Ernest Folch z dziennika Sport opowiedział o swoim spotkaniu z Josepem Marią Bartomeu przy okazji meczu z Realem Sociedad. Były prezydent miał przyznać się, że zbyt późno podjął decyzję o przeprowadzeniu rewolucji. Wyznał też, że ponownie wystartowałby w wyborach, gdyby tylko mógł.
Dziennikarz donosi, że spotkał Bartomeu przypadkowo na ulicy kilka godzin przed rozpoczęciem spotkania, więc postanowił zadać mu kilka pytań. Bartomeu przekazał mu, że czuje się dobrze, jest spokojny i czuje się wyzwolony, a obecnie jest całkowicie zaangażowany w działalność swojej firmy, która podobnie jak wiele innych biznesów odczuwa konsekwencje obostrzeń związanych z pandemią.
Bartomeu zapewnił też Folcha, że ogląda każdy mecz Barcelony. Ocenił, że to, co robi Koeman, ma wiele zalet, a ostatnie spotkania potwierdziły, że jest on idealnym trenerem na proces przejściowy, którego Barça potrzebowała. Wcale nie zaskakuje go eksplozja formy Pedriego, ponieważ w klubie talent Kanaryjczyka był znany, co było zasługą pracy Ramona Planesa, którego chciałby mieć w klubie dużo wcześniej. Spodziewał się też dobrego poziomu po Araujo, ale miłym zaskoczeniem był dla niego Mingueza. Bartomeu uważa, że wprowadzanie szeregu młodych graczy do zespołu było absolutnie konieczne i przyznał, że rewolucja nadeszła zbyt późno. Były prezydent bije się w pierś i potwierdza, że pomylił się, będąc zbyt ostrożnym po klęsce w meczu z Liverpoolem. Za swój główny błąd uznaje właśnie przeprowadzenie zmian dopiero po katastrofie w spotkaniu z Bayernem, zamiast zrobienie tego rok wcześniej.
Bartomeu nie sądzi, żeby padł ofiarą linczu, choć przyznaje, że był ostro atakowany. Stwierdził też, że jako prezydent był łatwym celem. Powiedział, że gdyby mógł, ponownie wystartowałby w wyborach, aby pokazać, że to wszystko nie miało na niego wpływu. Folch zapytał też Bartomeu, czy to prawda, że chce, aby Laporta zwyciężył w głosowaniu. Były prezydent zaprzeczył i ocenił, że mimo wielu zalet Joana najlepszy dla klubu w trakcie pandemii byłby ktoś, kto ma bardziej menedżerski profil. Ponadto Bartomeu stoi na stanowisku, że projekt Barça Corporate uratuje finanse klubu. Nie odpowiedział za to na pytanie o Leo Messiego.
Komentarze (58)
debile
Visca el Barça!
Brak słów!
....
Boże uchroń.