Na wczorajszym spotkaniu Komisja Zarządzająca przedłożyła temat transferu Garcíi Víctorowi Fontowi, Joanowi Laporcie i Toniemu Freixie. Już wcześniej pojawiały się informacje, że musi on zostać zatwierdzony jednomyślnie, aby klub mógł działać dalej w tej sprawie. Według doniesień mediów nie doszło do porozumienia, żeby przeprowadzić operację już w zimie, a Laporta wprost powiedział, że sprawę trzeba odłożyć do lata, kiedy to zawodnik będzie mógł trafić do klubu za darmo. Jak informuje TV3, całkowity koszt transferu miał wynieść 8 milionów euro.
Mundo Deportivo podaje, że w dyrekcji sportowej i sztabie szkoleniowym pojawiło się spore rozczarowanie tą decyzją, ponieważ García był gotów do przybycia, a Manchester City obniżył swoje wymagania. Ramon Planes i Ronald Koeman zdają sobie sprawę z trudności finansowych Barcelony, ale uważają, że wzmocnienie defensywy jest konieczne. Biorąc pod uwagę kontuzję Piqué, holenderski szkoleniowiec ma do dyspozycji z grona środkowych obrońców Clementa Lengleta, którego forma nie jest przekonująca, młodych Ronalda Araujo i Oscara Minguezę, a także wzbudzającego wątpliwości pod względem zdrowotnym Umtitiego. Urugwajczyk zresztą też miewał w tym sezonie problemy z urazami, a Barcelonę czekają intensywne tygodnie rywalizacji.
Jak informuje Sport, Koeman oraz dyrekcja sportowa nie zamierzają rezygnować z Garcíi i znów przekażą swoją opinię Komisji Zarządzającej, a nawet podejmą próby przekonania kandydatów do zmiany zdania. Holender był rozczarowany, że decyzja zapadła tak szybko i ma być gotów spotkać się z pretendentami do władzy w klubie, aby wyjaśnić im sytuację. Obecnie wygląda na to, że Laporta i Freixa sprzeciwiają się przeprowadzeniu transferu już teraz, a Font byłby skłonny podjąć negocjacje z Manchesterem. Obszar sportowy Blaugrany mógłby też zaakceptować inne wzmocnienie na zasadzie wolnego transferu lub wypożyczenia, którego koszt byłby niższy. W tym kontekście dyrekcja sportowa zaproponuje różne opcje do oceny.
Sprowadzenia Garcíi w zimie byłoby łatwiejsze, gdyby Barça zarobiła na sprzedaży jednego z piłkarzy lub zaoszczędziła na pensji wypożyczonego zawodnika. Takie rozwiązanie będzie jednak bardzo skomplikowane, choć Sky Italia donosi, że Napoli rozpoczęło rozmowy z Barceloną w sprawie wypożyczenia Juniora Firpo. Z kolei AS informował wczoraj, że lewym obrońcą jest zainteresowana Granada.
Komentarze (65)
Niech się zdecydują, co zrobić z Umtitim zarabia najwięcej z aktywnych defensorów, a nie liczymy na niego.
Na dzień dzisiejszy wiem:
Pique - poważny uraz Pique - nie wiemy kiedy wróci
Araujo - powoli zaczyna się sypać bo nie tylko zarządza środkiem obrony ale nie unika kontaktów fizycznych i poobijany musi być cały czas
Lenglet - od grudnia gra solidnie, dobrze lub bardzo dobrze - oby tak dalej
Umtiti - wraca do zdrowia ale nie wiemy po jednym meczu czy to złoty strzał
Mingueza - dzieciak, jeszcze wiele lat minie zanim będziemy na poważnie brać go pod uwagę jak chodzi o pierwszy skład.
Moje przemyślenie jest takie - że jeśli Koemanowi i Planesowi tak zależy na SO - to może z jednym-dwoma zawodnikami jest dużo gorzej niż się mówi w medialnej przestrzeni.