Barça wygrywa i awansuje do ćwierćfinału Ligi Europy

Błażej Gwozdowski

17 marca 2022, 17:24

354 komentarze

Fot. Getty Images

Galatasaray SK

GAL

Herb Galatasaray SK

1:2

Herb Galatasaray SK

FC Barcelona

FCB

  • Marcao Teixeira 28'
  • 37' Pedri González 
  • 49' Pierre-Emerick Aubameyang 
  • Czwartek, 17 marca 18:45
  • Nef Stadyumu
  • Viaplay
  • Barcelona pokonała na wyjeździe Galatasaray 2:1 i awansowała do ćwierćfinału Ligi Europy
  • Wynik spotkania otworzył Marcao, a dla gości gole zdobyli Pedri i Aubameyang
  • W końcówce spotkania kibice zaczęli rzucać różnymi przedmiotami w piłkarzy Barcelony

Wysokie zwycięstwo nad Osasuną poprawiło nastroje po remisie z Galatasarayem na Camp Nou, ale nie rozwiązało problemu. Ekipa Xaviego musiała zwyciężyć w Stambule, by awansować do ćwierćfinału, pamiętając dodatkowo, że już w niedziele ligowy Klasyk. W składzie nie było wielu niespodzianek. Za taką można było uznać brak Araujo, którego zastąpił Éric García. Hiszpan lepiej radzi sobie z wyprowadzaniem piłki i właśnie ten aspekt mógł być decydujący. Na prawej obronie wystąpił Dest, a w środku pola zabrakło Gaviego, którego zastąpił Frenkie de Jong. Względem meczu z Osasuną Xavi dokonał także jednej zmiany w linii ataku - Dembélé zastąpił Adama Traoré.

Pierwsze ataki Barcelony nie kończyły się konkretami, za to Galatasaray już w 6. minucie mógł wyjść na prowadzenie za sprawą Gomisa, który jednak za długo zwlekał ze strzałem. Chwilę po tej akcji z dystansu uderzył Ferran Torres, ale chybił. Minutę później było już bardzo blisko, kiedy Sergio zagrał do Frenkiego, a ten mając przed sobą tylko bramkarza, fatalnie spudłował. Gospodarze nie zamierzali się wyłącznie bronić. W 13. minucie Ter Stegena do interwencji zmusił Babel. Tymczasem Barcelona próbowała wykorzystywać w rozegraniu Érica Garcíę, który odważnie wchodził z piłką na połowę rywali. Tam trudno było jednak znaleźć przestrzeń do rozegrania akcji kombinacyjnej. 

W 26. minucie Adama dobrze wyłożył piłkę przed szesnastką do Pedriego, ale młody pomocnik uderzył fatalnie. Barcelona miała problem, a w 28. minucie sytuacja skomplikowała się jeszcze bardziej. Do dośrodkowania z rzutu rożnego doszedł Marcao i świetnym strzałem pokonał Ter Stegena. Kibice na trybunach szaleli, a Xavi przypomniał sobie, czym jest gra w Stambule. Potrzebny był przede wszystkim spokój, dlatego goście zaczęli znów cierpliwie budować swoje akcje. Kolejne próby przedarcia się w pole karne nie przynosiły efektów, aż wreszcie piłka dotarła w 37. minucie do Pedriego, który ze stoickim spokojem wykończył akcję i doprowadził do remisu. W końcówce pierwszej połowy oba zespoły opadły już trochę z sił i nie oglądaliśmy wielu ciekawych akcji, a gra toczyła się głównie w środku pola. Tuż przed gwizdkiem na przerwę Aubameyang uderzył jeszcze  głową i piłka spadła na poprzeczkę.

