Sergio Ramos wypowiedział się po zwycięstwie Realu nad Barceloną na Camp Nou. Kapitan Realu twierdzi, że system VAR zareagował odpowiednio w sytuacji z rzutem karnym.
Trudny tydzień: Intensywne kilka dni zakończone El Clásico. To była dla nas dodatkowa motywacja. Mierzyliśmy się z Barceloną mając duże chęci. To był bardzo ciężki tydzień. Nie mogliśmy wyjść z niego ze złą passą. To zwycięstwo nas natchnie, pozostawiliśmy margines krytykom. Wygrana na stadionie rywala zawsze jest dobra.
Analiza: Obydwie drużyny są solidne w defensywie, mamy wobec siebie duży szacunek. Dlatego czasem wyniki są różne. Chcieliśmy zabrać piłkę Barcelonie, bo wtedy cierpi. W drugiej połowie broniliśmy się, żeby nie stracić gola. Zagraliśmy dobrze, krytyka nas nie zaboli.
Rzut karny: Zarówno ja, jak i Lenglet gramy czasem na granicy przepisów. To był ewidentny karny, byłem ciągnięty za koszulkę. Krytykowanie sędziego byłoby niesprawiedliwe, VAR jest po to, żeby mu pomagać. Po tej bramce nie zatrzymaliśmy się i szukaliśmy kolejnego trafienia.
Koniec kryzysu: Kryzys w Realu trwa tylko dwa mecze, musimy pracować, żeby utrzymać dobrą formę i wprowadzić pozytywną energię do drużyny. Nie wolno teraz osiąść na laurach, to tylko trzy punkty.
Wątpliwości w szatni: Nigdy nie jest dobrze przegrać dwóch meczów, źle to wpływa na atmosferę, ale my weterani mamy doświadczenie. Teraz nie możemy się potknąć cztery dni po spotkaniu z Barçą.
Komentarze (45)