Dzisiaj o 21 Barcelona zmierzy się na Camp Nou z Osasuną prowadzoną przez Jagobę Arrasate. Baskijski szkoleniowiec przedłużył w ostatni poniedziałek umowę z Los Rojillos do 2024 roku. 43-latek nie krył wdzięczności za okazaną mu miłość i zaufanie. Dziennik Sport przybliża historię współpracy Arrasate z klubem z Nawarry.
W ostatni poniedziałek CA Osasuna ogłosiła przedłużenie kontraktu z trenerem drużyny Jagobą Arrasate do 2024 roku. Jeden z członków zarządu klubu zajmujący się komunikacją medialną Aitor Royo wpadł na pomysł, aby uczcić to wydarzenie, zawieszając na jednym z budynków w Pampelunie baner z wizerunkiem Arrasate oznajmiający nową umowę Baska. Sam Royo przyznał na antenie Cadena SER, że zainspirował się słynnym banerem Joana Laporty, gdy ten ubiegał się o stanowisko Prezydenta FC Barcelony.
Jagoba Arrasate trafił do Osasuny latem 2018 roku i od tamtej pory udawało mu się osiągać wyznaczane cele. W pierwszym sezonie pracy wywalczył razem z zespołem awans do Primera División, zajmując drugie miejsce w Segunda. Następnie w sezonach 2019/20 i 2020/21 zapewnił spokojne utrzymanie, plasując się kolejno na 10. i 11. miejscu. W obecnej kampanii Los Rojillos zajmują przed meczem z Barçą 11. pozycję z przewagą 11 punktów nad strefą spadkową. Wiele wskazuje zatem na to, że kibice Osasuny nie muszą martwić się o pozostanie swojej drużyny w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Mimo wszystko Baskowie mają za sobą trudne momenty. W ubiegłym sezonie podopieczni Arrasate pokonali Athletic 24 października 2020 roku, czyli w dniu obchodów stulecia klubu, lecz później zanotowali aż 13 kolejek z rzędu bez zwycięstwa. Zarząd postanowił nie reagować zbyt pochopnie i zaufał trenerowi. – Ten statek dopłynie do portu bądź nie, ale do końca pozostanie na nim kapitan. Ufamy Jagobie i jego sztabowi aż do śmierci. Powiedzieliśmy już to razem z prezesem trzy tygodnie temu i będziemy to powtarzać. Ten klub wychodził zwycięsko z gorszych sytuacji. Idziemy wszyscy razem i nie poddamy się - mówił wówczas dyrektor sportowy klubu Braulio Vázquez. Arrasate ostatecznie pokazał, że zarząd nie pomylił się.
Podczas aktu przedłużenia umowy szkoleniowiec Osasuny nie krył radości. - To wyjątkowe uczucie być w miejscu, gdzie jest się kochanym. Baner? To pamiątka na całe życie. To ważny moment. Jestem wdzięczny za tyle miłości - mówił Arrasate. Na uroczystości był obecny m.in. Pedro Mari Zablza, czyli trener, który prowadził Osasunę w największej liczbie spotkań – 340. Arrasate ma obecnie na koncie 156 meczów na ławce trenerskiej Los Rojillos i wiele wskazuje na to, że w przyszłym sezonie wyprzedzi pod tym względem Pepe Alzate, Javiera Aguirre i Enrique Martína Monreala, awansując na drugie miejsce w tym zestawieniu.
Komentarze (0)