Kompromitacji w Lidze Mistrzów ciąg dalszy

Mateusz Doniec

16 lutego 2021, 19:41

1209 komentarzy

Fot. Getty Images

FC Barcelona

FCB

Herb FC Barcelona

1:4

Herb FC Barcelona

Paris Saint-Germain

PSG

  • Lionel Messi 27' (k.)
  • 32', 65', 85' Kylian Mbappe 
  • 70' Moise Kean 
  • Barcelona przegrała mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów z PSG. Bramkę dla gospodarzy zdobył z rzutu karnego Leo Messi. Dla Paryżan gole zdobywali Mbappe (3) i Kean
  • Blaugrana po raz kolejny została upokorzona w fazie pucharowej Ligi Mistrzów

Po ponad dwumiesięcznej przerwie wróciła Liga Mistrzów. Barcelona zmierzyła się w 1/8 finału z PSG. Zaraz po losowaniu par, wśród kibiców Barcelony dało się wyczuć niepokój, a nawet pogodzenie z porażką. Jednak z czasem ta perspektywa zaczęła się zmieniać i tuż przed meczem duża część culés spodziewała się zwycięstwa. Tym bardziej mając na uwadze powrót po kontuzji Gerarda Piqué, który od razu zawitał do podstawowej jedenastki. Najwięcej wątpliwości co do składu rodziło ustawienie linii obrony. Ronald Koeman sparował w środku wspomnianego Piqué z Lengletem, a na bokach rozpoczęli spotkanie Jordi Alba i Sergiño Dest.

W pierwszych minutach meczu częściej przy piłce byli zawodnicy z Paryża. W piątej minucie po ładnej indywidualnej akcji Mauro Icardi podał do Idrissy Gueye, który oddał strzał z dystansu. Piłka minęła jednak bramkę Ter Stegena. Chwilę później zaatakowała Barcelona. Ousmane Dembélé otrzymał piłkę na prawym skrzydle. Zszedł do środka i oddał strzał sprzed pola karnego. ale piłka nie przebiła się przez obronę Paryżan. W 14. minucie Pedri ruszył w kierunku pola karnego PSG i zagrał w uliczkę do Griezmanna. Francuz przyjął piłkę i oddał strzał, który ugrzązł jednak w objęciach Navasa. Pięć minut później swoją szansę mieli goście. Po błędzie indywidualnym  Pedriego piłkę przejął Mbappe i ruszył w kierunku bramki. Sprytnie podał do nieobstawionego Icardiego, który uderzył za słabo, dzięki czemu Pedri mógł naprawić swój błąd, wybijając piłkę na aut.

W 25. minucie Leo Messi wypatrzył wbiegającego w pole karne Frenkiego De Jonga i posłał do niego genialne długie podanie. Holender dopadł do piłki, lecz przewrócił się po faulu Kurzawy. Sędzia odgwizdał jedenastkę. Do piłki podszedł Messi i perfekcyjnie umieścił piłkę w prawym górnym rogu bramki Keylora Navasa. Już po chwili Barça mogła podwyższyć prowadzenie. Po błędzie jednego z obrońców gości piłkę przejął Messi i podał do stojącego na szesnastym metrze Dembélé. Francuz uderzył jednak za słabo i prosto w bramkarza. Zawodnicy Paris Saint-Germain szybko odpowiedzieli. W 32. minucie Kurzawa zgrał z lewego skrzydła do Verrattiego. Włoch świetnie podał do Mbappe, który minął Lengleta i wpakował piłkę pod poprzeczkę bramki Ter Stegena. Kilka minut później mogłoby już być 2:1 dla Paryżan. Tym razem to Mbappe podawał z lewego skrzydła do Kurzawy, który oddał płaski strzał w kierunku dalszego słupka. Bardzo dobrze obronił jednak Ter Stegen. Minutę później Barcelona wyprowadziła kontrę. Messi podał na lewą stronę do Griezmanna. 30-latek pobiegł z piłką sam aż do pola karnego, gdzie oddał groźny strzał. Piłka minęła jednak minimalnie bramkę Navasa. Po chwili bliski zdobycia gola był Moise Kean, ale Ter Stegen znów czujnie obronił mocny strzał. Do końca pierwszej połowy przewaga PSG rosła. Barcelona atakowała głównie z kontry. W 45. minucie po strzale głową z rzutu rożnego bliski bramki był Icardi, ale piłka przeleciała obok słupka. Do przerwy na tablicy widniał wynik 1:1.   

PSG mogło rozpocząć drugą część spotkania z przytupem. Kylian Mbappe ruszył lewym skrzydłem i oddał groźny strzał w kierunku bramki Barcelony. Futbolówka minęła minimalnie słupek. Kilka minut później znów ruszył Mbappe. Podał do Icardiego, który piętą wystawił piłkę Keanowi. Włoch oddał strzał, który instynktownie obronił Ter Stegen. W 58. minucie przed polem karnym sfaulowany został Leo Messi. Sędzia odgwizdał rzut wolny. Argentyńczyk podszedł do piłki ustawionej 25 metrów od bramki Keylora Navasa, ale uderzył w mur. W 65. minucie na prowadzenie wyszło PSG. Leandro Paredes świetnie zagrał do biegnącego prawym skrzydłem Florenziego. Włoch dośrodkował płasko w pole karne. Piqué wybił piłkę, wystawiając ją jednocześnie Kylianowi Mbappe. Francuz pewnie skierował piłkę do pustej bramki. Minutę później Mbappe stanął przed okazją na trzeciego gola. Napastnik PSG minął z łatwością Desta i uderzył mocno po ziemi. Dobrze zareagował Ter Stegen, utrzymując jeszcze Barcelonę przy życiu. Niestety nie na długo. W 69. minucie z rzutu wolnego dośrodkował piłkę Paredes. W polu karnym najlepiej odnalazł się Kean, który głową skierował piłkę  do siatki.

