José Luis Gayà: Mieliśmy wiele okazji, mogliśmy nawet prowadzić 2:0

Łukasz Lewtak

19 grudnia 2020, 18:53

AS

11 komentarzy

Fot. Getty Images

Piłkarz Valencii José Luis Gaya udzielił wypowiedzi dla telewizji Movistar tuż po zakończeniu meczu jego zespołu na Camp Nou z Barceloną w 14. kolejce LaLigi (2:2).

Mecz: To było trochę szalone spotkanie. Rozegraliśmy niewiarygodny mecz. Mieliśmy wiele okazji, mogliśmy nawet prowadzić 2:0. Barcelona ma jednak najlepszego piłkarza na świecie i wspaniały zespół. Jeśli ktoś nie jest skoncentrowany przez 90 minut, traci gole. Później wierzyliśmy w możliwość odniesienia zwycięstwa i mieliśmy szansę na 3:2, ale i tak wyjeżdżam stąd zadowolony ze zdobytego punktu.

Rzut karny po faulu na Griezmannie: Wyjaśnię to najlepiej, jak można. Leo prowadzi piłkę, a ja jestem źle ustawiony. Podaje do Griezmanna, ja trafiam w piłkę i może delikatnie dotykam go z tyłu. Sędzia jednak mówi mi, że popchnąłem Griezmanna. Z VAR-u podpowiadają mu, że nie było popchnięcia, ale arbiter to sprawdza i widzi delikatny kontakt i dlatego odgwizduje jedenastkę, ale to nie jest na czerwoną kartkę. Na początku sędzia myśli, że popchnąłem Griezmanna, a po obejrzeniu sytuacji na monitorze mówi mi, że nie było pchnięcia, ale był lekki kontakt i dlatego dyktuje rzut karny. Naprawdę nie znajduję sensu w wyjaśnieniach arbitra.

Valencia mogła wygrać: W pierwszej połowie miałem bardzo dobrą sytuację z Cherym, trochę sobie przeszkodziliśmy. Potem Ter Stegen świetnie wybronił mój strzał. Trochę brakuje mi rytmu, ale łapałem go w trakcie meczu. Trzeba kontynuować pracę.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Doszlo do tego ze nawet my na tej stronie mamy wywalone w tych pilkarzy i trenera. O mistrzu swiata w warkoczykach nastoletniej dziewicy nie wspomne. Ludzie nie widza nadziei obecnie dla tej kadry i klubu
konto usunięte

Nawet więcej :)

No z tą taktyką autobusową i główna akcja ofensywna „wyjazd na skrzydło” a’la Fornalik. Nie ośmieszaj się i miej choć trochę honoru. Nisko upadł ten klub jeśli już taktyka jak u (nie uwłaczające nikomu) Leganes czy jakies Hueski. Wiem, że każdy może grać jak chce ale jednak gra się tu w piłkę.

Piękny zjazd klubu , przychodzi Valencia ,której prezes też odwala syf i prawie nas pokonuje :)

Ale mnie wkurza takie gadanie. My mogliśmy strzelić też kilka goli, czyli tylko wasze akcje są grozne?
konto usunięte

Jak każda drużyna, która przyjeżdża na CN