Po przegranym po rzutach karnych półfinale Superpucharu Hiszpanii z Barceloną trener Realu Sociedad Imanol Alguacil mówił o pechu i podkreślił, że może jedynie pogratulować swoim podopiecznym.
- To był niewiarygodny mecz. Mam nadzieję, że nasi kibice są dumni tak jak ja, nawet przy takim zakończeniu. To loteria, ale jestem bardzo zadowolony z drużyny. Rozegraliśmy świetny mecz, powiedziałem, że byliśmy faworytami, i udowodniliśmy to. To pomoże nam w dalszej poprawie.
- Drużyna zagrała bardzo dobrze w dogrywce, ale także w pierwszej połowie, kiedy gra toczyła się od jednej do drugiej bramki. Nasza postawa była bardzo dobra i zasługiwaliśmy na inną nagrodę.
- Szkoda tego, jak to się skończyło, ze względu na zawodników i kibiców. Zasługiwaliśmy na zwycięstwo. Piłkarze zrobili coś wielkiego od pierwszego dnia do dziś.
- Ta porażka jest dla nas jak zwycięstwo. Wszystko, co wydarzyło się w tym spotkaniu, jest bardzo pozytywne. Nie ma wątpliwości, że należy być dumnym z piłkarzy.
- Oba zespoły rozegrały znakomity mecz. To był brutalny poziom fizyczny i taktyczny. Jeśli wykorzystalibyśmy nasze okazje, teraz rozmawialibyśmy o naszym udziale w finale. Szkoda. Na koniec dotarliśmy do loterii, jaką jest konkurs rzutów karnych, i rywale byli w niej skuteczniejsi.
- Tak, jestem zły, że doszło do serii jedenastek, ponieważ mieliśmy swoje szanse na gole. Myśleliśmy, że uda nam się strzelić. Szkoda tego ze względu na całą pracę zespołu. Należy pochwalić drużynę, to nas wzmocni. Są porażki, które bolą, i takie, które wzmacniają. Na pewno futbol jest nam coś winien i odda to w tym sezonie.
- Moim piłkarzom nie powiedziałem nic, po prostu im pogratulowałem i podkreśliłem, że jestem dumny z tego, jaki mecz rozegraliśmy, kim jesteśmy i jak walczyliśmy z Barceloną. Wszyscy cieszyli się z oglądania tego spotkania, nie tylko kibice Realu Sociedad, ale też wszyscy, którzy lubią piłkę nożną.
- Nie mam żadnych wyrzutów, to niczemu nie służy. Rozegraliśmy świetny mecz w ofensywie i defensywie, byliśmy skoncentrowani. Zrobiliśmy dobrze tyle rzeczy, że mogę tylko pogratulować drużynie. Mam nadzieję, że nasi kibice będą z nas tak dumni jak my.
Komentarze (10)
1) 16 grudnia mówiło się o naszym najlepszym meczu w sezonie przeciwko silnemu Realowi Sociedad - zawodnicy RS po meczu mówili że zawiedli, mówili że liczyli na więcej, a Barcelona zagrała niespodziewanie bardzo dobrze.
2) 13 styznia - zawodnicy Realu Sociedad są z siebie bardzo dumni, że udało im się nam postawić.
Z RS nigdy nam się dobrze nie grało, ja zauważam olbrzymią różnicę w podejściu innych hiszpańskich zespołów do Barcelony - znowu zaczynają się nas znowu bać.
Paradoksalnie przez ekspertów mecz uznawany jest za jeden z najbardziej fizycznych i wyniszczających meczy w tym sezonie - to pokazuje że oba zespoły bardzo chciały wygrać - i zawodnicy z obydwu zespołów nie mogą sobie niczego zarzucić bo dali z siebie wszystko co mogli.
Ja doceniam tę walkę, jeśli z taką zawziętością zagramy w finale to nawet spadek siły fizycznej nie będzie przeszkodą. Brawo dla wszystkich. Dla trenera RS także brawa bo dobrze przygotował zespół, a mówiąć "Ta porażka jest dla nas jak zwycięstwo" bardziej docenia jak wielka walka była na boisku niż chce się wybielić czy dopiec Barcelonie.
W takim razie panie trenerze Imanolu Alguacilu życzę tobie i twojej drużynie samych takich zwycięstw.
Tylko jest jedno ale...Po kolejnym takim zwycięstwie obudzisz się z ręką w nocniku i w końcu wywiozą cię na taczce.