Oscar Mingueza: Gdyby latem powiedziano mi, że dostanę tyle minut na boisku, nie uwierzyłbym

Julia Cicha

26 marca 2021, 20:00

COPE

12 komentarzy

Fot. Getty Images

Oscar Mingueza na antenie Esports COPE opowiedział o swoich kolegach w Barcelonie oraz o współpracy z Ronaldem Koeman i Joanem Laportą.

Ansu Fati: Chcę, by jak najszybciej doszedł od zdrowia, ale jeśli będzie potrzebował jeszcze 3-4 miesięcy, by zupełnie dojść do zdrowia, niech to zrobi, bo jest młody i ma przed sobą wiele lat. Lepiej, żeby nie chciał wracać wcześniej na siłę, niech wyleczy kolano, bo pokazał już, że będzie topowym piłkarzem.

Gra: Gdyby latem powiedziano mi, że dostanę tyle minut na boisku, nie uwierzyłbym. Teraz to rzeczywistość i muszę dalej pracować, by utrzymać się w składzie. Zdaję sobie sprawę, że zacząłem grać z konieczności, ale później Koeman zaufał mi i innym młodym. Musimy odwdzięczyć się mu dobrą grą, nastawieniem, chęciami. To sprawiło, że dalej gram.

Éric García: Barcelona to najlepszy klub na świecie i przychodzą do niej najlepsi piłkarze, by mieć dobrych członków pierwszego składu i zmienników. Będziemy walczyć, by grać we wszystkich możliwych meczach, na koniec sezonu ważne będą wspólnie zdobyte trofea.

Dublet: Teraz skupiamy się na awansie wraz z reprezentacją, a po powrocie będziemy dalej pracować i walczyć. Tak jak mówiłem, kiedy traciliśmy do Atlético 12 punktów, dopóki mamy matematyczne szanse, będziemy walczyć do końca. Postaramy się nie stracić żadnego punktu i wywrzeć presję na Atlético.

Messi: Od mojego przyjścia widziałem, że Leo był bardzo zadowolony, zaangażowany w grę, miał duże chęci. Przed meczami widać było jego dobre nastawienie. Byliśmy zjednoczeni, to odpowiednia droga do zdobycia jakiegoś trofeum.

Joan Laporta: Wrażenia są bardzo dobre. Laporta przywitał się z nami pojedynczo, jestem mu wdzięczny za słowa, które skierował do wszystkich i do mnie. Posiadanie prezydenta tak bliskiego wszystkim jest dobre dla zespołu.

Reprezentacja: Mecz ze Słowenią był trudny, nie graliśmy razem w wielu spotkaniach, ale dobrze zaczęliśmy mistrzostwa. Chciałbym zagrać, ale ważne jest bycie zjednoczonym i odnoszenie zwycięstw jako zespół. Wiemy, że grają tu najlepsi, kolejne starcie jest przeciwko Włochom. To silni i kompletni rywale.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Jakiś czas temu pisałem że jest dobry ale nigdy nie bedzie kluczowym piłkarzem w tym klubie bo nie ma takiego potencjału jak np Araujo. Faktycznie, takich umiejetnisci moze nie ma ale bardzo mnie zaskoczył tym jak szybko sie rozwija. Nie ma co ukrywac, pewny w obronie i dobrze wyprowadza piłke czy wchodzi z nią na połowe przeciwnika. Błedy sie zdarzaja dość często ale można to wytłumaczyć wiekiem :)

Też bym nie uwierzył, że będzie tyle kontuzji obrońców w zespole, że zostaniesz podstawowym zawodnikiem.

Wg mnie drużyna wie więcej o stanie Fatiego kolana niż wszyscy dziennikarze razem wzięci. 3-4 miesiące o których wspomina mocno sugerują kolejną operację.
A jak chodzi o Minguezę to niech nadał się tak rozwija a będzie przeolbrzymia pociecha z niego, powodzenia!

to uwierz małolat ;) walcz o wiecej, a będziemy mieli kolejnego cracka w obronie ;)
Nie wiem czy dościgniesz mojego idiola, Puyola... ale Ci tego życzę ;)

Podoba mi się to jak doskakuje do rywali i nie zostawia im miejsca...lepiej wygląda w tym elemencie niż Lenglet

Milion razy to będzie powtarzał, każdy się z tego cieszy ze gra, ale niech nie buja w obłokach bo ważna cześć sezonu przed nimi

Według mnie trochę dziwne, że podstawowy obrońca Barcelony jest powołany do u21, a nie do pierwszej kadry. Zważywszy na to, że pozycja środkowego i prawego obrońcy w Hiszpanii nie jest zbyt mocno obsadzona.