Dziennik El Mundo miał dostęp do kontraktu Leo Messiego podpisanego z FC Barceloną w listopadzie 2017 roku i wygasającego w czerwcu tego roku. Argentyńczyk może zarobić w sumie aż 555 237 619 euro brutto podzielone między stałą pensję, premie, bonusy i prawa do wizerunku.
Wartość netto, a więc pod odjęciu podatków oraz ubezpieczenia społecznego to ponad połowa wymienionej sumy, a dokładniej około 297 milionów euro. Co ciekawe, Messi zapewnił sobie aż do 80% zysków z praw do wizerunku, co jest wyjątkowo dużym procentem, biorąc pod uwagę standardowe umowy piłkarzy z klubami. Umowa, do której dotarło El Mundo, ma 30 stron. 85% zapisanych sum dotyczy stosunku pracy, a 15% praw do wizerunku, co jest maksymalnym procentem zezwalanym przez prawo.
Barcelona z Messim w składzie nie osiągnęła wszystkich celów zawartych w umowie, ale z wyliczeń El Mundo wynika, że zawodnik zapewnił już sobie 92% możliwej kwoty, a więc 511 290 052 euro brutto. Suma ta może jeszcze wzrosnąć, jeśli Barça zdobędzie jakieś trofea w tym sezonie. Nie wiadomo natomiast, które z płatności zostały odroczone w ramach porozumienia osiągniętego kilka miesięcy temu, wynikającego z chęci pomocy klubowi w trudnym czasie kryzysu wywołanego pandemią.
El Mundo zwraca też uwagę na sposób zapisywania klauzul w kontrakcie, które wskazują na desperację Josepa Marii Bartomeu i bardzo faworyzują Messiego. Jeśli zawodnik postanowiłby odejść z klubu po sezonie 2019/20, zrobiłby to „bez żadnych praw ze strony Barcelony”. Jeśli podjąłby taką decyzję w odpowiednim terminie, i tak otrzymałby premię za lojalność, mimo że grałby już w innym klubie. Kolejnym ciekawym zapisem jest ten dotyczący potencjalnej sankcji ze strony FIFA zawieszającej go na określoną liczbę meczów. W takim wypadku w żaden sposób nie zawieszono by jego umowy z Barceloną i otrzymałby pełne wynagrodzenie. Barça zobowiązuje się również respektować wszystkie umowy ze sponsorami dotyczące wizerunku Leo, a żeby je zastąpić, klubowi sponsorzy musieliby wyrównać ofertę. Dodatkowo jeśli Katalonia uzyskałaby niepodległość, Messi mógłby odejść bez żadnej rekompensaty dla klubu.
Składowe zarobków Leo Messiego wynikających z kontraktu z FC Barceloną
Wynagrodzenie – 288 604 800 euro brutto (netto około połowa)
Premia za przedłużenie umowy – 115 225 000 euro brutto w dwóch ratach (pierwsza 31 grudnia 2017 roku, a druga rok później)
Premia za lojalność – 77 929 955 euro
Bonusy – maksymalnie 73 477 864 euro
Podział bonusów zawartych w kontrakcie Messiego (kwoty za jeden sezon)
- Rozegranie minimum 60% meczów – 1 948 275 euro
- Kwalifikacja do Ligi Mistrzów - 1 948 275 euro
- Awans do 1/8 LM – 1 113 300 euro
- Awans do ćwierćfinału LM – 1 669 951 euro
- Awans do półfinału LM - 1 669 954 euro
- Awans do finału LM - 1 669 954 euro
- Wygrana LM – 4 174 875 euro
- Zdobycie mistrzostwa Hiszpanii – 2 783 254 euro
- Zdobycie Pucharu Króla – 695 814 euro
- Zdobycie nagrody dla najlepszego piłkarza FIFA - 695 814 euro
Komentarze (112)
Od kiedy takie coś istnieje?
Zupełny przypadek.
Jakoś Cicho natomiast jest, że w sumie Dembele, Griezmann, Coutinho, Umtiti, zarabiają zbliżoną kwotę, a nikt z nich nie spełnił ułamka pokładanych nadziei do tej pory.