Barcelona wydawała się bezsilna. Wszelkie próby ataku kończyły się stratą. Nie było widać żadnej reakcji na wydarzenia boiskowe. Zawodnicy Dumy Katalonii dłużej utrzymywali się przy piłce, ale wynikało to bardziej z zadowolenia wynikiem gości, niż z wyraźnej chęci przejęcia inicjatywy. W 82. minucie Griezmann podszedł wysoko z pressingiem do Keylora Navasa. Kostarykanin chciał wybić piłkę, lecz trafił w napastnika Barçy. Piłka przefrunęła nad linią bramkową, ale ostatecznie do siatki nie wpadła. W 85. minucie Barcelona po raz kolejny straciła piłkę w ofensywie. Urodziła się z tego kontra PSG. Z piłką popędził Draxler i w idealnym momencie zagrał do Mbappe, który świetnym strzałem posłał piłkę w okienko bramki Barcelony. Na kilka minut przed końcem meczu Dembélé wrzucił piłkę w pole karne na głowę Braithwaite’a. Duńczyk uderzył jednak bardzo słabo i niecelnie. Braithwaite miał jeszcze jedną szansę. Tym razem dołożył nogę po wrzutce Alby z lewego skrzydła, ale jego strzał został zablokowany. Do końca meczu Barcelona próbowała zdobyć drugiego gola - bezskutecznie. Sprawa awansu do ćwierćfinału wydaje się być już przesądzona. Barcelona po raz kolejny straciła rezon w fazie pucharowej Lidze Mistrzów.

FC Barcelona: Ter Stegen – Dest (min. 71, Mingueza), Piqué (min. 78, Pjanić), Lenglet, Alba – De Jong, Busquets (min. 78, Trincão), Pedri (min. 78, Puig) – Dembélé, Messi, Griezmann (min. 85, Braithwaite)

Paris Saint-Germain: Navas – Florenzi (min. 89, Kehrer), Marquinhos, Kimpembe, Kurzawa – Paredes, Verratti (min. 73, Draxler), Gueye (min. 46, Herrera) – Kean (min. 84, Danilo Pereira), Icardi, Mbappe

REKLAMA

Poleć artykuł

Komentarze (1209)

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Niby człowiek wiedział, a niby się łudzil...

Kto pamięta lanie od Milanu 4:1 w finale LM ?
Ile było wzlotów i upadków od tamtego czasu ?
Mieliśmi 10 wspaniałych lat od końcówki Rijkaarda - ŻADEN klub nie osiągnął tego co Barcelona.

Serdecznie pozdrawiam wszystkich sceptyków i sezonowych kibiców.
Visca El Barca !!!

"Cały stadion Podnosi krzyk
Jesteśmy bordowo granatowi
Nieważne skąd pochodzimy Czy z północy, czy z południa
Ale zgadzamy się, zgadzamy się
Flaga nas łączy
Bordowo granatowi na wietrze
Waleczny krzyk
Mamy imię i każdy je zna: Barca, Barca, Barca"



To zawsze był MES QUE UN CLUB i zawsze będzie !!!
Gadajcie sobie co chcecie...

Najlepszy możliwy skład - przynajmniej na papierze
konto usunięte

Koeman nie bawi się w półśrodki. W końcu, po sezonach z Valverede i Setienem na ławce trenerskiej, pojawiło się to dawno nieodczuwane oczekiwanie w emocjach na mecz. Porażkę przyjmę, ale niech zostawią serce i płuca na boisku, to będzie git.

Jestem zaintrygowany tym Pique, domniemywam, że Koeman i sztab wiedzą co robią.

Ciekawe jak z tym Pique po kontuzji

Porażka porażką , ale kolejny raz w jaki sposób to już nie jest normalne

trudno, przegralismy z duzo lepszym zespolem. Nie mialem wielkich zludzen, ale po golu Messiego zapalilo sie swiatelko nadziei.


Pique bez rytmu meczowego to dalej zawodnik nadrabiający wyprowadzeniem, umiejętnością gry w powietrzu, doświadczeniem i ustawieniem ponad innych kandydatów do gry na środku. Czuje, że będziemy grać cofnięta linia, żeby nie narażać się na pojedynki szybkościowe z Mbappe.

W zasadzie dzisiaj wyszliśmy 5 vs 11 graczy psg. Griezmann, Alba, busi, pique, lenglet, dembele w zasadzie nie wiadomo po co oni są w tym klubie. Przegapiono w Barcelonie okres zmian pokoleń, odeszli piłkarze tacy jak suarez, Neymar, xavi, iniesta kupiono w zamian przereklamowanych piłkarzy i gra wyglada jak wyglada. Współczuje nowemu prezydentowi, bo szambo jest w klubie straszne

Niby człowiek wiedział ale jednak się łudził.

20 lat kibicuje Barcelonie i nie pamietam żeby ktoś zabrał piłkę z Camp Nou !
Koniec Świata !
konto usunięte

Najgorszy w tym meczu jest Bożydar Iwanow.

No nie można grać i wygrywać jednym składem przez dekadę. Tej szatni nie trzeba wietrzyć, trzeba przez nią przepuścić huragan. Cały stary trzon Busquets, Pique, Messi, Alba out. Do tego wiecznie połamani lub po prostu nieudaczni Umtiti, Lenglet, Griezmann Dembele też out. Budować nową drużynę bazując na Ter Stegenie, Araujo, Deście, Pedrim, De Jongu, Fatim i może za 2-3 lata będą tego jakieś owoce.

