Inauguracja z fajerwerkami

Daniel Olbryś

27 września 2020, 19:53

531 komentarzy

Fot. Getty Images

FC Barcelona

FCB

Herb FC Barcelona

4:0

Herb FC Barcelona

Villarreal CF

VIL

  • Anssumane Fati 15', 19'
  • Lionel Messi 35' (k.)
  • Pau Torres 45' (sam.)

Po bardzo dobrej pierwszej połowie i zdecydowanie gorszej drugiej, Barça pewnie pokonała 4:0 Villarreal na Camp Nou w ramach pierwszego meczu LaLigi w nowym sezonie. Bramki dla gospodarzy zdobywali Ansu Fati (dwie), Leo Messi oraz Pau Torres (gol samobójczy). Choć na wszelkie zachwyty i optymizm jest zdecydowanie za wcześnie, trzeba przyznać, że były fragmenty meczu, które mogły się podobać. 

Debiutujący w oficjalnym meczu na ławce trenerskiej Barçy Ronald Koeman nie zaskoczył składem. Zgodnie ze spekulacjami mediów zobaczyliśmy dwójkę piwotów, a więc Busquetsa i De Jonga jako defensywnych pomocników, przed którymi ustawiony został ofensywny kwartet Messi-Griezmann-Coutinho-Fati, w dość swobodnej konfiguracji. 

Pierwsze minuty nie zwiastowały w żaden sposób katastrofy, która miała spotkać przyjezdnych. Wręcz przeciwnie, obie drużyny od początku poszły na wymianę ciosów i trudno było przewidzieć, kto pierwszy "napocznie" rywala. Po kwadransie w końcu uczyniła to Barca, gdy długie podanie od Lengleta wykorzystał Alba, dogrywając w pole karne do Fatiego, który strzałem z pierwszej piłki otworzył wynik spotkania. Młodziutki Hiszpan wyraźnie złapał od tego momentu przysłowiowy gaz, gdyż nie minęło nawet pięć minut, a podwyższył on prowadzenie Blaugrany na 2:0, wykorzystując prostopadłe zagranie Coutinho

Taki obrót spraw skomplikował plany Unaia Emery'ego, który kolejny raz musiał pogodzić się z widmem porażki na Camp Nou. Co gorsza, jego zespół wcale nie wykazywał chęci do tego, by choć powalczyć o odwrócenie wyniku. W 34. minucie po raz kolejny błysnął zaś Fati, prowokując faul w polu karnym. Jedenastkę pewnie wykorzystał ten, którego na Camp Nou mogło już nie być, czyli Leo Messi. Argentyńczyk w pierwszej połowie znajdował się lekko na drugim planie, ustępując miejsca brylującym w ofensywie Fatiemu i Coutinho. Jednak to właśnie Messi posłał w 43. minucie dośrodkowanie, które (jak się miało okazać) ustaliło wynik rywalizacji. Do własnej bramki piłkę skierował Pau Torres, niefortunnie ubiegając wchodzącego w pole karne Busquetsa.

O ile pierwsza połowa obfitowała w ciekawe wydarzenia, tak o drugiej z czysto piłkarskiego punktu widzenia można by napisać, że po prostu się... odbyła. Villarreal zdecydowanie poprawił grę w obronie, dzięki czemu Barça nie dochodziła do tak częstych okazji bramkowych, zaś Ronald Koeman, widząc dobry wynik i kontrolę nad meczem, zapewne kazał swoim piłkarzom nie forsować tempa. Do tego doszły rotacje i debiuty w składzie Azulgrany: ciekawe zmiany dali Pedri, Trincão, Pjanić oraz powracający po kontuzji Ousmane Dembélé.  Nie wpłynęło to jednak na wynik, który pozostał identyczny jak w pierwszej części spotkania.