W przerwie Xavi dokonał jednej zmiany. Bezproduktywnego Adamę zmienił Dembélé. W 49. minucie Barcelona rozpoczęła akcję od dośrodkowania w pole karne Alby, później uderzali jeszcze Busquets i Pedri, aż wreszcie Frenkie zagrał do Aubameyanga, który strzałem głową dał gościom prowadzenie! Tymczasem po doskonałej interwencji w polu karnym urazu doznał Dest i jego miejsce na boisku musiał zająć Ronald Araujo. Galatasaray miał problem, by wrócić do gry. Dopiero w 60. minucie z dystansu uderzył Van Aanholt, ale niecelnie. Z kolei goście zyskali kontrolę i bardzo łatwo odzyskiwali piłkę na połowie przeciwnika. Xavi wprowadził jeszcze Gaviego w miejsce De Jonga.

W 80. minucie ładnie lewym skrzydłem uciekł Kerem, ale zamiast strzelać, próbował jeszcze podawać i nic z akcji nie wyszło. Atmosfera na stadionie robiła się coraz bardziej gorąca. Kibice rzucali w stronę piłkarzy Barcelony różne przedmioty, czym sprowokowali Jordiego Albę. Hiszpan kopnął piłkę w trybuny i obejrzał za to żółtą kartkę. Już w doliczonym przez sędziego czasie Ferran Torres trafił w poprzeczkę w doskonałej sytuacji, choć chwilę później sędzia zasygnalizował pozycję spaloną. Potem Memphis uderzył po podaniu Alby, jednak nie trafił w światło bramki. Ostatnie trzy minuty Barcelona praktycznie rozgrywała piłkę bez choćby jednej straty i utrzymała skromne prowadzenie do końca. Zgodnie z przewidywaniami, wywalczenie awansu w Turcji kosztowało sporo nerwów i zdrowia. Znów z dobrej strony pokazał się Pedri, wyborne zawody rozegrał Sergio Busquets, a kolejnego gola na swoim koncie zapisał Aubameyang. Teraz czas na Real Madryt.

Galatasaray: Iñaki Peña, Boey, Nelsson, Marcao, Van Aanholt (min. 85, Bayram), Antalyali, Kutlu, Cicaldau (min. 74, Morutan), Babel (min. 74, Halil), Akturkoglu, Gomis (min. 63, Mostafa). 

FC Barcelona: Ter Stegen, Dest (min. 56, Araujo), Piqué (min. 81, Lenglet), Éric García, Jordi Alba, Busquets, Frenkie de Jong (min. 68, Gavi), Pedri, Adama (min. 46, Dembélé), Aubameyang (min. 81, Memphis), Ferran Torres.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Pedri !!! Ja pier... ale to będzie kot . Gavi też będzie dobry ale myślę że Pedri pozamiata po całości
Ciężki dwumecz w LE za nami. Gdyby ktoś mi powiedział przed jego rozpoczęciem, że aż tak będziemy się męczyć z tureckim zespołem pewnie bym zaśmiał się ironicznie pod nosem a tymczasem Galatasaray postawiło nam naprawdę trudne warunki do gry za co ogromny szacunek dla nich. Początek spotkania nie zwiastował niczego dobrego zwłaszcza, że to my straciliśmy bramkę jako pierwsi. Na szczęście udało się w porę szybko zareagować i doprowadzić do remisu a potem zdobyć kolejną bramkę dającą ostateczne zwycięstwo. Podobał mi się wczorajszy występ Desta, który naprawdę się starał. Mam nadzieję, że jego uraz to nic poważnego i niebawem wróci do gry. Kapitalne zawodny również Pedri. Prowadził naszą grę aż miło a dodatkowo zdobył ładną dla oka bramkę. Po raz kolejny swój instynkt strzelecki potwierdził Aubameyang. Gabończyk ma to coś czego brakowało wielu naszym napastnikom czyli umiejętność odnajdywania się we właściwym miejscu i czasie na boisku. Ponadto jest przy tym bardzo skuteczny. Awans do kolejnej rundy zapewniony. Teraz pozostaje czekać na dzisiejsze losowanie i kolejnego rywala.
VEB!
W zasadzie to Barcelona jest murowanym faworytem.

Lekko przeraża mnie te zdjęcie w artykule XD

Cel osiągnięty, na ciężkim terenie.
Niedziela jeszcze większe wyzwanie, do boju BARCO!!

