Julen Lopetegui: Barcelona też powinna kończyć mecz w dziesiątkę; musimy przełknąć tę truciznę

Łukasz Lewtak

4 marca 2021, 08:00

AS, Marca, Mundo Deportivo

70 komentarzy

Fot. Getty Images

Po porażce z Barceloną na Camp Nou 0:3 i odpadnięciu w półfinale Pucharu Króla trener Sevilli Julen Lopetegui był mocno przybity i przyznał, że jego zespół musi teraz po prostu "przełknąć truciznę".

Jak ocenisz ten mecz? Jak podsumujesz to, co się wydarzyło?

To był mecz, w którym doświadczyliśmy tego, co jest najbardziej okrutne w futbolu. Przystępowaliśmy do końcowej fazy w dziesiątkę, ale Barcelona też powinna była grać w osłabieniu. Szkoda. Wiele się wydarzyło, wiele nas spotkało, mieliśmy kontuzje, rywale strzelili gola przy pierwszym strzale... Mieliśmy szanse na awans. Nie udało się i dlatego jesteśmy rozczarowani i smutni, ale dumni z naszego wysiłku. Trzeba szybko się podnieść i myśleć o LaLidze.

Czy skomentujesz jakoś decyzje sędziego?

Niewiele więcej można powiedzieć. Jeśli ktoś dużo mówi, wiadomo, co go spotyka. Uważam, że podjął niesłuszną decyzję w akcji z Minguezą, to była klarowna okazja do zdobycia gola. Sędzia widział to inaczej...

Czy cały ten dwumecz był ciężki dla twoich podopiecznych?

Drużyna jest przybita, dziś trzeba przełknąć truciznę. Noc po meczu będzie zła.

Co z Aleixem Vidalem?

Poczuł ukłucie w mięśniu uda. Zobaczymy, co pokażą kolejne dni.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Lopeteui zawsze będzie dla mnie dzbanem, po tym jak sabotował reprezentację, bo inaczej się nie da określić podpisania umowy z Realem przed mistrzostwami. Sugeruję poczytać przepisy, a później krytykować, rzut karny, żółta kartka to wszystko. Czerwona kartka to podwójna kara dla drużyny i wbrew przepisom. Jedyne sporne decyzje w tym meczu to ręce Lengleta i obrońców Sevilli, ale jak w pierwszej sytuacji innej decyzji być nie mogło, o tyle w drugiej najpierw było odbicie rękami a dopiero później ciałem. Trzeba było wykorzystać karnego, albo chociaż zagrać z podobnym zaangażowaniem co w pierszym meczu. .

Niech lipotegi najpierw umyje włosy a potem się czepia innych bo na gościa się patrzeć nie da

Idź postrzelaj oczami trochę.

Julek weź podwójna dawkę hydroksyzyna bo głupoty gadasz, bramka nie padła po pierwszym strzale a przynajmniej po trzecim - to raz, dwa- kto kazał temu plackowi tak strzelać karnego ? A co do tego karnego, dla mnie to nawet nie był faul.

A karny niewykorzystany to czyja wina? Liniowego?
Coz, kazdy z wynikiem negatywnym bedzie dla obrony automatycznie wyszukiwal decyzji sedziowskich.
Prawda jest taka ze w dwumeczu Barca bardziej zaslugiwala na awans. W pierwszym Barca cos probowala choc slabo i w koncu Sevilla ukarala slabosc. W drugim Barca pokazala sile grajac zespolowo, a Sevilla nie grala prawie nic.
Trener przynajmniej powinien przyznac ze powinni byli zagrac lepiej i wygrali lepsi. No ale dalej jest zdenerwowany.
konto usunięte

Trzeba raczej zakwestionować czy tam w ogóle był karny, bo gdyby nie Mats, to byśmy odpadli przez złą decyzję.
Ja gdybym był sędzią, absolutnie bym tego nie zagwizdał i nie dlatego, że dzieli mnie jakaś sympatia z klubem. Ta akcja to totalne dno aktorskie, bo napastnik od razu wiedział, że jest koniec meczu zaraz i jego drużyna nic nie gra. To akt desperacji. Nie można gwizdać faulu, kiedy biegniesz wprost na obrońcę i udawać, że on Cię zatrzymał swoim ciałem. Nonsens.
konto usunięte

Co on mówi? Przecież dostali rzut karny... Odkleiło się troszeczkę laptopowikolegi.

Barca była lepsza i to wszystko, najlepiej zganiać winę na brak czerwonej kartki.

Wymyśl taktykę tak pasywną, że nie dało się tego oglądać, a na koniec obarcz winą wszystkich innych. Epickie!

Rozmawiałem ze szwagrem, który sędziuje 3 ligę W jego ocenie faul Minguezy, karny dla Sevilli, ale bez kartki dla obrońcy i nie ma mowy o ręce Lengleta :)

Blazen...jego druzyna nie zagrala nic w tym spotraniu powinien wziac odpowiedzialnosc na siebie

Monchi na pewno nie płakał.

