Ronald Koeman: Nie przeszkadza mi bycie rzecznikiem klubu, ale potrzebujemy prezydenta

Julia Cicha

2 lutego 2021, 14:15

51 komentarzy

Fot. Getty Images

Ronald Koeman jest zadowolony z dobrej atmosfery w zespole po ostatnich wygranych. Na konferencji prasowej przed meczem z Granadą trener ponownie odniósł się również do przecieku treści kontraktu Leo Messiego.

[Marc Brau, Barça TV] Wylosowaliście rywala, z którym mierzyliście się trzy tygodnie temu i wygraliście 4:0. Czy tamten mecz może być dla was jakimś punktem odniesienia?

To inne spotkanie, ponieważ gramy w Pucharze Króla. Granada tak jak my rozegrała wiele meczów, nawet więcej niż my. Fizycznie musimy być w stanie grać po swojemu. Na początku ligowego meczu mieliśmy problemy, po pierwszej bramce było łatwiej. Oczekujemy trudnego starcia, musimy być skoncentrowani.

[Ramon Salmurri, Catalunya Radio] Nie pozyskaliście nikogo w zimowym okienku transferowym. Jak to przyjąłeś i dlaczego Todibo nigdy nie był dla ciebie opcją na środek obrony?

Todibo nie był częścią moich planów na ten sezon, więc pomogliśmy mu znaleźć nowy klub. On musi grać. Nikogo nie kupiliśmy, ale niewiele klubów wydało pieniądze z powodu pandemii. Drużyny mają wiele problemów finansowych.

[Damia López, RAC1] Po kilku dniach od wycieku kontraktu Leo Messiego jesteś nieco spokojniejszy czy jeszcze bardziej oburzony?

To absurdalne, że rozmawiacie o tym od czterech dni. Drużyna i Leo odpowiedzieli w sposób, który lubię. Próbowali zostawić rzeczy pojawiające się w prasie z boku i skupić się na grze i na meczu. Jestem bardzo zadowolony z ostatniej pracy.

[Adria Albets, Cadena SER] W meczu z Athletikiem po golach piłkarze pokazali zjednoczenie i wspólnie świętowali. Czy twoim zdaniem nastrój w szatni poprawił się?

Wiele zależy od wyników. Wygrane zawsze pomagają w uzyskaniu dobrej atmosfery. Z drugiej strony sprawy z zewnątrz też mogą mieć wpływ. Staramy się znaleźć odpowiednią motywację. Wiemy, że nie ma kibiców na trybunach, więc jeśli motywuje nas coś z zewnątrz, tym lepiej. Ważne jest, by być zjednoczonym w trudnych chwilach.

[Helena Condis, Cadena COPE] Odnosisz wrażenie, że oprócz roli trenera zacząłeś pełnić też funkcję rzecznika prasowego, który wypowiada się w trudnych chwilach?

Wiedziałem, że klub jest w trudnej sytuacji z wielu powodów. Nie przeszkadza mi rola rzecznika, ale jestem trenerem. To ważna funkcja w klubie, bo jeśli sportowo wszystko gra, inni mają łatwiej. Potrzebujemy jednak prezydenta, taki klub nie może być bez niego. Zobaczymy, jak zaplanujemy przyszłość.

[Alfredo Martínez, Onda Cero] Powiedziałeś ostatnio, że jeśli ktoś z klubu upublicznił kontrakt Messiego, nie powinien mieć w nim przyszłości. Johan Cruyff mawiał, że środowisko w Barcelonie jest trudne. Nie masz wrażenia, że wrogowie Barçy często są wewnątrz niej?

Możliwe, mogą być w wielu miejscach. Zawsze pojawia się konkurencja, osoby na zewnątrz z przyjaciółmi wewnątrz. Ja jako trener będę bronił piłkarzy i klubu. Takie przecieki nie są dobre, są wynikiem złych intencji.

[Alejandro Segura, Radio Marca] Czy w sytuacji, w której tracicie 10 punktów do Atlético, Puchar Króla jest dla was ważniejszy od ligi?

Nie jest, każdy mecz jest dla nas ważny. Prawdą jest jednak, że Puchar jest bliżej, jest mniej meczów i mamy wszystko w swoich rękach. Atlético jest ostatnio w formie, nie jest normalne, by zdobywało tyle punktów. Musimy wywierać presję i wygrywać swoje spotkania, czekając na potknięcie rywali. My traciliśmy już punkty na wyjeździe w meczach, w których nie możemy tego robić.

[Albert Roge, Sport] Jakie są wieści na temat powrotu do zdrowia Piqué? Będzie mógł niedługo dołączyć do treningów?