Dest pięknie ciśnie Mbappe
Pique słychać go przez całą pierwszą połowę i trzyma ustawienie wszystkich
Na ten moment widzę tylko komentarze kibiców którzy obsrali zbroje, a nie piłkarzy zatem nie jest tak źle.
Mieliśmy kilka okazji na strzelenie gola, aby w drugiej udało się coś dożucić i powodzenia!
PS: widziałem komentarze kretynów piszących np Dest czy Pique do zmiany... no dramat. Aż strach by było co by zrobił Mingueza z Umtitim jak tacy kozacy walczą jak równy z równym.

Kilka wniosków po tym meczu (będącego rozliczeniem kilku ostatnich lat):
1) Ten mecz pokazał, że z każdym rokiem czołówka światowa się od nas oddala. Różnice są coraz większe. Regularnie spadamy w hierarchii. Nie jesteśmy żadnym postrachem dla kolosów. Grają z nami bez kompleksów. Idą jak po swoje. Wystarczy, że mają pomysł, zaangażowanie i trochę techniki.
2) Czeka nas kilka lat odbudowy, ale nie nie róbmy tego na pół gwizdka i zapobiegawczo, a od podstaw.
3) Biorąc pod uwagę nasze problemy finansowe i wewnętrzne konflikty, trzeba postawić na młodych. Im się przynajmniej chce.
4) W starciach z mocnymi rywalami gramy strasznie monotonnie i przewidywalnie. Nie ma elementu zaskoczenia i polotu. Jesteśmy za bardzo uzależnieni od Messiego.
5) Moim zdaniem jedna z najistotniejszych rzeczy-brakuje nam liderów i to w każdej formacji. Messi nie jest typem prawdziwego przywódzccy. Kiedyś był Puyol w obronie, Xavi w pomocy i Messi ciągnął z przodu. W Pedrim, De Jongu, Araujo i Ansu Fati widzę przyszłość, widzę potencjał. Wierzę w nich. Ale każdy z nich potrzebuje w swojej formacji lidera. Oni nie mają takiej osobowości.
6) Ilekroć będą w tej drużynie tacy zawodnicy jak: Busquets czy Lenglet albo Braithwaite NIE MAMY ŻADNYCH SZANS na zwycięstwo w LM, a nawet i w lidze hiszpańskiej. Jeśli od kilku lat Messi i Ter Stegen są naszymi najlepszymi zawodnikami, to wiele mówi o naszej obronie... Z mocnymi rywalami to wygląda katastrofalnie. Jesteśmy totalnie bez mapy w obronie. Gubimy linie, przegrywamy pojedynki jeden na jeden, motorycznie nas niszczą...
7) W ataku nie ma chemii. Pokażcie mi choć jedną akcję bramkową z udziałem całej trójki...
8) Koeman masz moje zaufanie. Cieszę się, że stawiasz na młodych. Mam tylko jedną prośbę (no może nie jedną jednak :p). Jak nie idzie zespołowi, dawaj wcześniej te zmiany. Gorzej raczej nie będzie, a inni złapią minuty, a często i dadzą pozytywny impuls.
To tyle z mojej strony, jestem tu nowy. Całym sercem z Barceloną i jej wiernymi kibicami! Pamiętajcie po każdej porażce jesteśmy bliżej zwycięstwa :) Dobrej nocy cule

Mówię to caly czas od kilku lat, najwazniejsze to zmienic obronę. Ja nie wiem jakim cudem od kilka lat podstawowym obrońcom jest średniak Lenglet co nawet w reprezentacji nie gra? Jak może taki zawodnik być podstawowym stoperem Barcelony????
To jest skandal a facet wygrał los na loterii . Niestety zepsuł całkiem fajne lata Messiego.

Można krytykować zawodników z przodu ale my nie możemy tracić tyle bramek z lepszymi zespołami...
Bayern 8
Real 3
Liverpool 4
Juventus 3
PSG 4

To tylko kilka przykładów.

GŁÓWNY PROBLEM TO OBRONA Z LENGLET NA CZELE !! Mówię to już od lat ale co z tego... w przyszłym sezonie pewnie nic się nie zmieni.

I to jest właśnie lewa i prawa noga Dembele tak chwalona, znowu 10m a on taczanke do bramkarza jak z Live na 4:0,a jak ktoś tu kiedyś pisał że on jest lepszy niż Mbappe, to ja napiszę to co napisałem wtedy, za Mbappe to on może buty nosić. No i niestety Busi zmiana i to już w połowie powinna być, ogólnie to paraliż w nogach mają wszyscy łącznie z Leo.

Panie i Panowie. Dajcie sobie spokój i wyluzujcie. Nic to w naszym życiu nie zmieni czy wygrają czy przegrają. I tak większość z Nas jutro pójdzie do pracy, szkoły itd. Po co się denerwować ...

Pique od razu po kontuzji na taki zespół - nie widze tego za dobrze niestety :(

a my tu sobie mozemy psioczyc, narzekac i wyzywac, a prawda jest taka ze to nic nie zmieni, tam nie ma druzyny, nie ma charakteru, nie ma walki, w sumie to niczego nie ma, zlepek podstarzalych gwiazdek i kilku mlodych, kazdy sobie, i tylko ciagnie sie smrod machlojek i niekompetencji zarzadu, bo nikt nie powie ze jest inaczej, to sa teraz wszystko konsekwencje zaniedban ostatnich lad

Messi jako pilkarz kazdy wie jaki jest, i drugiego takiego nie bedzie, ale jako kapitan to moim zdnaiem (co powtarzam juz wielokrotnie) jest do dupy. Z naszych czterech "kapitanow" jedynie Pique potrafi wrzasnac i doprowadzic chociaz czesciowo do jakiegos pionu, chociaz i on juz poiwinien schodzi z piedestalu.