Nie jest sztuką wyciągać pochopne wnioski po pierwszym oficjalnym meczu, jednak kilka niewątpliwych pozytywów w grze Barçy dało się dostrzec. Na pewno cieszy bardziej wertykalna, szybsza gra, co jest miłą odmianą po słynnym tysiącu podań w debiucie Quique Setiena. Pozytywem była też współpraca Ansu Fatiego z Jordim Albą, których często wspomagał aktywny w tym meczu Philippe Coutinho. Czyste konto i kilka pewnych interwencji Neto to również dobry prognostyk. Z drugiej strony mamy zaś zupełnie niewidocznego Antoine'a Griezmanna, który za nic nie był w stanie odnaleźć się na prawym skrzydle, mimo kilku niezłych podań od kolegów. Martwić może również dyspozycja Sergio Busquetsa, który wciąż ewidentnie "nie dojeżdża" fizycznie i jest pierwszym kandydatem do zmiany w kolejnym meczu, zwłaszcza że po wejściu w jego miejsce Miralem Pjanić wykazał się zdecydowanie większą aktywnością w środku pola.

Podsumowując: fajerwerków nie zabrakło, zarówno na boisku, jak i poza nim, jednak z ewentualnym optymizmem poczekajmy do czasu uzyskania szerszej perspektywy, czyt. kilku ciekawych i pewnie wygranych spotkań.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Nie zesrajcie się. Dajcie kilka kolejek na wstrzymanie. Jesteście kibicami, czy nie? Czasami jest trudno, czasami gra wygląda tragicznie, ale co Wam zrobił trener, że nawet szansy mu nie dacie?

3-4 kolejki na rozruch. Ocenianie zacznę dopiero później.

Na dobre i złe.

I tak od 1998.

„Na fajerwerki wydali więcej niż Sevilla na Rakitica” xD
konto usunięte

Wy jesteście fałszywi i mało inteligentni jak większość polskiego społeczeństwa.
Jak tak to wszyscy Suareza cisnęli ze Amigos ze dobrze ze poszedł ze jeszcze Busiego i Albę sprzedać i będzie spokój a od ostatniego gwizdka meczu Atleti widzę ze wszyscy się podniecają i żałują ze odszedł.
Kobieta w ciąży ma mniej zmienne nastroje od Was

Ja pier... Jest 4-0, jest momentami dobra gra zwłaszcza w pierwszej połowie... i k...a płacz na stronie. Bo zupa była za słona. Ogarnijcie się, zobaczcie w którym miejscu jest Barca, pierwszy mecz, próba przebudowy drużyny a niektórym nie pasi 4-0 i dobra gra. To mieli jeszcze zrobić konkurs wsadów na koniec?

Te wycieranie krwi w murawę to najlepsze zagranie Busquetsa w tym meczu

" Roberto, Piqué, Lenglet, Alba; Busquets "

Wymiotuję...

Vivat... PSG 4-0... Juve 3-0... Roma 3-0... Liverpol 4-0... Bayern 8-2...


Dramat...

Najbardziej czekam na grę Cou i Ansu :D

Dembele w meczu z Villarreal:
- 20 minut gry
- brak kontuzji
Jest dobrze! Idziemy po tryplet :P

Ciekaw jestem jakie byłoby zachowanie Rambli gdyby powtórzyć dziś chociazby 2008 rok (o wcześniejszych już nawet nie mówiąc, gdzie sam jestem na bieżąco dopiero od początku XXI wieku, ale historię znam)
Eliminacje do LM, przegrana w pierwszej kolejce, remis w drugiej, młokos na ławce, sprzedaż gwiazd jak Ronnie i Deco
A to wszystko po dwóch latach pucharowej posuchy

Lament byłby podobny zanim się cokolwiek rozkręci :D
No ale cóż, jak rozpiescisz dziecko to później wyrośnie na rozszczeniowego gowniaka xd
konto usunięte

@darek60 Przecież odszedł do Bayernu za 1mln euro

Skład na I połowę optymalny na 2:0 do przerwy, w II połowie wejdzie Trincao, Dembuś oraz Pjanic i dokończą dzieła zniszczenia przeciwnika :) Trzeba myśleć optymistycznie!
PS: trochę szacunku dla Busiego i generalnie do zawodników WŁASNEGO KLUBU! Życiowe frustracje odreagowywujcie w inny sposób niż plucie na klub któremu kibicujemy!

