Prezes LaLigi Javier Tebas udzielił wywiadu dziennikowi ABC, w którym odniósł się do tematu transferów Kyliana Mbappe i Erlinga Hålanda oraz kupna przez Barcelonę Ferrana Torresa. Nie omieszkał też znów skrytykować Ferrana Revertera.
Tebas liczy, że Francuz trafi do Realu, a Norweg do Barcelony: – mam nadzieję, że będziemy mieli to szczęście, że Real sfinalizuje operację. Mbappe wiele wniesie do Realu i do LaLigi. Osobiście wolę Hålanda w Barcelonie, a Mbappe w Realu. Chcę, żebyśmy znów mieli to szczęście, że mamy dwóch wielkich piłkarzy w dwóch najlepszych drużynach na świecie, jak wtedy, kiedy byli w nich Messi i Ronaldo. W tym sensie jestem bardziej za LaLigą niż za Realem.
Prezes LaLigi skrytykował też działania Ferrana Revertera w roli dyrektora generalnego Barcelony w odniesieniu do zmiany zdania Joana Laporty co do umowy z CVC: – Barça była porwana przez długi czas. Reverter porwał filozofię Barcelony. Był człowiekiem, który miał częste kontakty z Florentino. Patrzysz na Blaugranę, która niemal nie może kupować i której bardzo trudno będzie awansować do Ligi Mistrzów i widzisz jej odwiecznego rywala, który zamierza sprowadzić Mbappe, ale nie wyda na niego 200 milionów i chce też sprowadzić Hålanda.
Tebas został także zapytany o transfer Ferrana Torresa mimo trudnej sytuacji Blaugrany: – Barcelona musiała zaoszczędzić w budżecie wynagrodzeń 140 milionów na piłkarzach podczas tego okienka. To prawda, że wydano 55 milionów, ale nie płacono wszystkiego w styczniu, tylko rozłożono należność na 5 czy 6 lat, teraz zapłacili 10 mln. Przestrzegali przepisów.
Komentarze (10)
Według mnie jest szansa, że Mbappe skusi się jeszcze na roczny kontrakt w PSG i wtedy Haaland wybierze Madryt...