Prezes Atlético Madryt Enrique Cerezo udzielił wypowiedzi w programie "El Larguero" w radiu Cadena SER, w której odniósł się m.in. do Leo Messiego, Antoine'a Griezmanna i Luisa Suáreza.
Luis Suárez: To pech, że został zakażony koronawirusem. Był w dobrym dla siebie momencie. Jest na dobrej drodze, strzela wiele goli.
Leo Messi: Jest piłkarzem Barcelony. Nazbierała mu się cała seria problemów, które w normalnej sytuacji nie muszą mieć miejsca. Barça nie pozwoli mu odejść. Jego miejsce jest w Barcelonie. Kiedy wzburzone wody się uspokoją, wróci wielki Messi.
W Atlético Messi nie miałby pewnego miejsca?: My jesteśmy szczęśliwi w obecnym składzie. Luis Suárez ma ogromne nadzieje i chęci do gry. Messi nie ma miejsca w Atlético, ponieważ nawet nie jest naszym zawodnikiem.
Antoine Griezmann: Już mu mówiłem - obyś tam, gdzie idziesz, był traktowany i kochany tak samo jak tutaj. Griezmann znalazł się w trudnej sytuacji. Kiedy drużynie nie idzie, wszystko jest źle. A Griezmann jest jednym z trzech najlepszych piłkarzy w Europie.
Powrót do Atlético: Życie jest przepełnione powrotami. Są tacy, którzy odeszli i wrócili. Teraz pewne jest jedynie to, że Suárez nie zagra z Barceloną.
Pensje: To problem wszystkich drużyn, ponieważ zaplanowały w budżetach pieniądze, których teraz nie uda im się zyskać. Będzie wiele miesięcy bez przychodów ze stadionu, muzeum, sklepów... Tych przychodów nie ma. Jeśli dane są takie, że trzeba coś ograniczyć, będą ograniczenia.
Superliga: Do tej pory nikt nam nie mówił o Superlidze. Liga Mistrzów ma się bardzo dobrze, być może niektóre kluby uważają, że utworzenie ligi z udziałem drużyn z najlepszych krajów wyjdzie lepiej. Jeśli pewnego dnia pojawi się taka koncepcja, trzeba będzie się jej przyjrzeć.
VAR: Nie podoba mi się. Utracono szacunek dla sędziego. Jeśli już wcześniej były problemy, kiedy oglądało się mecz w telewizji, to teraz system jest taki sam, tylko nieco poprawiony technicznie.
Komentarze (47)
Moze chciałby go odkupić?