Słabszy mecz, Trudny teren Brawa za powrót z 1-0 i brak wylewów w końcówce Małymi kroczkami do przodu Lecimy po real!!!

Życzyłbym sobie trafić na Atalantę. Moim zdaniem oprócz Barcelony jeden z faworytów do końcowego triumfu w LE no i jeszcze jest Sevilla, ale kto wie jak zakończy się jej potyczka z West Hamem. Mam jednak przeczucie, że trafimy na Bragę.

To był niezły mecz, zwłaszcza w drugiej połowie, ale załamująca jest ta nieskuteczność... Ja nie wiem, oni chyba muszą poświęcić miesiąc tylko na strzelanie do bramki, bo wygląda to tak, jakby kompletnie o to nie dbali. Pedri geniusz, taktycznie zwłaszcza drugiej połowie lepiej byliśmy ustawieni.

No i nie da się bez słowa przejść obok bydła ze Stambułu oraz sędziego, który widział i karał każde nasze przewinienie i chyba tylko co drugie rywali.

Jutro losowanie teraz wygrać klasyk i przy wygranym meczu zaległym mamy real na 9 oczek na 9 kolejek do końca VAMOS

Kiedy losowanie?

visca el barca Madrycie nadchodzimy

To jakie zyczenia na nastepna runde ?

Bramka na 1:2 Strzelna nogą. W artykule jest błąd.

Słaby mecz, ważne że do przodu. Najgorsza jednak kontuzja Desta który w meczu z Realem mógłby być kluczowy. Vinicius zrobi wiatrak z Alvesa, tu potrzebna szybkość

Brawo drużyna!
Przegrywamy 1:0 na gorącym terenie i odwracamy losy tego spotkania na swoją korzyść!.
Takie mecze budują atmosferę w szatni jak i wokół klubu.
Vamos!
Teraz czas zdobyć Madryt.

Pan Piłkarz Sergio Busqets...

Kochani, ma ktoś link do całego meczu ? Będę bardzo wdzięczny !

Wszystkie kebaby w Hiszpani po meczu przypalone.

Najwazniejszy jest awans, bo daje okazję ogrywania naszej młodzieży w meczach o stawkę i w takiej gorącej atmosferze jak dziś w Stambule.
Wszystko w tym sezonie ma być podporządkowanie nauce i doskonaleniu gry w tym zestawieniu, bo nie można sobie jesienią pozwolić na taki kompromitujący start, jak w tym sezonie.

Wygrana i tyle. Chociaż widzę że niektórzy i tak narzekają. Przypominam że to już nie czasy Xavi Iniesta Messi Suarez że byśmy ich rozwalili z 5.

Druga sprawa że 3-4 miesiące temu to my chcieli wejść do strefy ligi mistrzów a teraz chyba (niektórzy) oczekują pewnego wygrania ligi Europy. Spokojnie.

Spacerek to nie byl, ale najwazniejszy wynik.

Udało się, ale to raczej za mało na Real. Plus taki że na Bernabeu przynajmniej piłka się będzie toczyć po murawie, nie to co tutaj...
konto usunięte

Busquets dzisiaj Profesor. Pedri znowu dał popis. Najgorszy na boisku sędzia który sędziował na poziomie okręgówki.

Na usprawiedliwienie Traore, trzeba przyznać że 2 razy faulowany na początku, w tym raz na żółtą, a sędzia tego nie zauważył. Później zgasł... Aczkolwiek to iluzoryczne usprawiedliwienie.

Zabawnie dziś wygladało wyprowadzanie piłki przez Erica. Odważny ruch do przodu, wypracowanie przewagi liczebnej i.... koniec pomysłów.
Najczęsxiej pilka do tyłu, albo głupia strata (i żółta przy tym).
Xavi chyba nie na to liczył...