Gizi wychodzi na czyste pole 30 metrów wolnego i nikt mu pilki nie moze zagrać na wolne pole i robi tylko puste przebiegi

Busi chyba słusznie boi się, że jak już zejdzie to nie wróci

Plusy:
-Gra która w końcu nie polegała na "Messi zrób coś"
-Fati
-Alba
-Szklanka która jakimś cudem się nie potłukła
Minusy:
-Ślamazara/wóz z węglem i De Jong który najwyraźniej się od niego uczy
-Messi który niemiłosiernie się chamił
-Co niektórzy zawodnicy powinni sobie zbadać wzrok gdyż Griezmann wybiegał na pozycję jakieś 6 razy ale nikt go nie zauważył

W chwili obecnej Messi tylko na 9-tce. Tam jego tuptanie najmniej na szkodzi, gdy rywal jest przy piłce. Ja dzisiaj w jego grze nie widzę ani radości, ani zaangażowania.

A co Grizmann ma zrobić ? jak on piłek od nikogo nie dostaje , Messi chodzi po boisku i nic nie robi on przynajmniej wraca po piłkę i walczy...
konto usunięte

Liczę dziś na naszego Dembusia, oby go już kontuzję omijały

Podsumowując:
Coutinho - zrobił się dzik fizycznie i mentalnie
Fati - rozwija się wzorowo, już wnosi wiele do drużyny, perła
Alba - trzecia młodość. Koeman dał mu do myślenia.
Pique - profesor, oby nie stracił motywacji
Griz - zaczął się pokazywać, ale nie dostawał prostopadłych piłek, jak za busiego będzie grał Pjanic to się zmieni i będzie więcej pod grą
Dembele - ma jakość, ładnie rozprowadzał akcje, ma dynamit i ma...wielki strach przed odnowieniem kontuzji. Wykorzystywał 50% potencjału szybkosciowego, oby odpalił psychicznie i fizycznie.
Pjanic - czuje ze przyda nam się zarówno w rozegraniu jak i obronie
Trincao, Pedri - jest jakość i dynamika, ogrywać i będzie super
De jong, Roberto, lenglet - na swoim poziomie, bez rewelacji
Busi - no chyba pora ze sceny zejść i przejąć role rezerwowego
Messi - musi dać grać innym, musi dostrzec ze drużyna ma potencjał, musi więcej podawać i uwierzyć w ten projekt

Ogólnie więcej gry na jeden kontakt, biegania i presingu. Natomiast z Villarealem zawsze nam się dobrze grało, bo graja ofensywnie. Najlepszy mecz zeszłego sezonu był właśnie z łodzią podwodną. Także bez hurra optymizmu, ale jest nadzieja.

Brawo panowie. Oby tak dalej!

Jak czlowiek widzi lezacego Dembele to odlicza juz tygodnie przerwy:D

TRINCAO za Griza, Pjanic za Busiego, Dest za Roberto. Pedri przy dobrych wynikach za Coutinho w 70 minutach i może coś ugramy

dzwoniłem na policję zgłosić gwałt - powiedzieli mi że Emery już dzwonił!
konto usunięte

Nie moge patrzec na gre Busqetsa, to jest jakies nieporozumienie ze on nie grzeje lawki

Jeśli to prawda że przyjdzie Dest na prawą obronę i zamiast Griza będzie grał Trincao to może być z tego wszystkiego wielki pożytek. Cieszy mnie również dobry mecz Coutinho. Sergio to chyba czeka MLS lub jakieś Chiny.

Kurcze, wcześnie żeby chwalić, ale znowu oglądam mecz Barcy, który cieszy, w którym nie drze o wynik do ostatniego gwizdka, który poprostu cieszy oczy i serce. Tylko mimo wszystkiego co było przed sezonem, co mówił trener, chciałbym zobaczyć Riqui, jakoś wierzę w jego talent i mam nadzieję że eksploduje jak Fati.

Myślę, że jednego możemy być pewni - w tym sezonie takiego upokorzenia nie doświadczymy. Koeman widać, że potrafi zmotywować zawodników. Ile jednak znaczy trener - każdemu dziś się chciało na boisku. Naprawdę fajny skład ma Ronald, stawia na młodych, a młodzi odwdzięczają się dużą pewnością siebie i inteligencją.

Fajnie, że gramy szybciej. W końcu widać, że Ci piłkarze wierzą w ten koncept gry, że chcą się tą grą bawić, że nie są tak taktycznie stłamszeni. Widać po takim Cou, że czuje się w końcu swobodnie w tej Barcy.

