odbudował piłkarzy, którzy są jego kumplami, co często jest przeszkodą. Zazwyczaj takie kolesiostwo to nic dobrego.

Aż jestem ciekawy, czy gdyby był Messi, to za Xaviego nie byłby taki jak już teraz jest. Ponadto czy drużyna widziałaby wtedy innych do podania, poza Messim.

Brawo za klasyk. VeB. W tym sezonie Liga Europy i będzie aż zbyt pięknie.

Chciałem wejść na stronę rm ale jest error coś poszło nie tak … Haha a chciałem poczytać komentarze

Powrot na właściwe tory.

Szanowne państwo Nokaut!!!

Bardzo miły orgazm

Jeszcze do mnie nie dociera, to co moje oczy widziały. Oby to nie był tylko sen. A jak jest, to nie chcę się budzić.

Doceniam Real, ponieważ antycypowali porażkę - ubrali się w stroje żałobne.

Dawno nie czułem takich emocji w El Classico :)
Świetnie zagrany mecz taktycznie, żeby tylko utrzymali tę radość z gry i będzie super

Piękny mecz, wielkie emocje. VeB!

Taka myśl mnie naszła. Jeśli nawet byłby możliwy powrót Messiego, to nie chciałbym tego. Było, minęło. Teraz tworzy się drużyna, a nie kółko adoracji Leo. Zamiast jego powrotu, to wolałbym zdrowego Ansu

Dlaczego piłkarze za symulki takie chamskie jak viniego nie dostają kartek? Krótka piłka. Za symulke poza polem karnym żółto. Za próbę wymuszenia karnego czerwo i jazda

Tyle lat, tyle lat czekania oglądania jakiś Valverde, Setienów, Koemanów żeby znów oglądać FCB, która się nie boi, która ma pomysł na mecz i która wie ile jest warta i ciśnie real.
Piękny wieczór, czary Xaviego działają oby jak najdłużej.

Bardzo mnie cieszy że Ronald Araujo okazał się doskonałą receptą na Viniciusa.

Pięknie Xavi ustawił drużynę. Carlo został zjedzony ;)

U białych nawet serwery się poddały