Po meczu półfinałowym Superpucharu Hiszpanii pomiędzy Barceloną a Realem Sociedad o swoich wrażeniach na gorąco w wywiadzie dla telewizji Movistar opowiedział Riqui Puig.
- Nie było mnie na liście wykonawców rzutów karnych, ale brakowało jednego piłkarza. Ja pierwszy powiedziałem, że chcę strzelać. Miałem co do tego pewność. Miałem ogromne chęci, przede wszystkim do tego, aby świętować pierwszego gola w pierwszym zespole.
- Jeśli Antoine by strzelił, wygralibyśmy wcześniej, taka jest prawda. Jestem bardzo szczęśliwy z gola i awansu do finału, przede wszystkim ze względu na drużynę. Zasłużyliśmy na to. Real przestrzelił kilka karnych, my również. Antoine nie strzelił, a jego gol mógł być decydujący.
- Nigdy nie wiesz, gdzie strzelisz, dopóki nie weźmiesz piłki i nie ustawisz jej na jedenastym metrze. Kiedy ją złapałem, wiedziałem, że trafię, i uderzyłem z pełnym przekonaniem.
- Nigdy nie straciłem uśmiechu na ustach. Jestem dość pogodnym chłopakiem i nawet jeśli nie gram, wszystko układa się bardzo dobrze - mam rodzinę, jestem zdrowy i naprawdę nie mogę na nic narzekać. Jeśli Ronald Koeman będzie dawał mi szanse, będę mu za to wdzięczny i wykorzystam to. Jeśli nie, nadal będę pracował.
- Nigdy nie rzucę ręcznika, szczególnie po tylu latach w klubie. Dużo mnie kosztowało dotarcie do pierwszej drużyny i teraz, kiedy w niej jestem, nigdy się nie poddam.
Komentarze (231)
Niestety, w linii pomocy jest tłok, zatem o te szanse naprawdę niełatwo. Taki Braithwait również pokazuje charakter, walczy do upadłego, jednak ze wzgl. na sytuację w linii ataku, łatwiej mu łapać minuty.
Miejmy nadzieję, że z czasem Rigiu znajdzie swoje miejsce w Barcelonie. Jest młody, musi , jak dotychczas, ciężko trenować, być cierpliwym i wykorzystywać nieliczne szanse...
Powodzenia RP!
Ostatnio ktoś fajnie napisał "cierpliwy to i kamień ugotuje".
Część z nas go wielbi inni by się go pozbyli, ale tych dwóch cech deficytowych w naszym klubie nie można mu odebrać.
Klub:
- Xavi - 28.05.2001 - 96 spotkań, 6188 minut - 6 bramek, 7 asyst.
- Thiago - 13.08.2012 - 64 spotkania, 4060 minut - 8 bramek, 11 asyst.
- Iniesta - 12.09.2005 - 75 spotkań, 3495 minut - 4 bramki, 10 asyst.
- Riqui Puig - 15.12.2020 - 19 spotkań, 847 minut - 0 bramek, 3 asysty.
Reprezentacja Hiszpanii:
Xavi - debiut w wieku 20 lat 09 miesięcy 21 dni - 1 mecz, 90 minut + 25 spotkań w U21.
Thiago - debiut w wieku 20 lat 03 miesięcy 30 dni - 3 mecze, 117 minut + 21 spotkań w U21.
Iniesta - 18 spotkań w U21.
Riqui Puig - 3 spotkania w U21.
Część też wietrzyło to, że trener z sobie wiadomych powodów nie stawia na naszego wychowanka dając jednocześnie wielokrotnie szanse piłkarzom , którzy nic nie wnoszą do gry drużyny(np. Trincao).
Myślę, że coś się zmieniło w podejściu Koemana do Puiga. Nie wiem czy zaczyna się do chłopaka, ot tak sam od siebie przekonywać czy też w otoczeniu drużyny, klubu są jakiej podpowiedzi, rady by jednak Puiga nie przekreślać, a może i poniekąd upór samego piłkarza spowodował, że trener się "poddał".
Piłkarz od kilku meczy dostaje szanse, pokazuje, że przynajmniej jako zmiennik może być alternatywą dla podstawowych piłkarzy II linii, zwłaszcza, że jak do tej pory niczym nie przekonuje Pjanić.
Przy słabej formie Bośniaku, po odejściu Alenii trener nie ma innego wyjścia by dawać minuty Puigowi, chyba, że chce "zajechać" Pedriego.
Upór naszego wychowanka, dalsza dobra praca na treningach oraz udowadnianie trenerowi postawą na boisku, że zasługuje na bycie piłkarzem Barcelony przesądzi moim zdaniem, że już w przyszłym sezonie chłopak ten może być podstawowym pomocnikiem drużyny: on, Pedri i De Jong.
Puig i Pedri nigdy raczej nie będą takimi piłkarzami jak Inesta i Xavi (przypomnę, że w plebiscycie Złotej Piłki za 2010 r. piłkarze ci zajęli odpowiednio drugie i trzecie miejsce, za Messim) lecz mogą gwarantować bardzo wysoki poziom gry nasze II linii na najbliższe lata.
Moim zdaniem po epoce trójki pomocników : Xavi- Busqets - Inesta pomoc w składzie Pedri - De Jong - Puig może być najlepszą od 10 lat.
Trzymam mocno kciuki za niego :)
VeB!