Na takim patencie jak tikitaka juz sie nie zajedzie w Europie, bo o ile na sredniaki ligowe to starczy (a to tez nie zawsze) to w Europie to nie ma racji bytu. Gra przyspieszyla i trzeba jednak gryzc trawe do czego w Barcelonie przyzwyczajeni nie sa. Za Guardioli to byla cala druzyna, za Enrique formacja MSN i reszta, a od 3 lat jest Mesii i "ktosie"

Jeśli nie będzie wylewów to wygramy. Jestem pewny

No to teraz komentator zrobi laske Kylianowi.

Mój optymist mówi mi że tu będzie 3-1 dla Barcy!!! Vamoss!!
konto usunięte

Można przegrać, tego raczej też większość się spodziewała. Nie oszukujmy się nasza linia obrony to jest żart i każdy też wiedział, że Mbappe Lengletowi zrobi dziecko ( i tak było), a jeszcze do tego Pique też zaliczył świetny występ. Z tym, że można przegrać ale my po raz kolejny się kompromitujemy, dostajemy baty sromotne. Tym piłkarzom przydałaby się tak rozmowa wychowawcza z kibicami zakończona klapsem na te łby, bo jak czytałem jakiś czas temu że Barcelona ma problem ze sponsorami m.in dlatego, że działacze nie byli w stanie zmusić piłkarzy do akcji reklamowych sponsorów albo Audi daje samochody, a są tacy co nawet nie chcą do nich wsiąść to komuś się w głowie coś poprzestawiało. Raczej staniemy się średniakiem na kilka dobrych lat, bo obecnie mamy takie wyrwy w składzie, że ciężko będzie to załatać w 2-3 okienka transferowe. Zaczynając od trenera, bo oczywiście krawiec kraje tak jak mu materiał daje, są pewne ograniczenia kadrowe ale : my nie mamy żadnej taktyki, koeman mówi że piłkarza muszą grać na swoich pozycjach a Griezmann znowu gra na skrzydle i go nie ma (jak w 90% meczów Barcelony), jak wystawia Busquetsa to mu mówi że jest wolny jak wóz z węglem i niech nie wychodzi tak wysoko bo nie zdąży wrócić a ten wysokim presingiem wczoraj grał. Co do reszty dziur - w obronie obecnie mamy jednego nadającego się ŚO jest nim Araujo; nie mamy lewego obrońcy bo Alba w ataku to ma jedno zagranie z wycofaniem do tyłu co zna już każdy i wczoraj po prostu stał tam ktoś, a w obronie wiecznie spóźniony. Nie mamy DP bo Busquets czy Pjanić to jest nieśmieszny żart. Nie mamy napastnika, francuską kolonię w całości trzeba pogonić bo umtiti to jest poziom polskiej ekstraklasy, griezmann tutaj po prostu nie pasuje więcej robi w obronie niż w ataku to może jako LO go wystawiać? Dembele to zagubione dziecko w mgle, biega tylko robi wiatr i nic więcej, a jego zwodu z wypuszczeniem piłki i biegnięciem to eh... Jeszcze jest Messi, szacunek za to co zrobił ale no jego czas też już nadszedł. Chciałbym żeby tutaj zakończył karierę, ale obecnie jego jakość piłkarska (w meczach z drużynami z topu) w porównaniu z obciążeniem budżetu jakie generuje - to jest nie do przyjęcia. Sam już nie wygra, a kolegów brak. Także podsumowując można przegrać, ale nie po raz kolejny dostając łomot, łomot od kogokolwiek kto potrafi wymienić więcej niż 4-5 podań. Z dużą częścią piłkarzy trzeba się pożegnać, ale nie tak jak Suarezem że za dwa srebrniki dajemy go do lokalnego rywala tylko normalne transfery.

Panowie nie ma co się łudzić.
Gra Barcy to powolne granie.
Dzis juz tak się nie gra na najwyższym poziomie. Trzeba gryźć trawę żeby mieć bazę, potem pokazac technikę i to się składa w całość.
A u nas dreptanie, nie wnikam czemu ale jednak.
De Jong zamieszany w stratę 2 bramek.. Bo brakuje koncentracji. Nie da się tak wygrywać.

Wiecie co? Mimo, że gramy różnie, jakaś taka radość i oczekiwanie na mecz jest, Koeman zrobił robotę

Serce bije mocniej..
Jednak to dwumecz.

Po Awans !!

Visca el Barca!!

Byle Lenglet i Busquets nic nie odwalili i będzie dobrze

Bronicie Messiego? OK. Strzelił bramkę. Osobiście uważam, że Messi odejdzie po sezonie. Zostaną po nim długi i bałagan. Ale to będzie początek. Będzie budowany ZESPÓŁ, a nie kółeczko adoracji Messiego. Z korzyścią dla wszystkich, Barca będzie na nowo ZESPOŁEM!

PSG? Serio uważacie, że mają dobrych graczy? Mbappe jest dobry. I kto jeszcze? Neymar, Di Maria kontuzjowani. Przyjrzyjcie się składowi. Ile jest tam gwiazd? Tylko Mbappe? Sprawdźcie historię pozostałych. Ale PSG tworzy ZESPÓŁ! I tu jest ta różnica...