Jak dla mnie karnego nie było. Gość ocampos puszcza piłkę obok Oskara piłkę i wpada wprost w niego. Przecież obrońca nie może się odsunąć i powiedzieć biegnij nie będę Ci stawał na drodze.

Jeśli zawodnik nie łapał za koszulkę, specjalnie kasował akcji a jest dyktowany karny to nie karamy podwójnie. Idealny przykład z wczoraj. Dziwne że oni się przepisami nie interesują.

Problemu nie byłoby gdyby Ocampos strzelił karnego. A tak jest krzywda, jakaś trucizna i inne tego typu dyrdymały.
Ocampos strzela i jest po meczu. Sevilla dała dudy i tyle.

A nie jest przypadkiem tak, że zgodnie z nowymi przepisami sędzia może odstąpić od kary indywidualnej w przypadku podyktowania rzutu karnego żeby nie karać dwukrotnie za to samo przewinienie?
Komentarz usunięty przez użytkownika
Komentarz usunięty przez użytkownika

To w ilu, oni powinni kończyć, przynajmniej, jego środkowemu obrońcy, to się należały 2 czerwa
konto usunięte

podwojna kara, czyli czerwona kartka - wykluczenie - lub druga zolta ktora tez skutkuje wykluczeniem jest pokazywana przy rzucie karnym wtedy gdy obronca umyslnie fauluje pilkarza wychodzacego na pozycje 100%, lub nastepuje brutalny faul, tutaj mielismy sytuacje gdzie i sam karny byl mocno watpliwy, Ocampos wpadl na Mingueze ktory tak naprawde nic nie mogl zrobic. Taki karny jaki zostal podyktowany to jest jeden z bardziej frustrujacych karnych bo napastnik wykorzystuje po prostu fakt ze zle kopnał pilke i wpada sobie na obronce i przewraca sie. Sedzia w zasadzie nie mial wyboru i musial pokazac wapno, ale karanie obroncy za przypadkowe zagranie kartką bylby bardzo złe.

Sędzia nam wczoraj oddał za masę ostatnich błędów na korzyść Realu, z tym, że naprawianie błędów błędem jest słabe, a poza tym to nie Real na tym stracił, a Sevilla.
Mingueza rzeczywiście zasłużył na żółtą za faul na karnego, to standard w takich sytuacjach gdy rywal wychodzi sam na sam, wielu sędziów nawet czerwoną bezpośrednią by za to dało. Rozumiem radość z awansu, ale zachowując obiektywizm zawdzięczamy go w dużej mierze błędowi sędziego.

Pan Lopetegui powinien mieć pretensje do Ocamposa za zmarnowany rzut karny, i/lub do ter Stegena, za obronienie karnego.
Sevilla otrzymała szansę (uśmiech od losu), którą po prostu zmarnowała.
konto usunięte

Ten Lopetegui to taki Hiszpański Smuda. Jak na pana mówi prezes Grajewski "ośle":)

Debilizm tego pana o tutaj. Ocampos wleciał na mingueze specjalnie żeby był karny a nasz zawodnik nie miał szans sie obrócić. Tutaj nie ma mowy o karnym

Trzeba było wykorzystać karnego i byś nie musiał teraz lamentować w wywiadach ..

Dobra nie ma co się spinać, coś na konferencji musiał powiedzieć. Widać że są przybici, łatwiej jest zwalić na kogoś winę niż szukać jej u siebie.
Należy życzyć im wszystkiego co najlepsze i powrotu na zwycięską ścieżkę, aby w meczach z Realem i Atletico pourywali im punkty.

Ale trzeba przyznać, że mogliśmy, ale nie powinniśmy. Decyzja w pełni zależna od sędziego i z obu by się wybronił

A może niech się wypowie na temat odgwizdanego faulu w polu karnym i podyktowanym rzutem wolnym?

Nie ma tak jak być słabszym, nie wykreować zadnej okazji, przestrzelić karnego i koniec końców zwalić na sędziego

Sevilla była poprostu słabszą drużyną i tyle.. Facet kombinuje i szuka powodów porażki nie wiadomo gdzie

W sytuacji z Minquezą ma chłop sto procent racji. Całe szczęście, że sędzia nie wyjął żółtej kartki. Fakt jest taki że Sevilla w tym dwumeczu była słabsza i odpadła zasłużenie. Futbol byłby okrutny gdyby po takiej grze Barca nie awansowała. O tym zapomniał wspomnieć.

A twoi powinni kończyć w 7, gdyby sędzia stosował sie normalnie do dawania żółtych kartek..

On to niech lepiej utka i siedzi na d*pie, cienki jest chłop niestety

Wyszli na mecz bez pomysłu, żeby tylko utrzymać wynik, nie pokazali żadnej akcji, poza tą jedną kontrą która dała karnego, a jeszcze go nie trafili, do kogo oni mają pretensje?
konto usunięte

Co do wykluczenia Minguezy trzeba przyznać mu rację

Czy on meczu nie oglądał? Bramka padła przy trzecim, albo czwartym strzale, wcześniej sam Dembele wywalił dwa razy w kosmos

Przecież dostali karnego. Winni są tylko oni sami. Zrzucanie na sędziego to parodia