Ronald Koeman postanowił nie powoływać Luisa Suáreza na mecz z Nàstikiem, co oznacza, że Urugwajczyk najprawdopodobniej opuści Barcelonę mimo trudności w dojściu do porozumienia ws. rozwiązania jego kontraktu. Nastąpi więc koniec jego współpracy z Leo Messim, która w ciągu sześciu lat dała Barcelonie wiele korzyści.
Zawodnicy grali ze sobą od 25 października 2014 roku, czyli od momentu debiutu Suáreza w El Clásico. Wspaniale uzupełniali się przez sześć sezonów. W tym czasie Messi strzelił 280, a jego kolega 198 goli. W sumie daje to więc 478 bramek, ponad połowę z 908 trafień Barcelony w tym okresie (52,64%). Przed przybyciem do klubu jego przyjaciela Leo rozegrał 437 meczów, w których strzelił 363 gole.
Porozumienie tej dwójki jest widoczne przede wszystkim w liczbie asyst jednego do drugiego. Messi podarował Suárezowi 39 goli: 32 w lidze, cztery w Pucharze Króla, trzy w Lidze Mistrzów. Z kolei Urugwajczyk odwdzięczył się 47 asystami: 34 w lidze, dwiema w Pucharze Króla, dziewięcioma w Lidze Mistrzów dwiema w innych rozgrywkach. Najlepszym sezonem tej pary była kampania 2015/16. Wtedy Messi asystował Suárezowi 10 razy, a w odwrotnym kierunku posłano osiem kończących podań. W sezonie 2017/18 asyst jednego do drugiego było w sumie 17.
Współpraca tych piłkarzy była coraz lepsza z roku na rok, a jednym z najbardziej ikonicznych momentów był rzut karny w stylu Cruyffa 14 lutego 2016 roku w spotkaniu z Celtą. Leo Messi podał lekko w prawo, a piłkę do siatki wpakował Suárez. Pozaboiskowi przyjaciele rozegrali wspólnie 176 spotkań – 129 z nich wygrali, 32 zremisowali i zaledwie 15 przegrali. Prywatnie Leo i Luis są sąsiadami. Teraz Messi będzie musiał poszukać współpracy na boisku z innymi kolegami. Ma do dyspozycji Griezmanna, Dembélé i młodych Ansu, Trincão oraz Pedriego. W meczu z Nàstikiem można było zobaczyć, że starał się grać ze wszystkimi, z którym spotkał się na boisku.
Komentarze (100)