Proszę poszukajcie ile wynosiło zadłużenie Barcelony w połowie roku 2017. (prawdopodobnie będzie to kwota powyżej 600 mln euro)
Wiemy że dziś wynosi ono około 1 MILIARDA Euro.
Wtedy zobaczymy, jak podpisany kontrakt z Leo Messim wpłynął na finanse klubu.
Zobaczymy czy wpływy z jego obecności w Barcelonie choć w drobnej części pokrywały wydatki z tym związane.
Obawiam się, a w zasadzie mam pewność, że okres obejmujący ostatni kontrakt przynosił Barcelonie zdecydowanie więcej strat niż korzyści!
Na prawdę chciał bym zobaczyć to datami. Kiedy poszli do niego negocjować te przełożenie płatności o kolejny sezon (tu domniemywam jest to słynne: Barto mnie oszukał) a kiedy przesłał słynny faks.
Niestety wyszło to że zwodnik był ponad klubem. Bo o ile premię za podpis jestem e stanie zrozumieć, tak premia lojalnościowa jest po prostu zamachem na klub. Płacić komuś za to że wypełni najlepszy kontrakt na świecie. Skandal.
Ostatnio wypowiedziałem się w tonie tego że Messi być może chciał odejść w zeszłym sezonie bo znając sytuację klubu wiedział że ciężko będzie im wypłacić 70mln brutto premii za wypełnienie kontraktu. Jak okazuje się to mrzonka. Nie dość że chciał odejścia za darmo to wziął by i tak premię za wypełnienie kontraktu. To już jest farsa. A wychodzi na to, że przeczuwając co naprawdę stanie się w klubie wraz z upadkiem Barto wiedział jakie rzeczy wypłyną. Koleś w ostatnim okresie mega traci wizerunkowo. Co raz odleglejsze wydają się opisywane 500mln z MC. A dodatkowo robiąc to wszystko ma świadomość że Barcy nie stać na kontrakt na ostatnim poziomie.
Biorąc to wszystko po uwagę czy można mieć wątpliwości że to jest gra wyłącznie o własną kasę? Przy tym proszenie się Ramosa o podwyżkę rzędu 1mln jsst po prostu komiczne.
Sorry ale jeśli jest jak co raz więcej na to wskazuje to tak upada właśnie wizerunek Najlepszego piłkarza w historii. Chciało by się rzec rozmieniony na drobne.... Ale to chyba nie są drobne. Najgorsze w tym że ten który dał nam najwięcej będzie też być może gwoździem do naszej trumny.
Adios Panie Messi po sezonie.
288+115+78+73=554/4=140mln brutto. Brawo Bartek.
Największy geniusz? - to będzie można ocenić z perspektywy lat.
Ale nie to ma znaczenie.
Obłędne jest to że takie pieniądze płaci się za kopanie balona.
Może ono jest bardzo dobrej jakości, ale to jest nadal tylko kopanie balona :)
Szok i niedowierzanie.
W takich klubach hajs i kwoty są absurdalne, po prostu trzeba to wiedzieć. Ostatnio był artykuł na temat zadłużenia Barsy vs Realu.
Piłka nożna obraca zdecydowanie za wielkimi pieniędzmi to fakt, nie powinno tak być, ale nadal jeśli w tym wielkim kryzysie Barcelona uzna że chce kupić piłkarza za 200 baniek to spokojnie może to zrobić mimo że dla wielu to szokujące i jakże to tak..
Cóż... Każdy wie że Bertomeu to szkodnik na miarę kornika drukarza w lasach, jednakowoż jak kuriozalnie to brzmi z ust piłkarza, który od pracodawcy dostał wynagrodzenie największe w Historii Sportu a i tak ma się do niego jakieś problemy... X
Przypomnę jeszcze jeden cytat sprzet laty:
" Pieniądze pozwalają na lepsze życie, ale nie to się dla mnie liczy. W piłkę mógłbym grać za darmo, bo nie pieniądze, ale futbol jest dla mnie najważniejszy – powiedział Messi w rozmowie z „The Mirror”. "
To tyle... ;]