Do wszystkich którzy nie wierzą że w Barcelonie nie da sie zbudować drużyny ze względu na brak kasy na transfery:
Valdes - Puyol - Bartra - Pique - Alba G Busquets - Xavi - Fabregas - Iniesta - Pedro - Messi, taka jedenastka była w pewnym momencie możliwa do ułożenia, rozjechałaby moim zdaniem zarówno wczorajszą Barce jak i wczorajsze PSG. Wszyscy to wychowankowie Barcy. Poza Xavim i Puyolem wszyscy mieli w tamtym momencie po 20 parę lat i większość kariery przed sobą. A wczoraj ilu wyszło wychowanków? 4 - Pique, Alba, Busquets i Messi, wszyscy po 30, zbliżający się do końca kariery. Barcelonie nie jest potrzebna mega kasa żeby zacząć grać jak z 10 lat temu. Barcelonie są potrzebni trener i prezes z jajami którzy nie będą sie bali znów postawić na La Masie. Barcelona może kiedyś jeszcze zagrać jak za Guardioli, tylko zapomniano ze na świecie jest tylko jedna szkółka która uczy grać w ten sposób, jeśli sobie to przypomną to wierzę że coś jeszcze może z tego powstać w przyszłości. Dodatkowo zrobić to co zrobił Guardiola w 2008 roku. On zaczął budować drużynę na Messim, teraz jest czas żeby zbudować nową na Fatim.

Serce boli jako kibica Barcy :( Ale jako kibic zawsze będę z tą drużyną. Potrzeba czasu na wszystko, poprostu na tą chwilę Barca nie jest gotowa na grę z takimi klubami jak Psg. Każdy wie jaka sytuacja kadrowa w klubie, Koeman stara się sklecić z młodych zawodników.Liga mistrzów nie wybacza błędów. Tutaj brakuje doświadczenia młodym a starszym sił

Cóż, ostatnio sobie przerwę zrobiłem od komentowania, bo byłem dość zajęty zawodowo, poza tym, wolałem poczekać na to, jak sytuacja się rozwinie. Na mecze LM czekałem z wielką nadzieją, a jednocześnie z obawą, a na pewno z ekscytacją, bo to zawsze widowisko piłkarskie. I wiadomo, po tak ważnym meczu, muszę skomentować.

Cóż, jeszcze niedawno wydawało się, że wygrana z PSG, tym bardziej kiedy gramy u siebie, jest możliwa i jako wierny kibic wierzyłem, trzymałem kciuki, chociaż rozum mówił coś innego. Dzisiejszy wieczór pokazał jeszcze raz to, co kierując się logiką, każdy kibic Barcy już chyba wie. To jest drużyna wciąż w przebudowie i wciąż nie wyszliśmy z kryzysu. Zresztą z takich kryzysów nie wychodzi się szybko. Nie będę jednak bezmyślnie tylko jechał po drużynie i trenerze, bo fakt jest taki, że Holender wykonał konkretne, pozytywne zmiany, jak sobie to porównamy chociażby do poprzedniego roku. Ale to wciąż nie jest wystarczające chociażby dlatego, że brakuje jakości w składzie i to boleśnie widać. To jest wciąż drużyna ze starzejącym się kręgosłupem, składającym się głównie z wypalonych weteranów. A ci weterani mają pewne przyzwyczajenia, które są inne niż myślenie/działanie na boisku pozostałych, tzn. szczególnie tych, którzy w drużynie są od niedawna i to też widać. Te elementy układanki, ten czy (kiedyś) inny, trener/sztab będzie jeszcze dłuuugo układał. Żadna przebudowa nie jest łatwa, tym bardziej w tak wielkim kubie jak Barcelona.

Jednak muszę tu zwrócić szczególną uwagę na pewien bardzo ważny element gry, który szwankuje w tej drużynie od dawna i w całości zależy od tych piłkarzy, a niestety w tym elemencie zawodzą nasi na całej linii. A chodzi mi o mentalność, rzecz, od której szczególnie w sporcie, się wszystko zaczyna.

Barcelona po razy kolejny pokazała kompletną bezsilność i słabość, brak wiary, w starciu z najmocniejszymi, na największej europejskiej arenie. Dlaczego zawsze jest tak, że oni się kompletnie poddają, zwieszają głowy, że w pewnym momencie uchodzi z nich jakakolwiek wola walki. Może tylko Pique coś tam krzyczał w pewnym momencie, ale generalnie to się znowu szybko poddali. Tacy piłkarze, grający o taką stawkę, w takim klubie i zarabiający miliony nie mogą tak nie pokazywać charakteru, to jest nie do obrony zachowanie. Tak jak ktoś tutaj już napisał w komentarzu - to jest żenada i szczególnie Messi nie nadaje się na kapitana, kropka. Ja o tym piszę od dawien dawna. Messi jest może geniuszem i co tam jeszcze chcecie, świetny kreator gry, ale przywódcą i liderem jest żadnym. I większość Argentyńczyków też wam to powie, bo to jest do niego także najczęstszy zarzut w reprezentacji. On w trakcie takiego meczu, gdy Barca dostaje srogie lanie, to powinien przynajmniej pokazywać na zewnątrz siłę i pewność, bo to dodaje pewności reszcie, a nie snuć się po boisku jak reszta bez woli walki i tylko coś tam sobie w środku do siebie mówić. Ktoś zaraz powie, że taki Messi jest z charakteru i koniec, nie jego wina. No to jeśli tak jest, to nie powinien być kapitanem i kropka. Na tę funkcję się wybiera osoby, które naturalnie mają cechy lidera. Które mają jaja. Jak Puyol - to był lider!, jak w Realu Cristiano czy Ramos. I to też pokazuje, że nie ma piłkarzy idealnych, każdy ma różne cechy - lepsze i gorsze. Cristiano może nie jest tak świetnym kreatorem gry jak Messi, gra inaczej, inaczej się piłkarsko rozwinął, ale on jest naturalnie obdarzony charyzmą, ma twardy charakter, który temu czy tamtemu może się czasem nie podobać, ale ma jaja facet i nigdy, nigdy się nie poddaje. Ile razy tak było, że Real czy Portugalia wysoko przegrywały, a ten gość do ostatniej sekundy walczył, starał się o karne, o wolne, byle co - ale walczył ! Tego nie ma u Messiego i nigdy nie było. Ja zazdroszczę innym drużynom takiego mentalu u ich graczy. A Barcelona ? Jak zapłakane dzieci. Czy wyobrażacie sobie, żeby Real tak się poddawał? Ja nie i to mnie boli jako fana Barcy. Nawet Pique ostatnio w tym wywiadzie, przeprowadzanym przez fana Realu na youtubie, przyznał, że zazdrości Realowi tego charakteru, mentalności, walki do końca i sam powiedział, że oni w Barcelonie tak nie potrafią. Barcelona jednak tego nie ma, po prostu. W pewnym momencie kiedy idzie źle, to cały zespół jakby paraliżuje. I kolejna kompromitacja gotowa.

