W środę Barcelona zmierzy się na Camp Nou z Elche, z którym wygrała miesiąc temu na wyjeździe. W międzyczasie w drużynie walczącej o utrzymanie doszło do zmiany szkoleniowca.
Po serii siedmiu meczów bez zwycięstwa (sześciu w LaLidze i jednym w Pucharze Króla), władze Elche postanowiły zwolnić Jorge Almirona i ponownie zatrudniły Frana Escribę. Zmiana zaowocowała już przerwaniem złej passy dzięki sobotniemu zwycięstwu nad Eibarem 1:0.
Fran Escriba nie dokonał wielu zmian taktycznych w porównaniu do swojego poprzednika. 55-latek postawił na ustawienie 4-4-2, które zostało wykorzystane przez Almirona w dwóch ostatnich meczach zakończonych porażkami Elche. Escriba zadecydował się na taki ruch, żeby jak najlepiej dopasować się do swojego ostatniego przeciwnika.
W meczu z Eibarem Elche zagrało z cofniętymi liniami, które okazały się bardzo dobrym sposobem na przeciwnika grającego wysokim pressingiem. Dziennik Mundo Deportivo podkreśla jednak, że zespół Escriby miał dużo szczęścia i wynik spotkania mógł wyglądać zupełnie inaczej.
Nowy szkoleniowiec Elche nie zmienił również wiele, jeśli chodzi o podstawową jedenastkę. W miejsce Cifuentesa na prawej obronie zagrał Barragan, na środku obrony zamiast Diego Gonzáleza wystąpił Dani Calvo, a prawoskrzydłowego Morente zmienił Josan. Na Camp Nou Escriba prawdopodobnie postawi na atak złożony z dwóch napastników - Carrillo i Boye, którzy będą starali się wykorzystać słabsze momenty zespołu Ronalda Koemana. Innym pomysłem może być wzmocnienie środka pola lub defensywy, żeby zniwelować zagrożenie ze strony Barçy.
Komentarze (4)
Chociaż tak sobie myślę: męki z Cornella, potem z Rayo, wtopa z Sevilla. Może wcale nie było dobrze ?