Po tym, jak okazało się, że to nie Koeman pozbył się Suareza, tym mocniej trzymam za niego kciuki. Widać, że ambitnie podszedł do pomieszczenia tylu 10-ek i póki co to działa. A już wyjątkowo ujął mnie obrazek, jak po zejściu Coutinho Koeman go złapał po ojcowsku. Tak dawno nie widziałem, żeby któryś z naszych trenerów budował bliższe relacje z piłkarzami. Miło się na to patrzyło.

Pierwszy raz od kilku lat oglądanie meczu Barcy sprawiło mi czystą frajdę. To już dużo.

Co fajnie wybiega grizman to mu nie podaja cos tu nie gra.

Kapitan mógł oddać karnego Fatiemu i dać mu szansę na pierwszego hattricka, ale po co

kompletny defensywny pomocnik : 1 siła, 2 odbiór, 3 czytanie gry, 4 rozgrywanie, 5 dynamika, Busquets nie ma żadnej z tych cech, dobranoc

Pjanić się świetnie pokazał, będą z niego ludzie w tej Barcelonie. Nie mogłem na tego Busquetsa patrzeć tak poza tym...

Czy tylko mnie irytuje jak fati się pomyli, coś mu nie wyjdzie a Messi rozkłada ręce z pretensjami

Ale oni tego Grizza pomiaja, swietnie staruje do pilek

@mikulas2 o co Ci chodzi? Świetne są.

Redakcjo błąd w składach Griezmann dzisiaj nie grał.

Gra Busquetsa to kryminał

Wielu dzisiaj krytykuje Griezmana gdyż "znowu nic nie pokazał".
A ja jestem odmiennego zdania: Chłopak biegał wracał się, raz nawet uratował w obronoe dupę Roberto, gdy ten nie nadążył za atakiem przeciwnika.
Z drugiej strony uważam, że Koeman dobrze go ustawił na prawej stronie lecz problem był taki, że koledzy kompletnie go ignorowali. Griezmann kilkakrotnie świetnie się urywał i wychodził na czyste pozycje lecz koledzy woleli przerzucić na drugą stronę, lub zwłaszcza Roberto wolał podać do tyłu.
Uważam, że gdyby chociaż 2-3 razy doszczegli Francuza i on coś z tego zrobił zupełnie inaczej byłby dzisiaj oceniany.
I jeszcze jedno bądźmy obiektywni czy taki Messi, abstrahując, że strzelił bramkę z karnego i dośrodkował, po którym padł gol samobójczy zagrał lepiej od Grizmanna. Francuz walczył, cofał się. A Messi? w zasadzie w pierwszej połowie niewidoczny, a w drugiej nie wiadomo dlaczego wdawał się w nic nie dające dryblingi, z których większość przegrał.
Powie ktoś, ze po zejściu Griezmanna gra się poprawiła za sprawą Trincao. Nic mylnego. Poprawiła się gdyż zostały zbilansowane oba skrzydła (zszedł Fati - i już nie grano tak często na lewe skrzydło), a po drudze koledzy zaczli zauważąć, że jest też prawe skrzydło.
Stało się tak po zejściu Fatiego i Coutinho.
Mecz wygrany. 3 punkty cieszą, martwi jednak, że Messi i koledzy nadal nie dostrzegają Griezmanan.
Myślę, że przyjcie prawego obrońcy poprawi również zystuację na tej pozycji, a trener będzie wybierał lepszego w danej chwili.
S.Roberto bowiem nie jest prawym obrońcom, gdyż robi kolosalne błędy, zwłaszcza w ustawieniu, jest wolny i mało zwrotny. Topo prawdzie taki typowy zmiennik do drugiej linii, ale i tutaj ma lepszych od siebie. No bo czy można powiedzieć, że jest lepszy od rafinii, Alenii, Puiga, Pedriego? Chyba nie

Bardzo podoba mi się moment, w którym obrońca lub jeden z pivotów szykuje się do dalekiego zagrania a skrzydłowy już próbuje się urwać obrońcy drużyny przeciwnej. Jest więcej ruchu a nie statyczne podawanie wokół szesnastki. Widać rękę Koemana i pierwsze szlify. Bądźmy dobrej myśli.

