Vicente Moreno: Barcelona znowu miała szczęście

Julia Cicha

14 lutego 2022, 13:30

AS

30 komentarzy

Fot. Getty Images

Trener Vicente Moreno na konferencji prasowej ocenił derby w wykonaniu Espanyolu i żałował dwóch punktów straconych w końcówce.

Ocena: Jesteśmy źli, bo zasłużyliśmy na trzy punkty. Byliśmy o krok. W pierwszej rundzie też na to zasługiwaliśmy, więc jesteśmy wkurzeni. Zapamiętamy jednak naszą współpracę, kibiców i obraz gry.

Doliczone minuty: W Bilbao doliczono cztery minuty, a wydawało się, że straciliśmy tyle samo lub więcej czasu. Straciliśmy szansę na zdobycie trzech punktów. Odnoszę wrażenie, że na Cornelli mecze są wydłużane, gdy wygrywamy.

Obrona:  Trudno jest grać przeciwko Barcelonie i stracić gole na samym początku i końcu meczu. To jak w krzywym zwierciadle. Dość dobrze niwelowaliśmy zalety rywali, ale straciliśmy bramki po dośrodkowaniach i akcjach, w których możemy się poprawić. Utrata goli bardzo utrudnia. Wiemy, jak szczęśliwi byliby kibice, gdybyśmy wygrali. Musimy zapamiętać włożony wysiłek, piłkarze pokazali piłkę i serce. Bardzo dobrze bawiłem się, patrząc na stadion. Potrzebujemy fanów, kiedy trzymamy się razem, jesteśmy trudni do pokonania.

Dośrodkowania z boku: Piłkarz, który strzelił drugiego gola, ma prawie dwa metry wzrostu, to jego zaleta. Trzeba uniknąć dośrodkowania. Kiedy wszedł De Jong, staraliśmy się to robić. Czerwona kartka zaszkodziła bardziej nam niż rywalom.

Odczucia: Brakuje nam wygranej, w poprzednich meczach na to zasługiwaliśmy, ale czasem tak już jest.

Gest Araujo: Nie powiem, że mnie obchodzi, obchodzą mnie moi piłkarze. Nie mogę na to odpowiedzieć.

Barça mogła wygrać: Każdy zespół oddał cztery celne strzały. Już w pierwszej rundzie zasłużyliśmy na wygraną, a Barça miała szczęście. Dziś znów miała szczęście, bo zremisowała w końcówce. Każdy opowiada historię, jak chce.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

A dzieci z LR znowu mają pieczenie d... do 96minuty prowadzili więc strata gola to pech z jego punktu widzenia i nie ma się czym emocjonować a teraz do lekcji xD

Alba pudłujący na pustaka, gol po spalonym o stopę, beznadziejny błąd Garcii, kosa na Araujo, za którą Alves by dostał czerwo u was się upiekło i skończyło na żółej, przez co najlepszy stoper wypadł.
https://twitter.com/manroyal76/status/1492965161363255296
Brak kartki dla Vidala.
https://twitter.com/Zona_Blaugrana/status/1492961968487022596
Faktycznie. espanyol to nie miał szczęścia.

Dwa strzaly i dwa gole, w tym jeden prezent od Enrica. To sie nie nazywa szczescie?

"Każdy opowiada historię, jak chce."
A niektórzy opowiadają bajki...

...praktycznie od '92go jedziemy na szczęściu.

Nie no widać, że Pana trenera trochę odkleiło.

2m wzrostu, heh on sam jak i Luuk ma 1,88m, więc całkiem sporo mu brakuje do 2m :/ tak samo jak ze wzrostem przesadził z tym że zasłużyli na zwycięstwo.

bardziej pecha przez spalonego De Jonga, ale ok

Akurat to, ze powiedział o naszym szczęściu to ma chłop racje bo strzeliliśmy bramkę w ostatniej akcji meczu. Chyba każdy byłby zły i mówiłby o tym, ze zaslugiwali na 3 pkt

Szczęście ? Akurat tak się składa ze miał je espanyol gdyba Adama strzelił na 2-0 byłoby po meczu druga sprawa gdyby Araujo został na boisku nie zagrałby Erica Garcia ( kolejne szczęście espanyolu )

Gość jest oderwany od rzeczywistości. Po za akcjami z których padły bramki to mieli żadnych 100% okazji na strzelanie gola. Barca w pierwszej połowie powinna prowadzić 2:0.

"Piłkarz, który strzelił drugiego gola, ma prawie dwa metry wzrostu, to jego zaleta. Trzeba uniknąć dośrodkowania. Kiedy wszedł De Jong, staraliśmy się to robić."

Dokładnie ma 188 cm :) Faktycznie prawie 2 metry.

W piłce nożnej szczęście jest też potrzebne.

Wy macie prawo mówić o szczęściu? Wasze dwa gole padły po strzale życia jakiegoś gostka i błędzie Erica... Tymczasem u nas nic nie chciało wpaść do bramki...

A Espanyol nie miał? Gdybyśmy byli skuteczniejsi to nie byłoby o czym rozmawiać

Przede wszystkim do lekarza z tym opowiadaczem bajek...
Ale skoro już seans się odbył to teraz, po wysłuchaniu opowieści z mchu i paproci należy przyznać senior'owi Moreno tytuł trenera roku.

tak to już jest że szczęście sprzyja lepszym

Zagadka:
Przy pierwszej bramce kto z zawodników rezerwowych Barcelony pierwszy przybiegł do Xaviego cieszyć się razem z nim bramką? :))))

A były w tej bajce smoki albo chociaż papugi?

Brak obiektywności u trenerów jest czasami na poziomie polityków ;) ... Barca jak dla mnie z przekroju całego spotkania była lepsza, a statystyki nie oddają pełnego obrazu gry. Jak dla mnie to Espanyol miał tyle samo szczęścia, że Traore nie strzelił 100%-ówki na 0-2 lub nie zrobił tego Torres po strzale głową, a wtedy mecz byłby już raczej zamknięty... "Piłkarz, który strzelił drugiego gola, ma prawie dwa metry wzrostu" - to mnie rozwaliło :D !!! Vicente Moreno jak widać lubi zaokrąglać wzrosty piłkarzy z dokładnością co do 1 metra, by nadać wydarzeniom więcej dramaturgii ;) ...

Ty jesteś bezczelny.
Robią półtorej akcji, strzelają 2 gole, a ten co oderwany to nie mam pytań. :D

"Odnoszę wrażenie, że na Cornelli mecze są wydłużane, gdy wygrywamy."
Przy tych długich zmianach piłkarzy i celebracjach, gdy wygrywacie, dziwicie się, że tyle czasu dolicza sędzia.

A ja poraz pierwszy ucieszyłem się, gdy rywal zaczął grać na czas, że nareszcie sędzia miał jaja i dał nam więcej niż zazwyczaj 3 minuty doliczone.. W innych ligach walą po 9 i niema z tym problemu..

Szczęście? Dwa gole z gry i multum sytuacji strzeleckich to szczęście? Koledze się coś odkleiło