Barcelona pod nieobecność De Jonga i Pedriego, a także młodziutkiego Gaviego wyszła w ustawieniu z Demirem, Busquetsem i Roberto w środku pola, natomiast miejsce w ataku obok Griezmanna i Depaya zajął Martín Braithwaite. Nie było zaskoczenia w obronie - na bokach wystąpili Dest i Alba, z kolei parę stoperów stworzyli Araujo i Piqué.
Mecz nie mógł rozpocząć się lepiej dla gospodarzy. Już w 3. minucie po błędzie obrony Juventusu piłkę przejął Demir, a następnie w tempo podał do Memphisa Depaya, który bez większych problemów pokonał Wojciecha Szczęsnego. W 7. minucie groźny strzał oddał Dest, niestety niecelny. Chwilę później także niecelnie z rzutu wolnego uderzył Depay. W odpowiedzi oglądaliśmy strzał Ronaldo, który dobrze wybronił Neto. W 20. minucie piłka wpadła do siatki po uderzeniu Demira, ale trafienie zostało anulowane z powodu pozycji spalonej. Yusuf był bliski gola niedługo później, ale jego kolejny strzał obronił Szczęsny.
W 36. minucie piłka po raz kolejny wylądowała w siatce i ponownie sędzia gola anulował - znów pozycja spalona. Juventus szybko odpowiedział i Neto dwukrotnie musiał popisać się refleksem - najpierw przy uderzeniu De Ligta, a następnie po strzale Moraty. Tuż przed przerwą znów brazylijski golkiper wystąpił w roli głównej, powstrzymując Moratę oraz dobrze broniąc strzał Ronaldo z rzutu wolnego. W efekcie to Barcelona schodziła na przerwę prowadząc.
Duga połowa rozpoczęła się od niezłej akcji Juventusu i strzału Chiesy, który dobrze wybronił Neto. To Barcelona jednak podwyższyła prowadzenie. Dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Braithwaite. Mając dobry wynik, Ronald Koeman zdecydował się na zmiany. Na placu gry pojawili się Nico, Umtiti i Emerson w miejsce Demira, Araujo oraz Desta. Gospodarze wciąż przeważali, nie potrafiąc jednak przekuć dominacji w gole. W 79. minucie blisko bramki był Depay, ale golkiper Juventusu nie dał się zaskoczyć.
Kiedy wydawało się, że nic już się nie wydarzy, szybko z piłką obrócił się Riqui Puig, a następnie uderzył tak precyzyjnie, że nie dał najmniejszych szans bramkarzowi. Barcelona zwyciężyła w pełni zasłużenie, dominując przez większość spotkania. Cieszy kolejny gol Depaya, a także dobra postawa Demira. Miejmy nadzieję, że podopieczni Koemana w podobnym stylu rozpoczną zmagania ligowe.
FC Barcelona: Neto, Dest (min. 62, Emerson), Piqué, Araujo (min. 62, Umtiti), Alba (min. 71, Balde), Sergio, Roberto (min. 71, Puig), Demir (min. 62, Nico), Memphis, Griezmann (min. 86, Collado) oraz Braithwaite (min. 78, Rey Manaj).
Komentarze (190)