Jeszcze dodam - ta drużyna zaczęła się staczać z momentem odejścia Iniesty i Xaviego, co pokazuje, jakimi ważnymi ogniwami oni tu byli (Puyol także). I moim zdaniem, powinni być bardziej doceniani przez niektórych, bo niektórzy widzą tylko Messiego zawsze, a fakt jest taki, że Iniesta i Xavi duużo dawali samemu Messiemu i całej drużynie.

Troszkę piła nożna się zmieniła indywidualne umiejętnośći obrońcy nie są tyle warte co umiejętności napastnika. W ataku napastnik minie pięciu i strzeli ale jeden obrońca pięciu nie przykryje. Obrony drużynowej nam brakuje zgrania pomagania sobie wzajemnie i usupełniania się. Defensywni zawodnicy środka pomocy są kluczem - szybcy dynamiczni i wytrzymali kondycyjnie niestety nasz defensywny pomocnik nie posiada żadnej z tych cech . Kiedyś o Busim mówiono że to cichy zawodnik meczu bo na swojej pozycji był "dyskretny" ... już taki nie jest , jest o nim głoścno a właściwie o jego błędach. Święta krowa o której nikt nie myśli w klubie że czas go zastąpić.

@tkankowski dokładnie, kibicem się jest a nie bywa, co by się nie działo... wiem, że to kolejna kompromitacja w LM, ale ludzie, wiecej wiary, bo burzy zawsze wstaje słońce, wierzę , że jeszcze będę dumny z tej drużyny, czy to będzie za 5/10 czy nawet 40 lat, nie ważne, Blaugrana na zawsze w sercu VeB !!

Messi jest fatalny , wogole nie biega, według mnie nie nadaje się na kapitana. Busquets to jakaś pomyłka

O czym Wy piszecie ?! , że zawodnicy słabi , że słaby zespół ... . Popatrzcie na Atletico , Simeone ze średniaków robi topowy zespół , ale tam jest żelazna taktyka każdy wie co ma robić . Tam jest jeden wielki monolit , a tutaj to wolna Amerykanka . Dziury między strefami , w obronie dziury . Gdzie zawodnik( Mbappe 1 bramka , przyjmuje sobie na 6 metrze i kiwa stopera na raz ..., przecież to jest totalny wstyd ) . Nie stracisz bramki to meczu nie przegrasz , a tutaj to parodia w grze obronnej

Człowiek się przyzwyczaił po tych trzech latach upokorzeń w Lidze Mistrzów. Ale kurw..... w wieku trampkarza uczą jak się kryje. Obrony brak pomocy brak . Ataku brak . Tu nie ma innej drogi tylko drastyczne zmiany za cenę kilku lat bez zdobytych pucharów

Jakby byl Ney i di Maria to bysmy tu tylko pilki nosili na srodek

Miała być prawa strona dla Dembele bo Kurzawa cianki. Narazie Dembele się zesrał.

@normasubiektywna tiki taka to ststem gry w trójkącie na jeden kontak z szybkim przemieszczaniem się zawodników. Spróbuj odebrać piłkę przy takim graniu. To nie jest przestarzały system, trzeba mieć tylko młodych świetnie wyszkolonych technicznie i szybkich graczy, a nie emerytów.

