Jordi Alba udzielił wywiadu dla Barça TV i Movistaru tuż po zakończeniu meczu Barcelony z Elche na Camp Nou (3:0).
Co oznacza dla was to zwycięstwo po ostatnim meczu, po którym nie czuliście się dobrze?
Bardzo nam pomaga psychicznie. Walka w LaLidze nadal zależy od tego, co zrobimy do końca sezonu. Ostatni remis był ciężkim ciosem. Dziś też ten mecz wiele nas kosztował w pierwszej połowie, ponieważ rywale kryli nas indywdualnie. Jednak w drugiej części graliśmy lepiej i strzeliliśmy gole.
Co zmieniło się w przerwie?
Szybko strzeliliśmy gola na 1:0 i otworzyło się więcej przestrzeni.
Byliście też skuteczniejsi.
Tak... Nie mieliśmy też tak wiele klarownych okazji, a dwa gole Leo zapewniły nam spokój. To był trudny mecz przeciwko wspaniałemu rywalowi. Teraz musimy iść naprzód i wygrywać kolejne spotkania.
Koeman domagał się, aby najbardziej doświadczeni zawodnicy stanęli w pierwszym szeregu.
Zawsze mamy energię i, tak jak mówi trener, musimy pomagać młodym zawodnikom, aby czuli się swobodniej. Jednak zarówno im, jak i nam nie może zabraknąć chęci. Trzeba walczyć do ostatniej minuty i sprawić, aby kibice byli szczęśliwi. To trudne chwile.
Liga jest cały czas otwarta?
Zawsze to powtarzaliśmy. Zależymy od nas samych. Jest rywalizacja i ten, kto będzie najrzadziej się potykał, ma szansę na mistrzostwo.
Komentarze (11)
No niestety nie i od początku sezonu nic się pod tym względem nie zmieniło. Takie typowe, z przeproszeniem, bezmyślne i populistyczne pitolenie.
Chyba miało być meczu ;) @Moderacja