Bohater dzisiejszego meczu Francisco Trincão udzielił krótkiego wywiadu dla Barça TV po końcowym gwizdku sędziego.
[Marc Brau, Barça TV] Czekałeś długo na pierwszego gola, ale wybrałeś sobie dobry dzień na to trafienie, prawda?
Tak, jestem szczęśliwy ze zwycięstwa i z gry drużyny. Chcemy to dalej kontynuować.
Zdobycie debiutanckiej bramki nie było dla ciebie łatwe, ale dzięki twojemu charakterowi i ciężkiej pracy udało ci się tego dokonać w ważnym momencie.
Dla mnie to bez różnicy, ponieważ pracuję tak samo każdego dnia, żeby pomagać drużynie. Nie tylko jeśli chodzi o gole, ale także ogólnie o grę w ataku i obronie. Cieszę się, że dziś się udało, wygraliśmy i wywozimy trzy punkty.
To był twój typowy gol, mam rację?
Tak, muszę częściej szukać okazji do strzałów. W ostatnich meczach próbowałem, nie udawało się. Ale dziś piłka trafiła do siatki i jestem bardzo szczęśliwy.
W meczu z Granadą miałeś dużego pecha, trafiałeś w poprzeczkę i bramkarza. Dziś twój gol dał trzy punkty. Jakie to ma dla ciebie znaczenie?
Gol nie jest ważny, najważniejsze jest zwycięstwo. Tylko to się liczy.
Koledzy bardzo ucieszyli się z twojego trafienia, wszyscy podbiegli do ciebie z gratulacjami.
Tak, chciałem im bardzo podziękować, ponieważ niezwykle mi pomagają i we mnie wierzą.
Co czujesz po strzeleniu pierwszego gola dla Barcelony?
Jestem szczęśliwy, szczególnie ze zwycięstwa. Chcemy grać tak dalej i wygrywać kolejne spotkania. Nie jest ważne, czy wygrywamy 5:0, czy przeprowadzamy remontadę. Trzy punkty są najważniejsze.
Komentarze (28)