1. W końcu odżyła gra na skrzydłach
2. Początek jest obiecujący widać jakiś zamysł taktyczny
3. Młodzi pokazują się coraz lepiej, może wielu z nich stanowić za pare lat sile tej drużyny
4. Busi jak zawsze marnie
5.Współpraca Messiego z nowymi graczami nie istnieje, oby zaczął zauważać innych graczy niż Alba i pogodził się z tym ze jego nowymi kolegami są nowi gracze a nie Suarez

W 1 połowie Busquets rekord strat zaliczył. W drugiej ogarnął zeby podawac do najbliższego zeby wiecej strat nie notować.

Pierwszy mecz sezonu , a tu wszyscy zrzędzą , narzekają i wielkimi trenerami są i znawcami futbolu !!!!! Dajcie na luz , już po pierwszym meczu sprzedawali by Messiego, Griezmanna, . Nie mogę już waszych komentarzy czytać , rzygam wami , kibice Barcy od czasów Tiki-taki , bo większość z was nie pamięta jak Barca dostawała baty od Milanu w finale LM ... i po tym finale było długo długo nic ... wiec przestańcie!!!!

Bussi 5 strat, koszmar

Co to za fajerwerki? Bartomeu dymisja?

Chyba najlepszym transferem będzie Countinho !!!!

A Suarez w debiucie dwie bramki i asysta... Nieźle

Ten mecz daje dużo pozytywów na przyszłość. To co martwi to brak aktywności po prawej stronie boiska, zdecydowanie za małe wykorzystywanie Griezmanna, było dużo sytuacji, w których można było do niego zagrać na wolne pole. No i ten nieszczęsny Busquets, który porusza jak wózek węgla i do tego popełnia proste błędy, na niego już patrzeć niestety nie mogę, za to każde prowadzenie piłki przez Coutinho i serce się raduje :)

Cała drużyna chciała szybkie ataki do przodu ( szczególnie gdy Ansu był na boisku) ale odniosłem wrażenie że Messi jednak nie dokonca odnajduje się w takiej grze (często zbyt długo przytrzymuje pilke zamiast szybko zagrać) woli grać w chodzonego dlatego cieszę się że nie ma już Luisa z Nami, dlatego że nic dalej w ataku by się nie zmieniło a tak teraz Leo musi się bardziej dopasować.Bylo widać że tak jakby więcej biegają te nasze święte krowy. Ansu dzisiaj petarda, dlatego mam nadzieję że nikogo na atak nie kupimy.

Dajcie do De jonga kogoś za buskiego i będzie dobrze , ale nie chlop ktorycjuz jest za stary na ten poziom

Super meczyk - i nie ma co sie czepiać Griezmanna - jak dla mnie bardzo wartościowy jest cały czas. Dzis był dzień Fatiego i Cou. Nawet Messi nie istniał za bardzo. Za to oglądając jak Suarez ładuje dla Atletico to ..... noż kurde zazdrosny jestem :(

Nawet Dembele bez strat i całkiem dobrze, szok

Ogólnie mi się podobało!

Najgorsze:
druga połowa w stylu poprzedniego sezonu
Najlepsze:
Komara nie musieli znosić

Messi powinien zjeść snickersa w przerwie...

Bartek bądź twardy! Te 20-30 mylionów za A. Fatiego to przynajmniej musisz wynegocjować

Mam nadzieję że busquets straci miejsce w podstawowym składzie bo to co on robi to tragedia
konto usunięte

Praktycznie najsilniejszy skład jeżeli taktyka pomysł i zmiany zadzialaja to miazga

Ja bym tak wolał:
Messi
Dembele Couthino Trincao
Puig De Jong
Alba Araujo Pique Sergi
Neto

Bayern w dupcie
city też
To może dla odmiany...

Kubo ma największy łeb w Lalidze
konto usunięte

Messi w drugiej polowie zaczal kiwac, spowalniac ataki, robic straty i wrocila stara Barcelona.

Prawą stroną nie istnieje, ani w ataku, ani w obronie. Roberto znów w swoim stylu "na radar'

Mnie ciągle ten de Jong nie przekonuje