Uff nie ma co ukrywać trudny był to dwumecz dziś pierwsza połowa mocno średnia tak jak by atmosfera tego stadionu nas przytłoczyła masa złych przyjęć piłki , zawodnicy za wolno ją wymieniali druga połowa lepsza od momentu strzelenia bramki na 2-1 kontrolowaliśmy ten mecz niestety w końcówce znów było za nerwowo i graliśmy tylko by dotrwać do końca z tym wynikiem . Wynik cieszy gra mogła by być lepsza ale najważniejszy jest awans . Teraz tylko czekać na niedziele i pojedynek z Realem . A tak na koniec to absurdalną żółtą kartke dostał Alba za co niby ? za to że w niego rzucali chamy z trybun czym popadnie ? Na dobrą sprawę mecz po tym zdarzeniu mógłby się skończyć .

Męczyli męczyli i wymęczyli...i tak do finału

wygrana cieszy ,rowniez doswiadczenie dla mlodych a tak wogole za duze mamy oczekiwania od tego zespolu beda grali ale po kilku wzmocnieniach i nabyciu doswiadczenia przez mlodych

Z kim w następnej rundzie? Będzie losowanie czy jest drabinka?

Nie podobało mi się sędziowanie tego dziada orsato

Na Galatę wystarczyło, na Real to będzie za mało. Z drugiej strony, że słabymi idzie nam słabo, z wymagającym przeciwnikiem gramy lepiej.

Ta bramka Pedriego, to jakbym akcję Messiego oglądał. Krótkie prowadzenie piłki, chlodna glowa, położenie dwóch przeciwników i strzał.
No, Messi bliżej słupka by strzelił, ale nie wybrzydzam ;)

Mecz do przodu, natomiast mam wrażenie że Xavi nie odrobił lekcji. No i miejmy nadzieję, że Dest wyzdrowieje na Real.

I po pojutrze na spokojnej głowie rozjeżdżamy albinosów VeB

Pedri top, Busi top. Jak ktoś jeszcze na Busiego powie coś złego, to będzie kara chłosty. Obiecuję.

Traore nie dotlenił jeszcze mięśni po pierwszych dwóch spotkaniach tak że wiecie, dajcie mu czas na odpoczynek :P:P:P

Awansujemy i to jest najważniejsze.
Dobranoc.

Memphis dobra zmiana dziś

Mecz do przodu. Passa galaty kończy się na nas

Awansujemy.
Zapominamy.
Dobranoc.
K.

Jakby ktoś po losowaniu, powiedział mi, że będziemy się z nimi bić o awans do 180 minuty, to powiedziałbym, że jest chory na głowę i teraz wyszedl bym na głupka. Koniec końców gramy dalej.

Prosto kopnąć piłkę, to zadanie ponad siły....

Jakby Ferran strzeli, to wszedł by Var i nie wiadomo co by było, a miał 200 %.

Szczerze mówiąc, czułbym się bezpieczniej jakby za moimi plecami bronił Pena niż ter Stegen.

Dembele to zawodnik mem. Raz złota piłka raz pokraka.

Nie można zagrać słabiej niż Adama Traore w pierwszej połowie.
Demele: potrzymaj mi piwo!

kiedyś małpy to się w klatkach trzymało

Narod turecki to jednak dzicz.

Jak my zaczynamy grac na czas to sie zle skonczy

Aby, żadna szmata nie wpadla

Jakie w tej Galacie płaczki...

Sędzia chcę chyba angaż w Galata ;D

albo Barca zamknie mecz 3 czy 4 bramka albo zrobi sie 2:2 i dogrywka

Zastanawia mnie co się dzieje z Traore, że na tle tak słabego rywala, praktycznie nie istniał.

Fajnie, że Auba strzela bramki, ale jeżeli chodzi o grę kombinacyjną to masakra.

Najgorsze jest to że w lidze Europy możemy zostać tylko z jednym LO i bez PO bo boje się że Desta może nie być kilka tyg
Komentarz usunięty przez użytkownika

Nie wiem jak Wam, ale mi osobiście podoba mi się dzisiaj gra Desta.

Edit: podobała, bo niestety zszedł.

Ktoś jakiś link?

Trzeba coś dorzucić, aby przypadkiem nie strzelili coś w końcówce, bo na pewno rzuca wszystkie siły. Jak nie zamkniemy tego w 90 minut, to w klasyku bedzie bardzo ciężko.