Brak Benzemy oznacza utratę nie tylko najlepszego strzelca (22 gole), ale i asystenta (11) LaLigi. Pod jego nieobecność rolę lidera ataku przejmie Vinicius (14 bramek i 6 asyst), jednak inni napastnicy też muszą pomóc Brazylijczykowi. Hiszpańskie media przewidują występ Rodrygo. Brazylijczyk nie imponuje skutecznością, ponieważ w tym sezonie strzelił zaledwie dwa gole, ale Carlo Ancelotti mu ufa, o czym świadczy liczba 35 występów (1568 minut na murawie). Skrzydłowy odpłacił się dobrą współpracą z partnerami i siedmioma asystami. Rodrygo w ostatnich dwóch meczach ligowych grał od pierwszej minuty, więc być może i tym razem dostanie szansę. Warto zwrócić uwagę na bilans 21-latka w czterech starciach z Barceloną, ponieważ zanotował aż trzy asysty, mimo zaledwie 143 minut na murawie. To właśnie on podawał do Fede Valverde, gdy Urugwajczyk w dogrywce półfinałowego pojedynku z Blaugraną w Superpucharze Hiszpanii rozstrzygał rywalizację na korzyść Realu.
Duże szanse na występ w El Clásico ma też inny prawoskrzydłowy Marco Asensio. 26-latek jest trzecim najlepszym strzelcem Realu w tym sezonie, a na koncie ma 10 goli w 32 spotkaniach. Asensio nieco mniej grał ostatnio w Primera División, był za to podstawowym graczem Los Blancos w konfrontacjach z PSG. Jego obecność obok Rodrygo i Viniciusa oznaczałaby jednak konieczność gry z „fałszywą dziewiątką”, ponieważ żaden z nich nie jest typowym środkowym napastnikiem. Asensio wystąpił już w tym sezonie w tej roli, podobnie jak Isco i Gareth Bale. Drugi z wymienionych od takiego eksperymentu w meczu z Granadą nie pojawił się już na murawie, a łącznie rozegrał w tym sezonie 342 minuty. Z kolei Walijczyk od występu jako „dziewiątka” w starciu z Villarrealem grał tylko w końcówce pierwszego pojedynku z PSG. Potem Bale znów zmagał się z problemami mięśniowymi, a w obecnej kampanii przebywał na boisku tylko 270 minut. Dłużej pograł Eden Hazard (877 minut), którego dorobek jednego gola i dwóch asyst też nie może robić wrażenia. Co ciekawe, mimo blisko trzech lat pobytu w Madrycie, Belg ani razu jeszcze nie wystąpił w El Clásico.
Ancelotti ma również do dyspozycji typowych środkowych napastników za Benzemę - Lukę Jovicia i Mariano Díaza. Serb strzelił jednak w tym sezonie tylko jednego gola, a na murawie spędził raptem 473 minuty. Żadnej bramki nie zdobył Mariano, który nie liczy się dla włoskiego szkoleniowca (184 minuty na boisku). Dlatego bardziej prawdopodobnym wariantem byłoby posłanie do gry czwartego środkowego pomocnika (Fede Valverde) niż typowej „dziewiątki”. Real w przeszłości stosował już takie rozwiązanie, aby ograniczyć ataki skrzydłem Jordiego Alby i zyskać przewagę w środku pola.
Komentarze (12)
Marc musi sie wziac w garsc!