Najważniejsze jest, by Piqué i Ansu doszli jak najlepiej do zdrowia. Nie jest dobrze podawać datę. Mam nadzieję, że zagrają z PSG, ale nie mam pewności. Zobaczymy. Chcemy, by wszyscy byli dostępni. To ważni zawodnicy.

[Carles Ruiperez, La Vanguardia] Samuel Umtiti wrócił do gry na wysokim poziomie i zagrał w trzech meczach ligowych z rzędu, ale w międzyczasie był jeszcze Superpuchar. Jest w stanie grać w wielu spotkaniach z rzędu?

Samuel bardzo się poprawił fizycznie. Musi łapać minuty i rytm meczowy. Ma się dobrze, trenuje bez problemu i może jutro zabrać. Dobrze, że mamy rywalizację na środku obrony.

[Diari Ara] Jakie rzeczy pomagają zjednoczyć szatnię? Czy jedną z nich może być właśnie upublicznienie umowy Messiego?

Mówiłem ogólnie, krzywda wyrządzona jednemu piłkarzowi sprawia, że koledzy oraz sztab szkoleniowy go bronią i chronią. Nie chodzi tylko o ten temat. Dzięki temu możemy być bardziej zjednoczeni.

[Francesc Latorre, TV3] Sergi Roberto wrócił do gry. Widzisz go bardziej na prawej obronie czy w linii pomocy?

I tu, i tu. Na początku sezonu grał dużo w obronie, ale w pomocy też go potrzebujemy. Mamy konkurencję na kilku pozycjach, wszystko zależy od formy danego gracza i mojej decyzji.

[David Figueira, TVE] Mówiłeś, że Puchar Króla nie jest ważniejszy od ligi. Jeśli jednak będziesz musiał oszczędzać niektórych piłkarzy, zrobisz to raczej w lidze, bo w Copa del Rey jesteście bliżej tytułu?

To zależy od stanu fizycznego zawodników. Chcemy dalej wygrywać, awansować do półfinału. Jeśli ktoś nie będzie czuł się dobrze, nie zagra niezależnie od rozgrywek.

[Alex Pintanel, Gol] Griezmann w styczniu zanotował pięć goli i trzy asysty. Czy jest bliżej swojej najlepszej wersji?

Przez cały sezon Antoine dobrze pracuje. Stara się jak najbardziej pomagać drużynie. Jest napastnikiem, więc efektywność też się liczy. Wcześniej czasami nie trafiał, ale tak już jest. Czasem jest ciężej, a czasem piłka wpada. Ostatnio jest w formie, pomaga zespołowi, to dla mnie ważne.

[André Linares, ESPN Brasil] Jak ważne są dla ciebie odbiory piłki przez piłkarzy ofensywnych?

To dla mnie bardzo ważny temat, by reagować po stracie i odzyskać piłkę. Przeciwnicy są wtedy zdezorganizowani i nie musimy dużo biegać. Lubię taką grę. Czasem robiliśmy to bardzo dobrze, a czasem wychodziło nam to gorzej. Barcelona dużo gra piłką, więc musi ją szybko odzyskiwać. Potrzebna jest dobra reakcja w ciągu 3, 4, 5 sekund.

[Marc Marba, BTV] Twój brat powiedział, że w pierwszych miesiącach twojej pracy ktoś upubliczniał twoje jedenastki. Jaki konkretnie był problem i jak go rozwiązałeś?

Zaskoczyłeś mnie, to nieprawda. To nie problem mojego brata, wiem, że to dziennikarz źle to napisał. Rzeczywiście moja rozmowa z Riquim pojawiła się w mediach, rozmawialiśmy o tym w tamtym momencie. Teraz jednak nie powiedziałem nic takiego o składach.

[Jamie Easton, BeIN Sports] Mówiłeś, że nie przeszkadza ci bycie rzecznikiem klubu. W Barcelonie spotkałeś się jednak z wotum nieufności, brakiem zarządu, skandalami i przeciekami. Co najbardziej cię zaskoczyło? Czy wywiera to na tobie dodatkową presję?

Nie. Wiedziałem, na czym polega ta praca. Wiedziałem o pandemii, ale nie na tyle, na ile widzę to teraz. Spodziewaliśmy się, że będziemy już mieli prezydenta, ale musimy czekać do marca. Czasem trzeba zaakceptować pewne decyzje. To trudna praca, ale lubię ją, lubię ludzi i klub. Jestem szczęśliwy i zobaczymy, co przyniesie przyszłość.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Mówcie co chcecie ale z tym stanem rzeczy jaki zastał to facet robi robotę i mądrze gada.
« Powrót do wszystkich komentarzy