Laporta rozważa pomysł, by na czas przebudowy Camp Nou Barcelona przeniosła się na Stadion Olimpijski

Maciej Łoś

11 lutego 2021, 16:10

AS

19 komentarzy

Fot. Getty Images

Joan Laporta zdradził część swoich planów na czas ewentualnej prezydentury w Barcelonie. W tym czasie klub będzie musiał zmierzyć się m.in. z przebudową Camp Nou.

- Projekt nowego Camp Nou jest być może największy i najbardziej emblematyczny plan w XXI wieku, dlatego musimy wykonać go jak najlepiej. Trzeba dowiedzieć się, czy będziemy mogli grać przez ten czas na swojej arenie, czy będziemy musieli przenieść się na inny stadion. Prace będą wykonywane z przerwami przez pięć lub sześć lat. Zobaczymy, czy opuścimy Camp Nou na stałe na 2,5 roku, czy będziemy robić to fazami. Chcielibyśmy mieć projekt Espai Barça gotowy na 125-lecie klubu w 2024 roku, ale to będzie ciężkie. Musielibyśmy na pewno przenieść się na inną arenę, na przykład na Stadion Olimpijski w Barcelonie. Niektórzy sugerują mi, że prace mogą potrwać nawet siedem lat.

- Barcelona popełniła błąd, ponieważ nie zatwierdziła mojego projektu w 2010 roku. Trzeba było zrobić to od razu. Nie podjęto decyzji do momentu poznania wyników audytu i powiedziano nam, że projekt będzie za drogi. Wtedy chodziło o kwotę 230 milionów euro. Teraz przewidywany koszt to 825 milionów euro, a może wynieść więcej. Podpisano umowę z bankiem Goldman Sachs w sprawie pożyczki, która musi być zwrócona w ciągu 30 lat. Nie jest to zły pomysł, ale obawiamy się, że Espai Barça będzie kosztowało więcej.

- Palau Blaugrana również potrzebuje remontu, ponieważ obecnie nie moglibyśmy być gospodarzem Final Four Euroligi, mamy tylko 10 tysięcy miejsc siedzących. Projekt kosztujący 90 milionów euro ma na celu zwiększenie pojemności hali.

- Słowa Jordiego Cruyffa o tym, że jego ojciec głosowałby na mnie, to zaszczyt. Jordi jest moim dobrym przyjacielem. To profesjonalista z wielkimi umiejętnościami, buduje swoją karierę. Jest człowiekiem barcelonismo.

- W kontekście Érica Garcíi, mam na uwadze względy finansowe. Może on przyjść do Barcelony za darmo w lipcu. Dodatkowo wysyłamy sygnał piłkarzom z La Masii, że klub nie będzie płacił za nich, gdy będą chcieli wrócić na Camp Nou. Dziwi mnie mówienie, że nie wygraliśmy z Sevillą, bo nie mieliśmy Garcíi. A dwumecz wciąż nie jest przegrany. Będzie ciężko, ale jeszcze nic nie jest stracone.

- Kontrakty Barcelony z 15 ważnymi sponsorami kończą się w tym i następnym roku. Nie jesteśmy w europejskim topie. Mamy obecnie 29 sponsorów, a to mało w porównaniu do chociażby Manchesteru United, który ma umowy z 38 firmami.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

La - por- ta , zbaw kur- wiix

Jak ja nie lubię tego stadionu... Strasznie mi się nie podobał gdy zobaczyłem go z bliska.
Cała okolica stadionu jest piękna, ale sam obiekt okropny

Doświadczony i stanowczy,prowadź Joan ku normalności Vamos

Przecież Palau Blaugrana miało zniknąć, a nowa hala miała powstać w miejscu Mini Estadi. Jakaś jeszcze inna koncepcja teraz?

Dwa ostatnie akapity sprawiają że mówi to gość który wie jak ogarnąć ten bajzel. Bardzo dosadny sygnał dla młodzieży i jeszcze dosadniejszy odnośnie sponsorów - brawo!
Oby też kibice wiedzieli że nie jesteśmy w europejskim topie, bo obawiam się że większość nadal żyje marzeniami czy to o pojedynczych zawodnikach czy pozycji negocjacyjnej klubu ze światem sponsoringu sportowego.

Ten stadion to też przychodzi do zrobienia w ciężkich czasach

Pewnie nawet Eric by wczoraj nie pomogł. W defensywie było Brainlectwo totalne, Umtiti zawalił na maksa a na PO grał rezerwowy bezużyteczny LO i Mingueza.