mecz zakończony kompromitacją. Niestety.
Można zadać pytanie kto temu winien. Można by wskazać na trenera, że nie wystawił od pierwszej minuty kogo trzeba było, nie dobrał złej taktyki etc.
Lecz należy zwrócić uwagę, że Barca dostała lanie po raz czwarty z rzędu, za trzech różnych trenerów.
Myślę zatem, że o ile porażki można założyć lecz po walce, walce bezpardonowej, a wczoraj tego nie widzieliśmy.
Trzeba sobie szczerze powiedzieć, że Messi nadal nasz najlepszy piłkarz pokazuje swoją klasę z "ogórkami", na tle znacznie słabszych piłkarsko i taktycznie zespołów.
W żadnym meczu czy to w el clasico, czy z Atletico czy Sevillą nie mówiąc o LM Messi nic nie daje drużynie.
Niestety Leo to gasnąca dość szybkim tempie supergwiazda.
Mecz ze słabym Alaves mógł sugerować, że tacy piłkarze jak Umtiti, Griezmann, Dembele, nie mówiąc o innych mogą coś Barcelonie jednak zaoferować.
Życie jednak bardzo spektakularnie zweryfikowało te nadzieje.
Barca wymaga szybkiej przebudowy lecz mając na względzie ruinę instytucjonalną i finansową jaką po sobie zostawił Bartomeu spowoduje, że Barcelona w najbliższych kilku latach stanie się drużyną przeciętną. Jak długo to potrwa? Boję się, że długo, zwłaszcza że sabotażysta Bartomeu przedłużył kontrakty z Pique, Albą, Busqetsem, zawarł pięcioletni kontrakt z Pjaniciem, a kontrakty Coutinho, Griezmanna a nawet Bratwaithe są równiedługie, a co gorsze z tego co się słyszy piłkarze tacy jak Pjanić, Coutinho czy Duńczyk nie są zainteresowani zmianą otoczenia.
To wskazuje, że czy klub chce czy nie będzie musiał opierać drużynę na zgranych względnie niesprawdzonych kartach, takich blotkach i dupkach.
Powie być może ktoś, że brakowało Araujo i Fatiego. OK, lecz czy ci młodzicy w czymś by nam wczoraj pomogli. Może tak, zwłaszcza gdy patrzy się ma na uwadze wczorajszą grę Lengleta i Pique.
Porażka boli, rewanż będzie tylko dla PSG formalnością. Oby tylko zespół z Paryża nie przejechał się po nas jak bawarski walec w Lizbonie.
OK. Przed drużyną zatem pozostaną (oprócz rewanżu) 4 istotne mecze dw najbliższe z Sevillą (w tym rewanż z CdR) oraz mecze ligowe z Atletico i Realem. Reszta to mecze z drużynami teoretycznie słabszymi.
W lidze pozostało do rozegrania 16 meczy więc trener winien jak najwięcej dawać szans młodzieży i to nie tylko Araujo, Destowi, Firpo, De Jongowi, Pedriemu, Puigowi, Trincao ale również Collado czy Konradowi de la Fuente.
Ci chłopcy muszą grać jak najwięcej, nawet kosztem wyników. Obecna sytuacja w LL jest korzystna na tyle, że nawet przy wpadkach Barca winna zapewnić sobie miejsce w LM (wchodzą bezpośrednio 4 drużyny).
Ter Stegen ostatnio wpuszcza w zasadzie wszystko co jest do wpuszczenia. Może i Niemcowi warto przemówić do głowy, że i mu przyda się kilka meczy na ławce.
To samo dotyczy Alby, Messiego nie mówiąc już o Busqetsie, Pjaniciu czy Griezmannie.
Sezon zatem powoli się dla Barcy kończy - i po raz kolejny zakończymy go bez sukcesów.
Kasa pusta więc nie wesoło widzę naszą przyszłość, zwłaszcza jak już napisałem wyżej część piłkarzy, których można by się pozbyć nie wyraża zainteresowania zmianą klubu. A klub potrzebuje na gwałt kasy, nie tylko na transfery ale zwłaszcza na konieczne płatności, w tym 5 mln za Dembele no i "kasa za lojalność" dla Messiego. Nie wiadomo też jak Barcelona rozwiąże kwestię roszczeń sztabu trenerskiego Setiena, a mówi się też, że wobec Valverde klub ma jakieś zobowiązania.
Można zatem powiedzieć: z czym do ludu Barcelono.
Miejmy jedynie nadzieję, nowy zarząd rozwiąże "problem" Messiego, a sam Leo zdecyduje się na opuszczenie Barcelony, co już w bezpośredni sposób obniży pulę na wynagrodzenia drużyny na sezon 2021/2022.
Być może ewentualne odejście Messiego pociągnie za sobą odejście innych piłkarzy, będących póki co dla klubu obciążeniem (Busqets, Pique), a być może ktoś z piątki Coutinho, Dembele, Griezmann, Umtiti, Lenglet również pomyśli o zmianie miejsca pracy.
Można powiedzieć marzenia ściętej głowy. OK, lecz czy widzicie inną drogę by klub jak najłagodniej wyszedł z potężnego kryzysu, a drużyna zaczęła grać skutecznie.


konto usunięte

Ja Wam powtórzę (chociaż i tak większość ślepa nie zrozumie): Rzym, Liverpool, Bayern, Real, Juventus. Różni zawodnicy, różni trenerzy, różne wizje i ten sam lider/kapitan Messi (plus Jego ziomki Alba i Busquets).
Wielu Waszych 'winnych' wcześniejszych wielkich porażek już nie ma (Bartemou, Setien, Valverde, Suarez, Vidal, Semedo,...) Messi, Alba, Busi wciąż tu są i rządzą ta szatnią... Widać z jakim skutkiem...

Nie mozemy raz normalnie odpasc...

Pqmietajcie, że sukces rodzi się w mękach. Dzisiaj każdy z nas oczekiwał więcej ale trzeba być obiektywnym. Mamy plac budowy w drużynie, na niektórych pozycjach potrzeba jeszcze czasu, A na innych już czas dawno temu minął. PSG było dzisiaj szybsze, silniejsze i bardziej zgrane na co radzę zwrócić uwagę najbardziej. Mieliśmy tłuste lata A teraz trzeba zacisnąć pasa. Gdyby wszystko miało trwać wiecznie to Milan nadal by wygrywał z 50 letnim Nestą na obronie. Potrzeba czasu aby zbudować kolejna wielka drużynę. Największy szkodnik już odszedł z klubu więc teraz może być powoli tylko lepiej ale trzeba pamiętać że żniwo musimy jeszcze zbierać, bo jeśli ktoś źle zarządzał przez tyle lat nagle nie będzie cudów. PSG słabo grało w lidze więc wydawało się że jakieś szanse są ale niestety dzisiaj każdy błąd kosztował stratę gola. Dajmy czas tej drużynie, nie można od razu mieć wszystkiego.

