Javier Tebas skomenthttps://www.fcbarca.com/100747-javier-tebas-nie-przymkne-oka-na-przepisy-dla-messiego.htmlował wczoraj sytuację FC Barcelony i Leo Messiego, a później ponownie porozmawiał z youtuberem Ramonem Álvarezem de Mon i odniósł się do innych tematów ze świata piłki nożnej.
Finansowe fair play UEFA: Powiedziałem Komitetowi Zarządzającemu, że każda reforma powinna zacząć się od ograniczenia nielimitowanych przychodów od akcjonistów, socios lub klubów-państw. Hiszpania i niemal wszystkie ligi zgadzają się z tym.
Otwarta Superliga: Myślę, że obecny europejski ekosystem działa. Zgadzam się z Superligą w niektórych aspektach, np. w zarządzaniu, powiedziałem to Realowi i Barcelonie. Niedawno starłem się przez to z Nasserem Al-Khelaifim. Myślę, że kluby powinny mieć większą możliwość podejmowania decyzji.
Sytuacja LaLigi: Mamy organ kontroli telewizyjnej i 5 z 6 członków to kluby. Trzeba to poprawić w Europie, bo kluby są motorem piłki nożnej. Krytykuję jednak postawę, w której największe kluby chcą rządzić i rzucać ochłapy reszcie. UEFA musi coś zrobić, powiedziałem to Čeferinowi.
Barcelona jako spółka?: Nie zaoferowałem tego klubowi jako rozwiązania, nie rozmawialiśmy o tym. Znam prezesów Barçy i Realu i niemożliwe jest przekształcenie tych klubów w spółki. Moim obowiązkiem jest utrzymanie tego, bo tego chcą socios. Trzeba jednak walczyć z klubami-państwami. Im większa będzie LaLiga, tym silniejsze będą nasze kluby.
Frekwencja: Nie wiemy, czy piłka nożna jest droga, czy tania, bo wiążą się z nią inne rzeczy. W Hiszpanii są cztery miliony abonentów telewizyjnych, którzy nie mogą oglądać piłki nawet, jeśli zapłacą.
Roures dorzucający się do gwarancji Barcelony: Mediapro ma licencję na transmisję w barach od pięciu lat. Oni nie ustalają godzin meczów, robimy to my z pomocą sztucznej inteligencji. Jeśli kiedyś będziemy głosować nad czymś związanym z Mediapro, Barça nie będzie mogła zagłosować.
Komentarze (3)