Wzorowy występ Brazylijczyka. Przy golu zupełnie bez szans po rykoszecie, a i tak zdołał jeszcze musnąć piłkę rękawicą. Kilkukrotnie dobrze interweniował przy okazji groźnych strzałów zawodników Interu. Bez wątpienia pokazał, że można na niego liczyć. Nie możemy już się doczekać meczów Pucharu Króla.

Dobry występ Senegalczyka. Był odpowiedzialny i całkiem nieźle się ustawiał. Potrafił błysnąć w defensywie, jak i być realną opcją w rozegraniu w ataku. Jeden z wielu wygranych po tym spotkaniu.

Zaskakujący mecz Francuza. Był prawdziwą skałą w defensywie. Poza nielicznymi błędami, do których bynajmniej nie należy jego zachowanie przy golu Lukaku, pokazał ogrom udanych interwencji. Aż osiem bezpośrednich odbiorów jest liczbą kosmiczną. Do tego świetny przy wyprowadzaniu piłki. Razem z Aleną Zawodnik Meczu.

Wyróżniał się znacznie mniej niż Todibo, ale stanął na wysokości zadania. Kilkukrotnie asekurował swoich partnerów ze środka defensywy. Nie popisał się wraz z Lengletem przy okazji gola Lukaku. Poza tym skuteczny i odpowiedzialny.

Najsłabszy z trójki stoperów, ale nie zagrał słabo. Zaliczył najmniej interwencji, a do tego w drugiej połowie dał się w prosty sposób ograć Lautaro, który przerzucił nad nim piłkę. Dodatkowo bura za fatalnie zmarnowaną okazję po stałym fragmencie gry. Nawet pijany powinien zdobyć gola. Nota wyjściowa.

Przeciętnie. Nie zagrał słabo, ale wciąż brakuje mu wielu mechanizmów, które są typowe dla bocznych obrońców w Barcelonie. Jest obecnie na etapie średnio wczesnego Semedo, więc i tak wygląda nie najgorzej. Poza byciem opcją nie dał zbyt wiele jakości na lewym wahadle. W defensywie poprawnie i nic ponad to. Nota wyjściowa.

Zagrał na swoim przyzwoitym poziomie. Dużo pracy i zaangażowania w środku pola. Był wszędzie - na całej długości boiska. Dał drużynie waleczność i nieustępliwość w pomocy. Na wyższą notę zabrakło konkretów.

Typowy Ivan. Dobrze i stablinie, ale bez fajerwerków. Miał tego wieczoru ewidentnie rozregulowany celownik, bo aż cztery jego próby uderzeń z dystansu spełzły na niczym. W kreacji poprawnie i nic ponad to. Dobra celność podań i brak skomplikowanych zagrań. Jako element całości daje dyscyplinę taktyczną, której nie da się łatwo zastąpić, ale obok siebie musi mieć piłkarzy znacznie bardziej kreatywnych i mobilnych.

Lider drużyny we wczorajszym meczu i Zawodnik Meczu kibiców. Był non stop pod grą, regulował jej tempo, napędzał, zwalniał. Całkiem precyzyjny w swoich zagraniach, mając na uwadze trudność niektórych. Może to był dla niego ten przełomowy mecz? Powinien dostać kolejne szanse i zostać przetestowanym pod kątem regularności. To wciąż duży talent.

Gol w takim meczu to już bardzo dobry wynik. Carles dołożył do swojego osiągniecia jeszcze konkretną pracę w defensywie oraz w pressingu. Kilka prób uderzeń, kilka ciekawych akcji i jeden odbiór. Bardzo dobrze.

Dyskretny występ Francuza, ale jednocześnie całkiem solidny. Był często pod grął i brał na swoje barki ciężar gry kombinacyjnej z kolegami z linii pomocy. Na wyższą ocenę zabrakło konkretów, ale warto docenić postęp Antoine'a. W każdym meczu jest on całkiem widoczny.

Trochę zmarnowanych okazji, trochę walki, ale najważniejsza jest bardzo dobra asysta przy golu Ansu. Idealnie wyłożył futbolówkę młodemu i związał broniącego defensora. Na więcej zabrakło dodatkowych konkretów. Dobrze.

Solidna zmiana. Dał jak zwykle perfekcyjne ustawianie się w środku pola i do tego dorzucił liczby tak w defensywie, jak i w ofensywie. Mocna szóstka.

Veni, vidi, vici. I to w wieku siedemnastu lat. Dziesięć minut na murawie i gol dający zwycięstwo. Obowiązkowa wysoka nota.