Messi: Trenerze jak gramy?
Koeman: Nie wiem pozdrów Messiego
Messi: Ale to ja pytam
Koeman: A to ch*j, rób co chcesz

RACZEJ BEZ REMONTADY Panowie/Panie nie ma takiego składu :D nie ma suareza i neya :) messi nic nie zrobi niestety odpadamy ;/ tak mysle ..

Messi po raz kolejny przeszedł obok meczu, taka jest prawda. Wiadomo, że średnio ma tutaj z kim grać, ale chłop dzisiaj gra WIDMO

Nie wiem jak wy uważacie, ale Dest widać, że nie osrał się Mbappe. Dwoi się i troi, ale utrudnia mu życie. Tak np Lenglet to pożal się boże...

Jazda z tymi szejkami!!!

@debu1989 Pique doswiadczeniem zjada pracowitosc Minguezy i parodie Umtitiego na sniadanie.

Ja tam wierzę w Pique. Vamosss z nimi!

Najbardziej nie rozumiem tego lamentu...przegrali i trudno...wiadomo było że w tym momencie ta drużyna ligi mistrzów nie wygra...przypominam tylko że klopp jak budował Liverpool to nie od razu miał wyniki i to samo kochany i uwielbiany Guardiola w City czy Bayernie... Jedyne co to naprawdę trzeba zmienić środek obrony bo to jak się bawił Mbappe to tragedia

Na przerwę można było schodzić z 2:0 i mecz wyglądałby inaczej. Kolejny raz przegrywamy z mocnym rywalem w ten sam sposób - indywidualne braki w koncentracji w decydujących momentach, ale też przez brak zespołowości. Mało kto tutaj walczy do końca, każdy próbuje oddać odpowiedzialność koledze. Stracona piłka? Trudno, niech kolejny o nią powalczy. Akcja do przodu? Niech ktoś inny się podłączy. Tak się nie da wygrywać. PSG pokazało to, czego nam brakuje - genialne indywidualności mogą w pełni błyszczeć tylko wtedy, kiedy są częścią ciężko pracującej, walczącej o każdy centymetr boiska drużyny. Nie kiedy uwiesi się na nich cały ciężar oczekiwań za wynik.

Bardzo przykra porażka, która boli tym bardziej, że PSG grało bez Neymara. Obrona w tym sezonie nie istnieje, a drużynę buduje się przecież od tyłu. Niestety, bez poukładania gry defensywnej nie pokonamy żadnego mocnego rywala. Nawet lepiej grającego średniaka nie ogramy. Najbliższe lata będą chude, każda passa się kiedyś kończy. Trzeba pracować z młodzieżą, zagryźć zęby i budować drużynę na przyszłość.

Jest jeden plus z tej kolejnej kompromitacji.. Szybciej może ktoś w klubie pi@#$$lnie pięścią w stół na zebraniu.. Im szybciej sie posypie góra, a musi sie tak stac tym lepiej dla całego klubu.. trzeba skończyć z wyszukiwaniem graczy mających DNA Barcelony bo dzis jak już pisałem wiecej DNA mieli Paryżanie.. Dziś w piłce liczy się pewnośc siebie u naszych piłkarzy tego nie widać.. Może się myle ale nie widze tego co kiedyś, kiedy przegrywając grali jakby byli pewni że to odrobia...Potrzeba silnych kilku graczy, bo zwinni drobni techniczni piłkarze się od tych rosłych odbijaja.. Brakuje bardzo wiele, oglądając mecze Barcy ma się czasem wrażenie że oni ze soba graja pierwszy raz a każdy z nich nie wie co ma tak naprawde robic!!! Wiem że tak nie jest ale tak to wyglada..

Największy problem tkwi w trenerze . Pisałem już dawno i napiszę po raz kolejny . Koeman nie ma pomysłu , stylu ani do gry ofensywnej ani do gry ofensywnej . Czy wy widzicie jak zespół idzie do pressingu ? . 3/4 zespołów z La Ligi z Niego wychodzi , a teraz jak idzie Bayern , Liverpool czy inne zespoły . Jakie dziury są w Barcelonie między strefami . Pomocnik prowadzi sobie piłkę na 25-30 metrze nie atakowany co wytknęli chociażby eksperci ze studia . W defensywie jak się ustawiają obrońcy ... . Przerzuty 40-50 metrowe trafiają do zawodnika PSG , gdzie On ma czas i zastanowienie jaką nogą sobie przyjmie .
Na już potrzebny trener , który ma pomysł , charyzmę , jaja i zrobi porządek w tym burdelu

Ta drużyna to jest jeden wielki dramat, zero charakteru. Nie wiem za co oni biorą pieniądze.
konto usunięte

No musze bo nie wytrzymam wkurwia mnie jak ludzie piszą że to wina Koemana. Wytłumaczcie mi jak nie dostał tych zawodników co chciał zostały mu zmieszane dziadki z młodzikami co on ma tu poradzić gra tym czym może a wy dalej że trener to nie wina trenera tylko psychiki piłkarzy którą mają zrytą od 0:3 z Romą.

dla mnie to 1:4 to jest niezly wynik. Patrzac na Barcelone w ostatnich 15 meczach i dogrywki z ekipa z 3 ligii to bardziej pasowaloby z 1:7 od Paryza, a tu tylko jest 1:4. PSG to absolutny top dzis na swiecie i tak naprawde obok Bayernu to jest najlepszy zespol. Pewnie znow bedzie final Paryz - Bayern i w tym roku Paryz moze to wygrac.