Jakie były najlepsze i najgorsze aspekty dzisiejszego spotkania z Granadą zdaniem Redakcji FCBarca.com?
Najlepsze: były momenty w pierwszej połowie
Nic nie wskazywało w pierwszej połowie na to, że Barcelona ten mecz może zremisować, a tym bardziej przegrać. Wyśmienite piłki posyłał Busquets, Messi świetnie współpracował z Griezmannem, a obrońcy kasowali wszystkie zapędy ofensywne rywali. Efektem była ładna bramka Leo oraz kilka dobrych okazji do zdobycia kolejnych goli. Mogliśmy narzekać co najwyżej na dokładność dośrodkowań oraz momentami zbytni altruizm w polu karnym. Był jednak optymizm przed drugą częścią spotkania…
Najgorsze: błędy oddalające od tytułu
Po przerwie Barcelona grała bardziej spokojnie i nie oglądaliśmy już wielu okazji. Mecz zmieniły jednak dopiero indywidualne błędy… wielu zawodników. Najpierw podania nie zdołał przejąć Mingueza, wykładając piłkę jak na patelni, a w tej samej akcji nie zdążył Roberto oraz nie popisał się Ter Stegen. Drugi gol to z kolei ponownie pasywna postawa Sergiego przy dośrodkowaniu oraz krycie na radar przez stoperów. To wystarczyło, by Granada zdobyła dwa gole, przez większość czasu nawet nie przekraczając linii środkowej. Niestety takimi meczami przegrywa się tytuły i wielce prawdopodobne, że i tym razem właśnie tak się stanie. Pozostaje gdybać, czy Araujo i Dest nie zagwarantowaliby nam lepszych humorów.
Komentarze (82)
... ani w ataku ani w obronie chłopa nie było